Koty z Chomiczowki problemy z łapaniem

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lip 04, 2014 9:21 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

Mail pozostał bez odpowiedzi i pewnie tak zostanie. Rozumiem, że Bezpieczna Przystań się wycofuje z działań tam z uwagi na "działania" TOZu na tym terenie?
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt lip 04, 2014 10:29 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

Goyka pisze:Mail pozostał bez odpowiedzi i pewnie tak zostanie. Rozumiem, że Bezpieczna Przystań się wycofuje z działań tam z uwagi na "działania" TOZu na tym terenie?

Ponów maila .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lip 04, 2014 10:34 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

Wysłałam przez facebooka za radą Ani, bo na facebooku zamieścili komunikat, że mail obsługiwany jest przez centralę i nie biora odpowiedzialności za wiadomości tam wysyłane. Może się odezwą, jak nie będę szukać innych fundacji które mogłyby tam pomóc obrobić to stado
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt lip 11, 2014 11:46 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

Dziewczynki sobie powoli rosną i przybierają na wadze. Obecnie ważą 1,8 i 1,6 kg. Tak więc ciągle utrzymuje się pomiędzy nimi różnica 20 dkg. Zresztą i po wyglądzie widać - dymna to taki chudy szczurek z lisim pyszczkiem na szczudełkowatych nóżkach, a srebrna to kluska z okrągłym brzuszkiem. Zresztą i kolor swoje robi. Ale myślę, że dymnej i pyszczek w końcu się zaokrągli.
Wczoraj odbyłyśmy drugie szczepienie i na wszelki wypadek pożegnałam się z panią wet na dłużej. Mam nadzieję, że dziewczynki już są wyprowadzone z dolegliwości. Jeszcze zostało nam drugie odrobaczanie, ale liczę na to, że lamblie wyniosą się równie szybko i radośnie jak u ubiegłorocznych dzieciaków.
W nagrodę za dobre wyniki dziewczynki dostały wczoraj bączka do zabawy.

Od poniedziałku dziewczynki wypuszczane są "na pokoje" w celu socjalizacji i zapoznania z życiem domu. Jednak robią to dość lękliwie, woląc znajome bezpieczeństwo swojego pokoju, a zwłaszcza kanapy. Oczywiście dymna jest odważniejsza i nawet kilka razy zapuściła się przez całą długość mieszkania, aż na balkon.
Srebrna daje się głaskać (choć widać, jak bardzo się boi dotyku), ale każda próba wzięcia na ręce wciąż wywołuje w niej panikę. To przez tę opuchliznę, a następnie ropnia, niestety. Ale chociaż już tak bardzo nie ucieka. Tzn. ogólnie to uciekają obie, ale kiedy przyłapie się je leżące w kanapie, to najczęściej nie uciekają.

Wczoraj pani wet powiedziała, że zaczynają im iść nowe zęby. Duże dziewczyny z nich...

A wiadomo, co u ich brata? Dał się złapać?
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon lip 14, 2014 11:20 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

Myślę, że pora rozwiać wszelkie nadzieje i stanąć na ziemi. Fundacja Bezpieczna Przystań wycofała się z działań na Marii Dąbrowskiej. TOZ który "podobno tam działa" nic nie robi, NIC. Czekam aż Teściowa wróci z zagranicy (10.08) i wówczas pomogę jej przygotować skargę na działania TOZu a raczej ich brak, która zostanie złożona do BOŚ Gminy Bielany z ramienia Spółdzielni Mieszkaniowej Chomiczówka. Dziękuję strongbaby, która jako jedyna przejęła się tak naprawdę losem tych kotów i starała się im pomóc. Dziękuję też Ani- koteczekanusi za danie szansy 2 dziewczynkom na normalne życie.
Co do rudego brata dziewczynek to niestety dalej jest w piwnicy, miał szanse na dt...ds ale zakazano go łapać, po czym zostawiono na pastwę losu.
Więcej nie napiszę, a ocenę sytuacji i działań pozostawię śledzącym ten wątek
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw lip 17, 2014 11:58 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

Szkoda, bo rudzik mógłby już mieć swój domek :(
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Czw lip 17, 2014 12:06 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

A co z dochodzącą koteczką? Trzyma się jakoś?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw lip 17, 2014 16:12 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

Goyka pisze:
Co do rudego brata dziewczynek to niestety dalej jest w piwnicy, miał szanse na dt...ds ale zakazano go łapać, po czym zostawiono na pastwę losu.

Ale jak to zakazano :(
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lip 17, 2014 17:28 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

Goyka pisze:TOZ który "podobno tam działa" nic nie robi, NIC. Czekam aż Teściowa wróci z zagranicy (10.08) i wówczas pomogę jej przygotować skargę na działania TOZu a raczej ich brak, która zostanie złożona do BOŚ Gminy Bielany z ramienia Spółdzielni Mieszkaniowej Chomiczówka.


Goyka, a jaka będzie podstawa składanej przez Ciebie skargi?
Może się mylę, ale różne fundacje i stowarzyszenia zajmują się pomocą zwierzętom w miarę wolnych środków i dobrowolnie.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14768
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw lip 17, 2014 20:12 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

mimbla64 pisze:
Goyka pisze:TOZ który "podobno tam działa" nic nie robi, NIC. Czekam aż Teściowa wróci z zagranicy (10.08) i wówczas pomogę jej przygotować skargę na działania TOZu a raczej ich brak, która zostanie złożona do BOŚ Gminy Bielany z ramienia Spółdzielni Mieszkaniowej Chomiczówka.


Goyka, a jaka będzie podstawa składanej przez Ciebie skargi?
Może się mylę, ale różne fundacje i stowarzyszenia zajmują się pomocą zwierzętom w miarę wolnych środków i dobrowolnie.


Chodzi o to ze ktos bierze z Gminy talony na sterylizację/ kastrację kotów w tym miejscu a ani jeden kot nie był wykastrowany. Dopiero 2 kocury zostały wykastrowane po złapaniu przez BP. BP napisała pismo do BOS a odpowiedz była jasna tym terenem zajmuje sie TOZ i tyle. Czy nie ma tu podstaw do skargi? To samo odnośnie karmicielek, Dowiadywałam sie i bycie zarejestrowanym na danym terenie karmicielem nie polega tylko na pobieraniu karmy. Karmiciel powinien kontrolować stan kotów ktore sa pod jego opieka jak rownież w miarę możliwości pomagać w niedopuszczaniu do rozmnażania a tutaj co? Nie dość ze same maja klatkę i moc z tym nie robią to jeszcze utrudniają karmiąc koty w dniu łapania i kradnąc klatkę. Czy ja jestem nienormalna czy cos tu jest nie tak?
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw lip 17, 2014 20:16 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

Agulas74 pisze:
Goyka pisze:
Co do rudego brata dziewczynek to niestety dalej jest w piwnicy, miał szanse na dt...ds ale zakazano go łapać, po czym zostawiono na pastwę losu.

Ale jak to zakazano :(


wydra pisze: Ponieważ sytuacja jest delikatna - na początku nie będziemy korzystać w naszych akcjach z pomocy osób trzecich, żeby nie spłoszyć karmicielki. Na RUDEGO kociaka karmicielka podobno ma dom - dajmy jej szansę na realizację jej planu - w końcu to ona te koty karmi, a my będziemy czuwać nad rozwojem zdarzeń i nad rudym kociakiem. Gayko - jak masz taką dużą siłę persfazji na forum miau - znajdź kilka DT dla samodzielnych kociaków z tego rejonu - wtedy możemy odławiać ich matki na zabieg. PROSZĘ NIE ODŁAWIAĆ RUDEGO KOCIAKA, bo spalicie nam możliwość działania.
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw lip 17, 2014 21:35 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

To też. Natomiast jeśli to nic nie da, to w drugim rzucie można napisać skargę na bezczynność BOŚ w tej kwestii - do burmistrza dzielnicy i prezydent miasta. Administracja to już ma obowiązek.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob lip 19, 2014 17:17 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

Goyka - wycinanie cytatów z mojego tekstu BEZ DATY jest wprowadzaniem w błąd czytelnika, który pyta "kto zakazał". Po pierwsze nikomu niczego nie zakazywałam !!! Moja powyższa wypowiedź miała na celu nakłonienie do nie podejmowania działań przez wiele przypadkowych osób na terenie, który od mojej pierwszej bytności (kiedy jeszcze Srebrna była kotna;))) wydawał mi się mocno kontrowersyjny i trudny, ale miałam nadzieję na dogadanie się z nieszczęsnymi karmicielkami kotów w kwestii odławiania na zabiegi. W międzyczasie dowiedziałam się, że TOZ w-wski działa podobno od 4 lat na tym terenie w kwestii sytuacji kotów i sterylizacji na tym terenie (jak widać nieskutecznie). Rozmawiałam tel. z MN i czekałam na jej decyzję, czy odławia tam koty TOZ czy moja Fundacja.
BOŚ, TOZ w-wski z Moniką Nowicką, karmicielki i Sp. Mieszk. i org. "Adoptuj mnie" zawierały chyba w ub. roku jakieś porozumienie w sprawie sytuacji kotów wolno żyjących na tym terenie i działań - ja go nie widziałam, ale może warto sprawdzić kto do czego się w nim zobowiązał i jak to wykonał. Monika Nowicka w rozmowie tel. mówiła mi, że TOZ odławiał tam koty na zabiegi 4 i 3 lata temu…..Nasuwa się pytanie czemu 2 lata temu, w ub. roku i w bieżącym roku TOZ nie odławiał kotów.
Swoją drogą nie rozumiem braku obecności na tym spotkaniu WOŚ Bielany.
Jednocześnie poinformowałam ją, że jeśli odławiać będzie moja Fundacja, będę się domagać wsparcia służb porządkowych z powodu agresji karmicielek. Ponieważ na informację telefoniczną czy mailową od Moniki Nowickiej nie mogłam się doczekać, przekazałam BOŚ zapytanie w tej sprawie - dostałam po kilku dniach informację z BOŚ, że koty odławiać będzie TOZ. Nie mam wiedzy, czy koty są od tego czasu odławiane. Pisałam również na pw do Reginy o tym, że moja fundacja nie odławia tam kotów - w kontekście chęci łapania przez nią rudego (na którego zresztą chyba nie macie nawet DT). Co do ubolewania nad losem rudego... - tam jest pokoconych kilka lub kilkanaście kotek i kociąt jest na pewno ok. 10-25 (M. Dąbrowskiej, Conrada). Poza tym nie macie chyba złudzeń, że ktokolwiek jest w stanie "ogarnąć" wszystkie kocięta urodzone z kotek wolno żyjących – chodzi o to, aby ograniczać ich rozrodczość.
Jak będziesz pisać skargę to nie możesz mylić urzędów: WOŚ dzielnicy Bielany (już dawno nie gminy) i BOŚ pl. Starynkiewicza.
Jeśli zaś chodzi o podziękowania.... bądź rzetelna - byłam tam z Anią Wypych z Koterii, aby próbować odłowić Srebrną do sterylizacji kiedy jeszcze była kotna (sterylizacja aborcyjna miała być tajemnicą przed teściową - dlaczego ???? - odpowiedz sobie sama). To ja z AW odłowiłam 2 małe koteczki i zawiozłam do koteczekanusi, potem pożyczyłam jej klatkę wystawową dla kotek. Gdyby znalezienie domu dla kota było takie łatwe, pewnie 2 małe kotki miałyby już domy, a jak rozumiem nadal siedzą w DT.

W kwestii skuteczności działań łowczych – od kwietnia odławiamy koty na Andersena-Reymonta-Broniewskiego…. i nadal mamy „nowe” koty do odłowienia. Pozostawienie danego terenu bez dozoru karmicielki czy organizacji zaskutkuje po jakimś czasie kolejnymi kotnymi kotkami i kociętami.
Obrazek
Obrazek Obrazek

wydra

 
Posty: 1139
Od: Pt gru 22, 2006 18:20
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Sob lip 19, 2014 17:37 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

Nie wiem, czy trudno, zależy, czy akurat trafi się ktoś odpowiedni. Ja się nie spieszę z takimi rzeczami, wolę poczekać na dobry dom, a dziewczynki są ładne, zwłaszcza srebrna, więc mogą przyciągać nieodpowiednich ludzi.
A dziewczynek jeszcze nie ogłaszałam. Najpierw muszę je doprowadzić do odpowiedniego stanu. Najpierw doleczałam i szczepiłam, teraz robię drugą serię odrobaczania na lamblie. Nie oddam komuś kota, który mógłby potencjalnie zarażać czymś nieprzyjemnym. No i jednak muszę popracować nad odpowiednią socjalizacją, bo póki co nie jest to to, co bym chciała.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob lip 19, 2014 18:53 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

A więc po kolei

wydra pisze:Goyka - wycinanie cytatów z mojego tekstu BEZ DATY jest wprowadzaniem w błąd czytelnika, który pyta "kto zakazał". Po pierwsze nikomu niczego nie zakazywałam !!! Moja powyższa wypowiedź miała na celu nakłonienie do nie podejmowania działań przez wiele przypadkowych osób na terenie, który od mojej pierwszej bytności (kiedy jeszcze Srebrna była kotna;)))

Był wyraźny komunikat, że jeśli rudy zostanie zabrany to odsuniecie się od działań tam bo utracicie zaufanie karmicielek. Od początku było oczywiste, przynajmniej dla mnie, że karmicielki kotu żadnego domu nie znajdą, a uleganie ich szantażom, że kot ma zostać bo rasowy, było od początku bez sensu.

wydra pisze:Pisałam również na pw do Reginy o tym, że moja fundacja nie odławia tam kotów - w kontekście chęci łapania przez nią rudego (na którego zresztą chyba nie macie nawet DT). Co do ubolewania nad losem rudego... - tam jest pokoconych kilka lub kilkanaście kotek i kociąt jest na pewno ok. 10-25 (M. Dąbrowskiej, Conrada). Poza tym nie macie chyba złudzeń, że ktokolwiek jest w stanie "ogarnąć" wszystkie kocięta urodzone z kotek wolno żyjących – chodzi o to, aby ograniczać ich rozrodczość


zgadzam się w 100% z tą różnicą ,że DT dla rudego JUŻ nie mamy, a w tamtej chwili gdy byli chętni by go złapać DT był u Ani. Ania chciała wziąć na DT całe rodzeństwo i wg mnie można ubolewać nad jego losem, skoro była szansa na dom a już jej nie ma i kot powiększył stado bezdomniaków. W tamtej chwili było ciśnienie żeby go złapać po 1sze żeby go wyleczyć i zsocjalizować równocześnie z siostrami , a po drugie bo był mały i łatwiej byłoby go złapać niż np teraz gdy ma już 13 tygodni

wydra pisze:Jak będziesz pisać skargę to nie możesz mylić urzędów: WOŚ dzielnicy Bielany (już dawno nie gminy) i BOŚ pl. Starynkiewicza.
szczerze mówiąc to ja nie mam pojęcia co i do kogo napisać. Jeżeli się lepiej orientujesz do kogo to skierować to daj znać proszę na PW. Skargę ma pisać Spółdzielnia Mieszkaniowa (moja teściowa działa tam w radzie) a nie ja i prosiła, żeby jej pomóc w napisaniu takiego pisma w sensie ustalenia co i do kogo. Uważam w kontekście tego co napisałaś chociażby że podstawy są, skoro przez 3 lata koty nie były kastrowane, to ciężko się dziwić, że stado liczy kilkadziesiąt kotów. Po za tym karmicielki regularnie biorą karmę i talony z Gminy, które wykorzystują w rózny sposób, niekoniecznie zgodny z przeznaczeniem

wydra pisze:(sterylizacja aborcyjna miała być tajemnicą przed teściową - dlaczego ???? - odpowiedz sobie sama)
Tutaj nie bardzo rozumiem pretensje. Nie jest tajemnicą i nigdy nie było że sterylka aborcyjna miała być w tajemnicy przed teściową. Wystarczy przeczytać mój 1szy post w tym wątku , teściowa była przeciwna sterylce aborcyjnej, z powodu swoich przekonań, z którymi nie do końca się zgadzam, dlatego szukałam pomocy. Na co więc mam sobie sama odpowiadać? To że teściowa ma takie a nie inne podejście nie jest chyba moją winą? :mrgreen:
wydra pisze:W kwestii skuteczności działań łowczych .....Jeśli zaś chodzi o podziękowania....
Nigdy nie negowałam Waszych działań, dziękuję że złapałyście dziewczyny i 2 kocury do kastracji. Nie kryję też że bardzo bym chciała, żeby Twoja Fundacja się zajęła tym terenem, bo w TOZ nie wierzę i chyba nikt nie ma złudzeń , że tam coś robią czy zrobią. Margoth82 podtrzymuje chęć dt dla 2 malców, więc jak wyjdzie ze szpitala mogę zawieźć do niej 2 maluchy. Dostałam też dziś odpowiedź na maila wysłanego do TOZu 2 tygodnie temu, zaraz go wkleję tutaj
wydra pisze:Gdyby znalezienie domu dla kota było takie łatwe, pewnie 2 małe kotki miałyby już domy, a jak rozumiem nadal siedzą w DT
tutaj już odpowiedziała koteczekanusi, kotki są w DT bo nie były ogłaszane jeszcze z uwagi na doprowadzanie je do zdrowia i socjalizację
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości