Maniuś szaleje po mieszkaniu, biega, skacze, chyba jest zadowolony.Na balkonie już słońce, za chwilę będzie upał nie do wytrzymania, ale na razie jeszcze przyjemnie.Koty zamknięte oczywiście w pokoju, spróbuję powolutku integracji, ale bez Tolusia.On jest za malutki i zbyt ufny, Maniuś mógłby zrobić mu krzywdę.Tak fajnie byłoby, gdybym mogła nie zamykać drzwi, nie pilnować kotów bez przerwy, ale nie da się

No i wszędzie muszą być kuwety, to uciążliwe, naprawdę.
O Beni więcej piszę na wątku Tolusia, bo ona się pięknie malcem opiekuje.Kotka jest wspaniała.Uwielbiam ją głaskać, ma taką czyściutką, gładziutką sierść.Tak, tak, Benię mogę głaskać, chociaż sama do mnie nie przyjdzie.Mnie to nie przeszkadza, ona jest szczęśliwa, ma Bohuna i Tolusia, pełne miseczki, jest zdrowa, czego więcej chcieć?