Kuki FeLV+ miał 3 zator, pilnie potrzebny cykloferon POMOCY!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 24, 2014 6:52 Re: Kuki FeLV+ w szpitalu - zator w żyle i niedowład co robi

Ilona, bardzo mi przykro, że Kuki jest chory. Jeśli byłaby potrzebna moja pomoc, to wystarczy zadzwonić.

Trzymajcie się oboje, a Kukiś niech zdrowieje. Mam nadzieję, że jeszcze wiele lat dobrego życia przed nim :ok:
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto cze 24, 2014 7:19 Re: Kuki FeLV+ w szpitalu - zator w żyle i niedowład co robi

Ktoś już wklejał kiedyś ten artykuł: http://www.niziolek.com.pl/Downloads%20 ... _11295.pdf
Jest w nim fragment o chorobie zakrzepowej.
Trzymajcie się!

megan72

 
Posty: 3501
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Wto cze 24, 2014 10:05 Re: Kuki FeLV+ w szpitalu - zator w żyle i niedowład co robi

Mocne kciuki za zdrowie kukiego, Ilonko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Myślimy o Was bardzo ciepło :) :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto cze 24, 2014 14:39 Re: Kuki FeLV+ w szpitalu - zator w żyle i niedowład co robi

Trzymam mocne kciuki za zdrowie Kukiego :ok:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5910
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto cze 24, 2014 15:02 Re: Kuki FeLV+ w szpitalu - zator w żyle i niedowład co robi

Dorcia44 miała kotkę z zatorem tętnicy biodrowej, która przeżyła.
viewtopic.php?p=10383731#p10383731

W wątku jest więcej informacji, ale większość kotów przy dużych zatorach nie przeżyła

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Wto cze 24, 2014 21:32 Re: Kuki FeLV+ w szpitalu - zator w żyle i niedowład co robi

Kuki :ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Śro cze 25, 2014 20:03 Re: Kuki FeLV+ w szpitalu - zator w żyle i niedowład co robi

I jak Kuki dzisiaj?

megan72

 
Posty: 3501
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Śro lip 09, 2014 11:05 Re: Kuki FeLV+ w szpitalu - zator w żyle i niedowład co robi

Ilonko, jak tam Kuki?

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5910
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro lip 09, 2014 11:21 Re: Kuki FeLV+ w szpitalu - zator w żyle i niedowład co robi

Alyaa pisze:Ilonko, jak tam Kuki?


Też się wiele razy zastanawiałam...

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Czw lip 10, 2014 0:41 Re: Kuki FeLV+ w szpitalu - zator w żyle i niedowład co robi

Przepraszam za ciszę ale w ostatnich dniach trudno było mi znaleźć chwilę nawet na sen :oops:

Bardzo dziękuję za linki jutro na spokojnie wszystko przejrzę :1luvu:

Kuki chyba wychodzi powoli na prostą. Piszę chyba bo czekamy jeszcze na wyniki z krwi.

W poniedziałek późnym wieczorem Kuki trafił do szpitala a we wtorek przed północą wrócił do domu. Pomimo złych rokowań zator szybko ustąpił. Szczęście w nieszczęściu, że stało się to wieczorem, kiedy jeszcze nie spaliśmy i dlatego Kuki dość szybko trafił do lekarza.
Gdyby porażenie nastąpiło kilka godzin później raczej zauważylibyśmy to dopiero rano i nawet nie chcę myśleć jak by się to skończyło...
W szpitalu zdiagnozowano u Kukiego kardiomiopatię przerostową, która nie dawała żadnych objawów mogących wzbudzić nasz niepokój. Jedynym objawem był pogłębiony oddech po wysiłku i gonitwach ale nie zwróciliśmy na to uwagi, ponieważ Kuki zawsze tak reagował na aktywność z racji niewielkiej nadwagi. Czasem też wzdychał ale na prawdę nie przyszło mi do głowy, żeby lecieć z tym do lekarza 8O
Kuki z resztą częściej niż normalny kot jest badany przez lekarza ale osłuchowo i tak nic nie dałoby się wybadać. Dopiero po zatorze doszło do przyspieszenia akcji serca a RTG wykazało powiększony mięsień sercowy i zaostrzony rysunek drzewa oskrzelowego wskazujący na początek zmian obrzękowych.
We wtorek porażenie nogi ustąpiło na tyle, że Kuki był w stanie normalnie chodzić.
Obecnie chodzi, skacze i biega, nóżki są już cieplutkie tzn w dotyku nie czuć różnicy miedzy przodem a tyłem. Niedowład całkowicie ma cofać się powoli nawet do 8 tyg. Kuki poza tym, że używa tej nogi nie ma odruchu poprawczego i np nie jest w stanie podrapać się tą nóżką.
Zalecono mu Plawix i Enarenal w pierwszym etapie leczenia, po miesiącu leki będą zmieniane ale nie wiem jeszcze jak to ma dalej wyglądać.

Żeby jednak nie było zbyt optymistycznie stało się to czego najbardziej się obawiałam. Wiedzieliśmy, że Kuki musi zostać w szpitalu, żeby ratować jego życie ale strasznie się bałam, że złapie jakiego wirusa. Odwiedzałam go co kilka godzin, lekarze mieli mnie już dość, na każdej zmianie inny lekarz więc jak katarynka w kółko każdego lekarza po kolei prosiłam, żeby uważali na Kukiego. Prosiłam żeby w razie czego, gdyby do szpitala trafił jakiś kot z wirusówką, przenieśli Kukiego do drugiego szpitala albo zadzwonili to zabiorę go wcześniej do domu. W przypadku Kukiego każda choroba jest zagrożeniem życia a wirusówki bardzo opornie się leczą.
No i stało się... Kuki w czwartek zaczął się smarczyć, nos zapchany i kolejne nieszczęście gotowe. Nie było wskazania do podania antybiotyku, ponieważ katar był surowiczy a w drogach oddechowych nic nie było słychać. Czekaliśmy więc na rozwój sytuacji, podaliśmy Lisine i Calopet ale Kuki zaczął tracić apetyt. Po dwóch dniach karmienia na siłę i braku jakiejkolwiek poprawy zdecydowaliśmy się podać Cykloferon (bardzo dziękuje Erin za ekspresowe przesłanie rozpiski z dawkowaniem :1luvu: ). Po Cykloferonie Kuki zaczął powoli się zbierać, przyjechał do domu i tego samego dnia podpiął się do miski. Leczył się powoli w systemie dwa kroki do przodu, krok do tyłu. Niby cały czas było lepiej ale jak Cykloferon przestawał działać Kuki podupadał troszkę a po kolejnej dawce znów miał kopa na dłuższy czas.
Z dwojga złego lepszy już ten katar niż pp, chociaż i tak po takich przejściach sporo czasu musi upłynąć zanim Kuki zregeneruje się całkowicie.

Teraz jest niby ok, Kuki bawi się, poluje, ładnie je, niby jest wesoły ale śpi więcej niż zwykle i wg mnie jest troszkę biały tak jakby miał lekką anemię, czasem jeszcze kicha ale bez wydzieliny. Spojówki są różowe, dziąsła też ale usta ma takie jakieś blade, szczególnie w kącikach. Zobaczymy co wyjdzie w wynikach... mam tylko nadzieje, że po tych perypetiach białaczka nie rozpanoszyła się w organizmie i oby się nie okazało, że doszło do uszkodzenia szpiku i nie ma produkcji krwinek...
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw lip 10, 2014 6:40 Re: Kuki FeLV+ w szpitalu - zator w żyle i niedowład co robi

Kukisiu, zdrowiej szybciutko :ok: :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw lip 10, 2014 6:47 Re: Kuki FeLV+ w szpitalu - zator w żyle i niedowład co robi

Chyba warto skontrolować ciśnienie; skoro jest blady - leki mogły obniżyć je za bardzo. Zwiększona senność też może być skutkiem niskiego ciśnienia.

megan72

 
Posty: 3501
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Czw lip 10, 2014 7:32 Re: Kuki FeLV+ w szpitalu - zator w żyle i niedowład co robi

Megan bardzo dziękuję za rady :ok: Poproszę dzisiaj lekarza, żeby to sprawdził i oby było tak jak piszesz. Lepiej zmienić dawkowanie leków niż walczyć z anemią :roll:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw lip 10, 2014 7:53 Re: Kuki FeLV+ w szpitalu - zator w żyle i niedowład co robi

A czy Kuki dostaje jeszcze coś na rozrzedzenie krwi? Czy tylko początkowo dostał heparynę?
Napisałaś o Klopidogrelu (to lek antyagregacyjny) - trzeba przy nim uważać na krwawienia, również wewnętrzne. Obserwuj kupę i sioo, czy nie widać śladów krwi. Niestety w profilaktyce antyzakrzepowej czasem trzeba utrzymywać stan lekkiej anemii jako mniejsze zło, by nie tworzyły się zatory.
Ale może to tylko ciśnienie - w gabinecie jest zazwyczaj wyższe, niż na spokojnie w domu, i zalecone początkowo dawki leków na obniżenie ciśnienia mogą okazać się za wysokie. Powoli się 'ustawicie'.

megan72

 
Posty: 3501
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Czw lip 10, 2014 8:46 Re: Kuki FeLV+ w szpitalu - zator w żyle i niedowład co robi

Na razie dostaje tylko Enarenal i Plavix. Heparynę dostawał tylko w szpitalu a po wypisie podajemy tylko te dwa leki, leczenie ma być zmienione po 20.07 nie jestem pewna ale lekarka mówiła coś o Aspirynie.
Kuwetę przeglądamy regularnie i wszystko jest ok, nie zmienia to faktu, że Kuki jest monitorowany dosłownie jak sklep samoobsługowy :wink: Mam nadzieje, że obejdzie się bez żadnych powikłań.
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 34 gości