Arliii pisze:Witam Was, trochę już tutaj popisałam, mało, bo mało, ale zawsze coś, no i nigdy nie jest za późno, żeby się przedstawić:).
Nazywam się Arletta, aktualnie mam sobie 21 lat. Kotków aktualnie nie ma u mnie w domu (chociaż już dwa były, a o psach to nie wspomnę:P), ale aktualnie robię kurs Think Cat, potem jak jakimś cudem uzbieram pieniążki będę uderzać w kurs dyplomowy w COAPE. Jak życie mi na to pozwoli to chciałabym zostać behawiorystką. Jako, że niedawno przeprowadziłam się do Niemiec i ciężko mi "praktykować" w języku nieojczystym, próbuję załapać doświadczenia tutaj, żeby, być może, dobrze spełniać swoje marzenia w przyszłości. Chociaż na początku myślałam o jednorazowej wizycie to załapię się chyba tutaj z Wami na pogaduchy na dłużej:). Mam nadzieję, że będę wstanie pomagać Wam i, że Wy mnie czegoś jeszcze nauczycie:).
Poza tym marzy mi się hodowla kotów, albo norweskich leśnych, albo maine coon. Jak tylko będę miała do tego warunki kupię sobie kota którejś z tych ras. Poza tym za tydzień wystawa kotów będzie miała miejsce w pobliskiej miejscowości i już nie mogę się jej doczekać:P. Nigdy wcześniej się nie załapałam, bo zawsze coś mi wypadało, teraz pojadę choćby nie wiem co się miało dziać!
Zapytam tak z czystej ciekawosci - gdzie bedzie ta wystawa kotow?

.




Obecnie z Niną mieszkamy w Krakowie. Marzy mi się niebieski brytyjczyk, ale to za parę lat dopiero
Z zawodu jestem fotografem zwierzęcym.
To bardzo szlachetnie, ze przymierzasz sie do przygarniecia jakiegos futrzastego przyjaciela i to z takiego wlasnie miejsca, gdzie bezmiar cierpienia jest tak widoczny. Trzymam
Bardzo milo z Twojej strony, ze zaopiekowales sie kicia pod nieobecnosc jej duzego - moze kiedys ktos odwzajamni Ci sie tym samym - tak to jest miedzy nami kociarzami 