Nasza kocia... maluszki, jeden niewidomy, prośba o wsparcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 11, 2014 21:33 Re: Nasza kocia rodzinka,Biszkopcik, Kubisia po operacji.

Miraclle pisze:Pozdrawiamy i zaglądamy :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za rychłą przeprowadzkę

:1luvu:
Ja nie wiem kiedy nastąpi całkiem ta przeprowadzka Basiu. :(

Dzisiaj była u ortopedy na 3 zastrzyku-blokadzie w łokieć.
Zdecydowanie pomogły, już mogę zamiatać i rękę z kubkiem do ust podnieść. :wink:
Nie wiem, ale chyba sterydy zaszkodziły mi bo mam ogromne, potworne skurcze nóg, które czasami w nocy nie mogę nawet rozchodzić czy rozmasować. Nogi w piszczelach bolą, że chodzić nie mogę bez bólu. Jak nie jedno to drugie, a tu tyle roboty.

Niewidoma Bisia chyba dostała choroby sierocej, bo zauważyłam że kręci się w kółko, albo to coś innego, poważniejszego? :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40446
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob lip 12, 2014 18:51 Re: Nasza kocia rodzinka,Biszkopcik, Kubisia po operacji.

Zajrzycie ku przestrodze komu się powierza koty viewtopic.php?f=1&t=163370
mnie aż żołądek rozbolał..... :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40446
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie lip 13, 2014 9:49 Re: Nasza kocia rodzinka,Biszkopcik, Kubisia po operacji.

Aniu oby z Twoim zdrówkiem było coraz lepiej :ok: :ok: :ok: :ok:

Aż się włosy jeżą jak się to czyta... :(
Taka śmierć :cry: taki brak profesjonalizmu :evil:
Aż strach pomyśleć, że ta Pani dalej opiekuje się powierzonymi zwierzakami...
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Nie lip 13, 2014 11:24 Re: Nasza kocia rodzinka,Biszkopcik, Kubisia po operacji.

Miraclle pisze:Aż strach pomyśleć, że ta Pani dalej opiekuje się powierzonymi zwierzakami...

Ja rozumiem że koty umierają, ale tu było totalne zaniedbanie, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji u mnie, bo chyba bym ją rozszarpała.

Trochę zdjęć z wizyty mojego pieska jeszcze na starym miejscu.
Nie boją się jej tylko rudy z Molisią, reszta kryć się kto może. :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

po wizycie pełen luz
Obrazek

nikt nie pyta o niego a jest przecież taki śliczny :(
Obrazek

Molisia wreszcie ma spokój :wink:
Obrazek

Kubisia też może odetchnąć :lol:
Obrazek Obrazek

Kasia musi wszystko sprawdzić i powąchać obce zapachy
Obrazek

Agatka też zadowolona, że nie ma już intruza :wink:
Obrazek

Kasia z Agatką to trzymają się razem, bardzo są zżyte ze sobą, Kasia nawet myje Agatkę, prawdopodobnie siostry, zresztą jak były bezdomne to też wszędzie razem.
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40446
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie lip 13, 2014 12:35 Re: Nasza kocia rodzinka,Biszkopcik, Kubisia po operacji.

Śliczna sunia :1luvu: i wszystkie kotki :1luvu:
O Biszkopcika nikt nie pyta, bo wakacje, ale jest cudny :1luvu:

Anna61 pisze:
Niewidoma Bisia chyba dostała choroby sierocej, bo zauważyłam że kręci się w kółko, albo to coś innego, poważniejszego? :(

Pamiętam, że Lidka02 miała niewidomą koteczkę,która tak kręciła się w kółko viewtopic.php?f=1&t=155036&start=150

I jeszcze tu jest o tym viewtopic.php?f=1&t=145209

Mam jednak nadzieję, że to nic poważnego i trzymam kciuki :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 13, 2014 13:53 Re: Nasza kocia rodzinka,Biszkopcik, Kubisia po operacji.

Annaa pisze:Pamiętam, że Lidka02 miała niewidomą koteczkę,która tak kręciła się w kółko viewtopic.php?f=1&t=155036&start=150

I jeszcze tu jest o tym viewtopic.php?f=1&t=145209

Mam jednak nadzieję, że to nic poważnego i trzymam kciuki :ok:

Poczytałam już wcześniej o tych kotkach i jak jestem w domu i zajmuję się Bisią to nic takiego sie nie dzieje, ale muszę jej poświęcać dużo czasu aby nie czuła się osamotniona.
To zaczęło się jak zaczęłam się przeprowadzać i nie ma mnie w domu na dłużej, znaczy kilka godzin.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40446
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie lip 13, 2014 14:31 Re: Nasza kocia rodzinka,Biszkopcik, Kubisia po operacji.

Nie martw się z czasem przestaną się chować. Jak tylko przekonają się, że ten "groźny brytan" nie ma zamiaru ich pożreć. :D U mnie zdecydowanie szybciej przeszła akceptacja pies ->kot niż kot->kot.
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Nie lip 13, 2014 15:54 Re: Nasza kocia rodzinka,Biszkopcik, Kubisia po operacji.

Aniu trochę czasu i przyzwyczają się do psowatego :mrgreen:
Puki co trzeba ostrożnie ni to kot ni to koń. Dziwne takie duże i ma straszne zęby :wink:

Powolutku :ok:


Co to Pani "profesjonalistki" życzę jej tego samego co zrobiła tym biednym kotom.
Powinna za to ponieść karę.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Nie lip 13, 2014 20:24 Re: Nasza kocia rodzinka,Biszkopcik, Kubisia po operacji.

Salem 11 pisze:Nie martw się z czasem przestaną się chować. Jak tylko przekonają się, że ten "groźny brytan" nie ma zamiaru ich pożreć. :D U mnie zdecydowanie szybciej przeszła akceptacja pies ->kot niż kot->kot.

Ona by się chciała z nimi bawić, ale koty na razie uważają ją za potwora jakieś który wdarł się na ich terytorium.
Ta sunia jest taka radosna jak mnie widzi, tylko by chciała aby ją przytulać i sama odwzajemnia ''pocałunki'' ale gdy musze wracać na stare śmieci, to ma dosłownie wielki smutek w oczach a mnie żal tyłek ściska. :(
Jestem taka rozdarta na dwa mieszkania, bo tu na mnie czeka 12 stęsknionych kotów a tam muszę sunieczkę zostawić z mężem.
Dzisiaj nawet mąż przyznał, że ona z nim nie jest taka radosna jak ze mną, bo jak tam pojadę to skacze mi na wysokość pasa z radości. :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40446
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon lip 14, 2014 8:44 Re: Nasza kocia rodzinka,Biszkopcik, Kubisia po operacji.

Miraclle pisze:Co to Pani "profesjonalistki" życzę jej tego samego co zrobiła tym biednym kotom.
Powinna za to ponieść karę.

Basiu, chodzi oto aby osoba która była odpowiedzialna za te koty poniosła odpowiedzialność karną.
Nie wiem czy ktoś jest w stanie wyobrazić sobie jak te koty się męczyły niemocą złapania oddechu.
Ja mogę i dlatego mnie to potworne zaniedbanie tzw, profesjonalnej opiekunki bulwersuje.
Nie moc złapania oddechu jest straszna, ja tego nie raz doświadczyłam na własnej skórze gdy leżałam w szpitalu pod tlenem walcząc o każdy oddech. Doświadczam tego też każdego dnia od 27 lat ale z winy lekarzy za którą nikt nie poniósł odpowiedzialności, no chyba że ZUS gdzie dał II grupę i rentę na wegetację. Ja żyję pomimo tej niepełnosprawności, ba, nawet chcę żyć, żyć dla zwierząt, pomocy im, bo je ukochałam nad życie, a koty Never zginęły bezsensowną śmiercią, przez tylko i wyłącznie zaniedbanie ''profesjonalnej opiekunki''.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40446
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon lip 14, 2014 17:02 Re: Nasza kocia rodzinka,Biszkopcik, Kubisia po operacji.

Masz Aniu rację kara musi być. Tylko czy będzie... :(
Oby była, aby już nigdy z rąk tej Pani niestała się krzywda żadnemu zwierzęciu.

Dalej nie potrafię tego ogarnąć... jak można zatrzasnąć pralkę. Przecież choćby się drzwiczki nogą przymknęło to dalej będą otwarte. Musiała je zamknąć ręką aż do charakterystycznego klik. Tylko po co... na cóż jej to było.
Nawet jakby... to jakim cudem opuszcza mieszkanie nie widząc wszystkich podopiecznych.
Dla mnie sprawa jest prosta mam pod opieką obce zwierzaki pilnuję je i daje z siebie 200%, bo są nie moje, ktoś mi je powierzył. Wchodzę do domu i liczę czy są wszystkie, mogą być nawet pochowane, ale sprawdzam gdzie się znajdują. Tak samo robię wychodząc z domu. Nie ma w tym nim skomplikowanego.

Niestety czasu nie da się cofnąć, stała się tragedia tylko na miłość boską dlaczego nie potrafi przyznać się do winy i ponieść karę. Tego nie rozumiem. Tu nie chodzi już o sam czyn zaniedbania ale o to w jakich męczarniach musiały umierać te dwa koty :cry: w jakim stanie jest ich właścicielka :(
Nie rozumiem Pani behawiorystki, która nie widzi swojej winy.


Aniu mimo swojego stanu zdrowia masz na uwadze dobro innych :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Pomagasz, ratujesz, dajesz dom lub go szukasz.
Powinno być więcej takich osób niosących bezinteresowną pomoc :ok: :ok: :ok: :ok:

O Biszkopcika w dalszym ciągu nikt nie pyta ? :(
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon lip 14, 2014 17:57 Re: Nasza kocia rodzinka,Biszkopcik, Kubisia po operacji.

Ja mogę w razie co potwierdzić o Ani zdrowiu,wszak widziałam ją na razie tylko raz,ale to wystarczyło,że mimo swojego zdrowia tak pomaga zwierzakom

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Jak rozmawiałyśmy,widziałam,ze czasami trudno dech łapała
A co do tych kotów,to widziałam najpierw rano wpis na fb,ale nie dałam rady doczytać do końca :cry:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon lip 14, 2014 19:39 Re: Nasza kocia rodzinka,Biszkopcik, Kubisia po operacji.

Ja zapraszam na kolejny bazarek :oops: viewtopic.php?f=20&t=163438
bo ta przeprowadzka mnie zrujnowała i rujnuje totalnie. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40446
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lip 16, 2014 8:25 Re: Nasza kocia rodzinka,Biszkopcik, Kubisia po operacji.

Wczoraj byłam z Kubisią na zdjęciu szwów z brzuszka.
Była bardzo dzielna i bardzo tuliła się do mnie podczas tego zabiegu.
Gdy wróciła do domku to była najwyraźniej bardzo szczęśliwa co uwidoczniła swoim zachowaniem. :1luvu:

Obrazek Obrazek

a tak Molisia odpoczywa
Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Lusia chorutka, za parę dni będzie miała 15 lat, ciężko jej z tą astmą. :(
Nie może się stresować, robić wysiłku bo zaraz się dusi, juz nawet nie miauczy. :(
Obrazek

u góry na drapaku nad Lusią niewidoma Bisia
Obrazek Obrazek

Biszkopcik
wczoraj miał sraczkę (przez główniane puszki) odstawiłam i dałam suchy intestinal i w nocy było czystko w kuwecie oprócz 2 sików.
Obrazek

ma pakiet ogłoszeń jakie mu zrobiłam u Sylwi i cisza. :(
jedno z nich http://www.gumtree.pl/cp-koty-i-kocieta ... -606923384
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40446
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lip 16, 2014 18:14 Re: Nasza kocia rodzinka,Biszkopcik, Kubisia po operacji.

Teraz okres urlopowy adopcji mniej. Biszkopcik ślicznej urody jak to nikt go nie chce, no jak :( Ogromne :ok: :ok: :ok: :ok:
Biedaczka Lusia :( każdy dzień to ogromne wyzwanie :(
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 143 gości