Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 22, 2014 21:34 Re: Pafnucy i już oficjalnie Milo! Złe dobrego początki! :)

Koty wybawione, ganiają się że aż słyszą to sąsiedzi, kwiatek poległ na podlodze w akcji odbijania myszki spod sofy. Kręci się, oj się kręci :piwa:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pon cze 23, 2014 18:30 Re: Pafnucy i już oficjalnie Milo! Złe dobrego początki! :)

Zamorduję jak dorwę.

Wchodzę po ciężkim dniu użerania się z zagranicznym klientem, który przeto nie grzeszy posiadaniem sprawnego umysłu, zmęczona, padam na swój niewyparzony dziób. Pafnucy leci, lekko zaspany się przywitać, Milo zerka na mnie spode łba. Kamień z serca, bo mąż zostawił w worku śmieci, których a jakże, mamy nadprodukcję. Ale nie, smieci nietknięte. Wchodzę do pokoju, a moim oczom maluje się drób ozdobny, pozostawiony przez Pafnucka pewnie, bo jemu się zdarza uwalniać drób ozdobny ot tak, rekreacyjnie. Więc padam przed tymi kociskami na kolana, piorę dywan wodą z żelem pod prysznic Ziaji (bo proszek przecie toksyczny mocno). Nic to, po chwili dywan w zebrę jest jak nowy. Zadowolona wchodzę gołymi syrami na parkiet i nagle siup. Poślizg. Szkarada narzygała zuchwale na parkiet (można mnie zabić, nie widziałam tego). Ja czerwona ze złości a koty? A koty przy miskach, żądają paszy. Przyjemny wieczór czas rozpocząć :piwa:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pon cze 23, 2014 20:34 Re: Pafnucy i już oficjalnie Milo! Złe dobrego początki! :)

kotelsonciorny pisze:Zamorduję jak dorwę.

Wchodzę po ciężkim dniu użerania się z zagranicznym klientem, który przeto nie grzeszy posiadaniem sprawnego umysłu, zmęczona, padam na swój niewyparzony dziób. Pafnucy leci, lekko zaspany się przywitać, Milo zerka na mnie spode łba. Kamień z serca, bo mąż zostawił w worku śmieci, których a jakże, mamy nadprodukcję. Ale nie, smieci nietknięte. Wchodzę do pokoju, a moim oczom maluje się drób ozdobny, pozostawiony przez Pafnucka pewnie, bo jemu się zdarza uwalniać drób ozdobny ot tak, rekreacyjnie. Więc padam przed tymi kociskami na kolana, piorę dywan wodą z żelem pod prysznic Ziaji (bo proszek przecie toksyczny mocno). Nic to, po chwili dywan w zebrę jest jak nowy. Zadowolona wchodzę gołymi syrami na parkiet i nagle siup. Poślizg. Szkarada narzygała zuchwale na parkiet (można mnie zabić, nie widziałam tego). Ja czerwona ze złości a koty? A koty przy miskach, żądają paszy. Przyjemny wieczór czas rozpocząć :piwa:

:ryk:
Haha! Ciesz się, że nie zbudził Cię paw uwolniony właśnie na pościel, w której zażywasz zasłużonego spoczynku :twisted:
Albo taki z rozrzutem na dwa metry, wykonany w trakcie skoku :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 23, 2014 20:44 Re: Pafnucy i już oficjalnie Milo! Złe dobrego początki! :)

Panoramiczne pawie zdarzały się, a jakże :twisted: i takie wyrzucane z parapetu na dół, sprawiające że zapyziały staje się kaloryfer i wszystko dookoła :mrgreen:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Wto cze 24, 2014 9:03 Re: Pafnucy i już oficjalnie Milo! Złe dobrego początki! :)

Nie pomyślałaś o czymś na kłaczki? Daję Whiskas antihairball i Joserę z kaczką.Też działa.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56180
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto cze 24, 2014 9:12 Re: Pafnucy i już oficjalnie Milo! Złe dobrego początki! :)

Pafnucy regularnie dostaje pastę na odkłaczenie, ale on się nie zakłacza, jeszcze mi się nie zdarzyło żeby wypawiował kłaki. On wymiotuje zazwyczaj dlatego, że wstaje głodny, leci świńskim truchtem do michy, nawpycha się jedzenia, dopchnie wodą no i cóż, możliwości jego żołądka niewielkiego są ograniczone. Zamówiłam tę Joserę, niebawem powinna dotrzeć. Zobaczymy co to jest, ale fakt faktem, zdarza mu się to raz na jakiś czas (rzadko). Profilaktycznie jednak pastę dostały wczoraj oba dwa, do michy do jedzenia, i pożarły. Zobaczę co się dalej będzie działy.

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Wto cze 24, 2014 11:10 Re: Pafnucy i już oficjalnie Milo! Złe dobrego początki! :)

Rozumiem, je łapczywie, zdarza się wtedy, że kot wymiotuje.Milo się to jeszcze nie zdarzyło, nie leniła się też bardzo, ale kto wie? Natomiast ma skłonności do gryzienia wszystkiego, zwłaszcza pudeł tekturowych :wink: Tnie jak maszynka.Teraz też wiem, że to ona cięła siatkę balkonową :evil:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56180
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto cze 24, 2014 12:03 Re: Pafnucy i już oficjalnie Milo! Złe dobrego początki! :)

U nas aktualnie znęca się nad puchatym dywanem. Nie widziałam jeszcze u niej takiego zaangażowania w sprawę :twisted: To jest super śmieszne swoją drogą :mrgreen:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Wto cze 24, 2014 12:35 Re: Pafnucy i już oficjalnie Milo! Złe dobrego początki! :)

kotelsonciorny pisze:To jest super śmieszne swoją drogą :mrgreen:

Pudło może i tak, ale siatka? Bałam się zostawić je same na balkonie.Wcale nie chciała się wydostać, po prostu podobała jej się taka działalność destrukcyjna.Siatka i tak do wymiany, bo już bardzo stara, a teraz jeszcze zmieniają elewację bloku, przerabiają balkony..itd.., ale niechby jeszcze chociaż miesiąc powisiała.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56180
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto cze 24, 2014 13:01 Re: Pafnucy i już oficjalnie Milo! Złe dobrego początki! :)

Haaaa, muszę ją przyobserwować na balkonie, chociaż ograniczam ich przebywanie tam bo zimno jest już bardzo :( Koty niepocieszone :( Chyba im sprezentuję pudło, a niech mają! :ryk:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Wto cze 24, 2014 13:13 Re: Pafnucy i już oficjalnie Milo! Złe dobrego początki! :)

kotelsonciorny pisze:zimno jest już bardzo
8O
U mnie balkon to najcieplejsze miejsce.Słowo daję, jest od południowego wschodu i bardzo się nagrzewa.W upalne dni nawet kotom jest tam za gorąco, wychodzą najchętniej nocą.
Nowej siatki Milo może nie ciąć, gryzła w miejscach już troszkę uszkodzonych.A co do pudła, to uprzedzam, że robi to wyjątkowo efektywnie :mrgreen:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56180
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto cze 24, 2014 13:25 Re: Pafnucy i już oficjalnie Milo! Złe dobrego początki! :)

ewar pisze:
kotelsonciorny pisze:zimno jest już bardzo
8O
U mnie balkon to najcieplejsze miejsce.Słowo daję, jest od południowego wschodu i bardzo się nagrzewa.W upalne dni nawet kotom jest tam za gorąco, wychodzą najchętniej nocą.
Nowej siatki Milo może nie ciąć, gryzła w miejscach już troszkę uszkodzonych.A co do pudła, to uprzedzam, że robi to wyjątkowo efektywnie :mrgreen:


Ja też mam balkon od południowego wchodu :D ale nie ma w Łodzi słońca za grosz i po prostu wieje, płytki są zimne :( W upalne dni Pafnuc nagrzewał się na słońcu do takich temperatur, że nie można go było dotknąć (to normalne? 8O )

Karton mają jak w banku :D

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Wto cze 24, 2014 13:53 Re: Pafnucy i już oficjalnie Milo! Złe dobrego początki! :)

kotelsonciorny pisze:
ewar pisze:
kotelsonciorny pisze:zimno jest już bardzo
8O
U mnie balkon to najcieplejsze miejsce.Słowo daję, jest od południowego wschodu i bardzo się nagrzewa.W upalne dni nawet kotom jest tam za gorąco, wychodzą najchętniej nocą.
Nowej siatki Milo może nie ciąć, gryzła w miejscach już troszkę uszkodzonych.A co do pudła, to uprzedzam, że robi to wyjątkowo efektywnie :mrgreen:


Ja też mam balkon od południowego wchodu :D ale nie ma w Łodzi słońca za grosz i po prostu wieje, płytki są zimne :( W upalne dni Pafnuc nagrzewał się na słońcu do takich temperatur, że nie można go było dotknąć (to normalne? 8O )

Karton mają jak w banku :D

Niektóre lubią się smażyć :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 24, 2014 14:15 Re: Pafnucy i już oficjalnie Milo! Złe dobrego początki! :)

Bo się bałam, że Pafnuc mi się usmaży i wtedy to już będzie kompletnym darmozjadem, i wtedy też będę mieć pewność, że mi nigdy w niczym nie pomoże :twisted:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Wto cze 24, 2014 15:15 Re: Pafnucy i już oficjalnie Milo! Złe dobrego początki! :)

A u nas zimny wychów! :) Zawsze coś otwarte,teraz przeważnie balkon, nawet w nocy i nawet jak bardzo zimno. Tak już u nas jest :D A koty używają, nie narzekają na zimno. Ja nawet niemowlaki przy odrobinę uchylonym oknie spać kładłam w zimie. Tak wszyscy lubimy. Pod kołderką cieplutko, a nosy zimne mają być :D Co ja się nasłuchałam od cioć-dobra rada ! Ale wg mnie zdrowsze są dzieci te zimnem po nosach smagane, niż te w zaduchu chowane.
Koty z rana prosto na balkon chcą, nawet im mówię, że ziąb i czy aby na pewno chcą. Chcą, chociaż na minutkę :D
A u nas balkon też nasłoneczniony - Gucik się lubi najpierw przysmażyć a potem leży na betonie w cieniu hahaha.

bb0702

Avatar użytkownika
 
Posty: 251
Od: Czw lis 02, 2006 14:15
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 62 gości