Powszechna Sterylizacja N°1

Grosika nie wyśle bo ciężko z kasą ale za to umieszcze wpis na blogu o was tylko pottzebne mi jest od kiedy dokładnie dzialacie, na jakie konto wpłacać pieniądze i link do stromy internetowej jak jest. Jeszcze podam czym się dokładnie zajmujecie, podam link do fb. Przynajmniej tak będę mogła się odwdzięczyć i wam pomóc.

Chiara pisze:Zapłaciłam też za żwirek i jedzonko dla naszych bielskich dziczków na czas rekonwalescencji po zabiegach. Mamy wspaniałe ceny zabiegów: 80 zł za kotkę i 40 zł za kocurka dlatego musimy je sami wykarmić. I tak patrząc na te ceny wyliczyłam szybko, że dostaliśmy ceny hurtowe. Już aż mi głupio po tym jak wczoraj kilku lekarzy pod rząd poinformowało mnie, że nawet 120 zł za sterylkę to dla nich kwota nieakceptowalna, bo na bezdomnych kotach muszą oni zarobić. Lekarz nasz bielski niech żyje! I reszta szlachetnych, wspierających naszą akcję z dobroci serc też!

Mnóstwo dobrych wiadomości :ok:

80 zł za kotkę to jest bardzo mało, nie wiem, czy choćby po kosztach. 120 zł... wiesz, nie mam wglądu w ceny hurtowe leków, przyrządów, nici (potrzebnych do wykonania zabiegu wiedzy i umiejętności nie bardzo da się potraktować wymiernie), ale trudno jest mi oceniać lekarza źle. Bo lekarz żyje z wykonywania swojego zawodu. Musi płacić własne rachunki. Samo dobre serce nie wystarczy do przeżycia. Wiesz coś o kotce i pani z Wrocławia?

no moja kochana wetka też bierze 80zł :1luvu:

fiołeczka pisze:Grosika nie wyśle bo ciężko z kasą ale za to umieszcze wpis na blogu o was tylko pottzebne mi jest od kiedy dokładnie dzialacie, na jakie konto wpłacać pieniądze i link do stromy internetowej jak jest. Jeszcze podam czym się dokładnie zajmujecie, podam link do fb. Przynajmniej tak będę mogła się odwdzięczyć i wam pomóc.

Działamy od miesiąca, dane do wpłat i ogólne info jest w pierwszy poście, możesz z niego wybrać najważniejsze informacje.
Nie mamy jeszcze strony internetowej, ale wszystko przed nami.

Na razie możesz zaprosić na naszego fejsbuka: https://www.facebook.com/powszechna.ste ... ja?fref=ts

Dziękujemy Ci pięknie fiołeczko!

Zróbcie zróbcie tę stronę - wiecej będzie można przekazac dalej. I jak jeszcze te liczby zmieniace sie będą pokazane plus ten paypal to juz w ogóle będzie gitara ;-)

Bo teraz tak trudno sam paypal wrzucić gdziekolwiek bez podkładki

MalgWroclaw pisze:
Chiara pisze:Zapłaciłam też za żwirek i jedzonko dla naszych bielskich dziczków na czas rekonwalescencji po zabiegach. Mamy wspaniałe ceny zabiegów: 80 zł za kotkę i 40 zł za kocurka dlatego musimy je sami wykarmić. I tak patrząc na te ceny wyliczyłam szybko, że dostaliśmy ceny hurtowe. Już aż mi głupio po tym jak wczoraj kilku lekarzy pod rząd poinformowało mnie, że nawet 120 zł za sterylkę to dla nich kwota nieakceptowalna, bo na bezdomnych kotach muszą oni zarobić. Lekarz nasz bielski niech żyje! I reszta szlachetnych, wspierających naszą akcję z dobroci serc też!

Mnóstwo dobrych wiadomości
80 zł za kotkę to jest bardzo mało, nie wiem, czy choćby po kosztach. 120 zł... wiesz, nie mam wglądu w ceny hurtowe leków, przyrządów, nici (potrzebnych do wykonania zabiegu wiedzy i umiejętności nie bardzo da się potraktować wymiernie), ale trudno jest mi oceniać lekarza źle. Bo lekarz żyje z wykonywania swojego zawodu. Musi płacić własne rachunki. Samo dobre serce nie wystarczy do przeżycia.

Ja nie oceniałam. Ja dziękuję tym, których stać na dobre serce. Czy są po prostu bogaci ? Na pewno duchem.

Chiara pisze:

Podrybnicką kotkę udało się odszukać i złapać. Jedzie do lecznicy. :201413

Dostała imie Biała.

Jeszcze nam się udało ciachnąć ciężarną kotkę ze wsi Hryniewicze pod Bielskiem Podlaskim. :20141

Zdjęcie wkrótce. Koszt 80 zł

:201464

Buziole Wielkie, dla Was!
... mry!

super

Jedna z mieszkanek wsi Mikłasze złapała i przywiozła do lecznicy na zabieg pięć kotów płci nieznanej. Na razie. :wink:

Chiara pisze:Jedna z mieszkanek wsi Mikłasze złapała i przywiozła do lecznicy na zabieg pięć kotów płci nieznanej. Na razie.

oooo! sama tak z siebie przywiozła?
dzieją się rzeczy fantastyczne...

Neron dała czadu i załatwiła sobie wszystko sama. :dance:

Także jej kotkę skreślę z listy.

neron pisze:Wielkie hura Mamy talony od miasta na sterylkę dla 10 kotek. Myślę i mam nadzieję, że to aż nad to Jak tylko chirurg wróci z urlopu działamy dalej.

Chiara pisze:Neron dała czadu i załatwiła sobie wszystko sama. Także jej kotkę skreślę z listy.

neron pisze:Wielkie hura Mamy talony od miasta na sterylkę dla 10 kotek. Myślę i mam nadzieję, że to aż nad to Jak tylko chirurg wróci z urlopu działamy dalej.

o, właśnie, właśnie tak trzeba działać :ok:

i w wielu przypadkach takie uparte działanie daje naprawdę duzę efekty.U mnie np. w pierwszym roku( bardzo wywalczonym) gmina dała na 15 kotek, a potem juz dwa lata po 40. Mozna? Mozna! Tylko nie ma co się zrazać opieszałością urzędników, tylko walczyć az do skutku!I tam gdzie się Urząd zgodzi potem juz nie odpuszczać i co roku wysyłać pisma, sterylki zawsze się przydadzą, dobrze też prosić o zwiększenie kwoty.To obowiązek UM i UG, co innego koty mające właścicieli, ale bezpańskie jak najbardziej.

Zosik pisze:
Chiara pisze:Jedna z mieszkanek wsi Mikłasze złapała i przywiozła do lecznicy na zabieg pięć kotów płci nieznanej. Na razie.

oooo! sama tak z siebie przywiozła?
dzieją się rzeczy fantastyczne...

Fantastyczne to jest, że wet je odwiezie po rekonwalescencji...

Powszechna Sterylizacja N°1

Kto przegląda forum