








Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
alix76 pisze:Dorcia, będę brutalna - jeśli kocięta są dodatnie, to uśpiłabym, póki ślepe
annakk pisze:Chcialam zwrocic uwage na jedna rzecz. Matka i kociaki spod Apeninskiej 11 to wierzcholek gory lodowej, nie mozna tego tak zostawic - jedna kotka urodzila tam kociaki , tylko czekac, az kolejna tam sie okoci. Cala Apeninska jest do zrobienia.
Zrobcie mamie testy . Jestem po wywiadzie z 2 lokalnymi karmicielkami . Wsrod ubieglorocznego miotu spod Apeninskiej 1 byl FIV. Od co najmniej roku nikt tam procz dokarminia niczego nie robi. Jak lepiej rozpoznam sytuacje na calej ulicy i bardziej sie rozkrece ( na razie 1 kocur zlapany) , zaloze oddzielny watek . Najgorzej bedzie przy Apeninskiej 11 - weszlam przez bramke kolo smietnika - tam nawet "wali" kocurem. I tam bedzie najwiekszy problem z brakiem wspolpracy, bo osoba , ktora przyczynila sie do tego namnozenia, jest przeciwna kastracji .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Caseyriple, Google [Bot] i 63 gości