Puckie Puckotki

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lip 26, 2014 10:05 Re: Nadmorskie Puckotki - mam dziką krowę

Zagadka :(
Wczoraj po południu Szczuruś przestał być aktywny. Całkiem. Leżał i przeważnie spał. Leżał swobodnie. Nie chciał jeść, nie chciał pić. Od czasu do czasu pokazywała mu się trzecia powieka. Protestował przy braniu na ręce, ale głaskany wywalał brzuch do góry i mruczał. Chodził niepewnie.
Wzięłam go dziś do weta.
Temperatura 39,8. Reszta w normie. Chodzi lepiej, ale jakoś tak trochę sztywno. Trzecia powieka pokazuje się chwilami.
Po leku przeciwgorączkowym temperatura spadła, kotek z własnej inicjatywy podszedł do michy, trochę zjadł, odwiedził kuwetę (idealnie), umył się i poszedł spać znowu.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob lip 26, 2014 19:15 Re: Nadmorskie Puckotki - mam dziką krowę

Trzymam kckiuki za kotka .
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103395
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lip 26, 2014 19:31 Re: Nadmorskie Puckotki - mam dziką krowę

Wróciliśmy do punktu wyjścia. Tak samo, jak wczoraj wieczorem, może chodzi trochę gorzej.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob lip 26, 2014 21:37 Re: Nadmorskie Puckotki - mam dziką krowę

Kurcze co za swinstwo go dopadlo? :( Trzymam kciuki.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103395
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lip 26, 2014 22:24 Re: Nadmorskie Puckotki - mam dziką krowę

był szczepiony? kiedy?
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 26, 2014 23:03 Re: Nadmorskie Puckotki - mam dziką krowę

W poniedziałek. Aż do wczoraj żadnej reakcji.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon lip 28, 2014 11:48 Re: Nadmorskie Puckotki - mam dziką krowę

Szczuruś ku zdrowiu zmierza :D
Najgorzej było w nocy z soboty na niedzielę. Prawie nie mógł utrzymać się na łapkach, miał wysoką gorączkę.
W niedzielę rano było trochę lepiej. Sam podchodził do michy, pił, troszkę podjadał. Spojrzenie miał przytomne. Dawał się dokarmiać convem i dopajać.
Im dalej, tym lepiej. Chodził sztywno, ale nie protestował przeciw braniu na ręce. Korzystał z kuwety.
Wieczorem jeszcze lepiej.
Dziś rano prawie idealnie. Nadal jest mało aktywny, ale przeciągnął się na drapaczku, czyli łapki nie bolą, zainteresował się przez chwilę zabawką. Chodzi prawie normalnie, tylko wolno, dużo śpi. Jedyne, co nie wygląda normalnie, to fakt, że dużo pije, więcej niż inne kociaki.
Co to było? Gorączka i chyba ból łapek. Chociaż miał sprawdzaną ruchomość stawów, był obmacany i nie protestował. Tylko przy podnoszeniu płakał. I źle chodził. Dostał tylko przeciwbólowe i przeciwgorączkowe leki.

Łapiemy kotki przy knajpie. Nie zawsze możemy. została jedna kotka i kolejna, nowa jakaś przyszła z kociakiem. Szefowa knajpy domaga się dołapania do końca. No, łapiemy, kiedy możemy, ograniczają nas własne zajęcia, moce przerobowe i przechowywalne weta, warunki zewnętrzne (trzeba się wstrzelić w dni, kiedy nie ma regat), a pani szefowa wydaje nam polecenia, że trzeba teraz, zaraz.
O, i kociaka złapać i zabrać.
Poniosło mnie. Bo nie dość, że przy łapaniu traktuje nas jak swój własny najniższy personel, to jeszcze i kociak. Dziki, podrośnięty.
Powiedziałam, że owszem, złapię, przechowam, oswoję, znajdę dom. 100 zł tygodniowo plus koszty weterynaryjne.
Pani się wściekła i wycofała. Mi się humor nieco poprawił :twisted:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon lip 28, 2014 14:21 Re: Nadmorskie Puckotki - mam dziką krowę

I tak byłas uprzejma, ja bym ją jeszcze porządnie zbluzgała. Ciekawe ,czy do niej dotarło? :twisted:
Ostatnio edytowano Pt sie 01, 2014 0:22 przez anulka111, łącznie edytowano 1 raz
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103395
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lip 31, 2014 22:12 Re: Nadmorskie Puckotki - mam dziką krowę

Szczuruś idealnie. Jakby nic mu nie było nigdy.
Teraz kolej na Świerczka.
Wskoczył dziś na stół i jak wskoczył, tak usiadł i się nie ruszał. Ale nie usiadł normalnie, tylne łapki rozjechały mu się na boki. Gdy próbowałam go postawić, natychmiast siadał, taki rozkraczony. po kilku minutach przeszło. Ruszał się normalnie, wskakiwał i zeskakiwał bez problemu.
Myślałam, że może jakoś źle wskoczył na ten stół.
Po kilku godzinach to samo. Tym razem widziałam dokładnie. Biegł i raptem tylne łapki rozjechały mu się na boki. Wzięłam go na ręce - przy podnoszeniu trzymał łapki tak samo jak przy siedzeniu, jakby nie mógł ich wyprostować. Na rękach drżał.
Znowu kilka minut minęło i rusza się normalnie.
Je, pije. Na pewno mniej się rusza, ale jak chodzi, to chodzi normalnie.
Co to jest???

Się zastrzelę :evil:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Czw lip 31, 2014 22:18 Re: Nadmorskie Puckotki - co jest tym kociakom???

calici
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 31, 2014 22:23 Re: Nadmorskie Puckotki - co jest tym kociakom???

Miałam kota z calici, ale on zwyczajnie utykal na lapę. A ten jakoś tak... gwałtownie mu się zmienia. Żeby po doslownie kilku minutach objawy ustępowały?

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Czw lip 31, 2014 22:32 Re: Nadmorskie Puckotki - co jest tym kociakom???

objawy bólowe przy calici mogą być bardzo różne. owszem, mogą się gwałtownie zmieniać. nie muszą dotyczyć tylko kończyn. temperatura i ostre objawy bólowe to typowe objawy calici, zresztą fakt zachorowania drugiego kociaka w podobny sposób też wskazuje wirusa.
uważaj czy nie pojawią sie nadżerki, bo one mogą byc groźne jeśli rozwiną się tak mocno że kociaki przestaną jeść.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 04, 2014 12:43 Re: Nadmorskie Puckotki - co jest tym kociakom???

Calici poszczepienna uaktywnia się właśnie ok. tygodnia od szczepienia.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39417
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon sie 04, 2014 13:27 Re: Nadmorskie Puckotki - co jest tym kociakom???

masz kalici .Bardzo uważaj bo to cholera podstepna.Szarus może też mieć rzut kolejny choroby .Objawy bolowe są różne .Nadzerki pokazują się też często póżniej .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56064
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Czw sie 07, 2014 11:31 Re: Nadmorskie Puckotki - mam dziką krowę

jaaana pisze:
Łapiemy kotki przy knajpie. Nie zawsze możemy. została jedna kotka i kolejna, nowa jakaś przyszła z kociakiem. Szefowa knajpy domaga się dołapania do końca. No, łapiemy, kiedy możemy, ograniczają nas własne zajęcia, moce przerobowe i przechowywalne weta, warunki zewnętrzne (trzeba się wstrzelić w dni, kiedy nie ma regat), a pani szefowa wydaje nam polecenia, że trzeba teraz, zaraz.
O, i kociaka złapać i zabrać.
Poniosło mnie. Bo nie dość, że przy łapaniu traktuje nas jak swój własny najniższy personel, to jeszcze i kociak. Dziki, podrośnięty.
Powiedziałam, że owszem, złapię, przechowam, oswoję, znajdę dom. 100 zł tygodniowo plus koszty weterynaryjne.
Pani się wściekła i wycofała. Mi się humor nieco poprawił :twisted:


Dajecie radę finansowo ? Bo kiedyś chyba obiecywałam Wam pomoc jakby co. :ok:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 100 gości