mag828 pisze: faaaaajnie było

szkoda, że nie w większym gronie, ale naprawdę fajnie
Fryga księżniczka sama nie podeszła do Sylwii, nie myślcie sobie! Sylwia sama do niej poszła a ona łaskawie dała się pomiziać, ale nie wszędzie, przecie to księżniczka

Pit sie starał jak umiał być spokojny i cichutki, naprawde się starał

ale Mati się bała i tylko odrobine łepka wystawiała i można jej było w oczęta popaczać

osiedle zwiedzone, jeden plac zabaw też, na kolejne spotkanie drugi czeka

a Pit zachowywał się jak normalne zdrowe żywe dziecko, więc spoko

później miejsce, gdzie siedziałą Sylwia najpierw dokładnie obwąchała Mati a później Fryga, takie zadziwione co to za nowy zapach... Fryga rozpoznała i dała spokój, ale Mati miała minę "i to jej nie chciałam poznać? goopia byłam"

zdecydowanie baterie podładowane, nawet się bardzo dziś nie przejęłam zmoknięciem

musimy częściej organizować takie atrakcje

i koniecznie wciągać do tego innych! niech też czerpią radość i pozytywna energię

i ja i ja się powtórzę
Czołem Nasze SŁodziaki
Madziu,nie wiedziałam,nie przypuszczałam nawet,ze taka wartościowa osóbka jak Ty mieszka niedaleko mnie
Bije od CIebie takie ciepło,że człek się uspokaja wnet,Ewuś mam rację nie ?
I mam nadzieję,ze pozna CIę większa gromadka kociomaniaków ,a CI co już znają i ja, jak najszybciej się spotkamy
Już mam pewnien plan,muszę tylko się zorientować w pewnych kwestiach co i jak ,ale spoko
mag828 pisze:i koniecznie wciągać do tego innych! niech też czerpią radość i pozytywna energię
Tak,tak,koniecznie,bo ja jestem naładowana na pewno na cały tydzień
A co do opieki nad Pitem,to już małżonowi zapowiedziałam,ze kiedy nie będziemy mieli wyjścia i dylemat ,na pewno do CIebie uderzę
Pitek dzisiaj z samego rana jak szliśmy do przedszkola " idziemy do cioci?"
Oooo,to moje ślady były obniuchane ?
Frygunia podejrzewam,ze dała sobie spokój,bo tak ją wypieściłam,ze ten zapach będzie miała jeszcze z miesiąc
Szkoda,że Frygi - Mini nie udało mi się poznać,głasnąć,ale to jeszcze czas ,zdążymy

Misia najpierw się na mnie obraziła,ale jak głasnęłam ją jeszcze raz,jeszcze raz mnie obwąchała,już jej przeszło,nie musiałam dawać regułki wykutej na blachę
mag828 pisze:inga.mm pisze:migrena ósmy dzień...
yyyy,że co ????? 8 dzień ?
