
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kotelsonciorny pisze:Zamorduję jak dorwę.
Wchodzę po ciężkim dniu użerania się z zagranicznym klientem, który przeto nie grzeszy posiadaniem sprawnego umysłu, zmęczona, padam na swój niewyparzony dziób. Pafnucy leci, lekko zaspany się przywitać, Milo zerka na mnie spode łba. Kamień z serca, bo mąż zostawił w worku śmieci, których a jakże, mamy nadprodukcję. Ale nie, smieci nietknięte. Wchodzę do pokoju, a moim oczom maluje się drób ozdobny, pozostawiony przez Pafnucka pewnie, bo jemu się zdarza uwalniać drób ozdobny ot tak, rekreacyjnie. Więc padam przed tymi kociskami na kolana, piorę dywan wodą z żelem pod prysznic Ziaji (bo proszek przecie toksyczny mocno). Nic to, po chwili dywan w zebrę jest jak nowy. Zadowolona wchodzę gołymi syrami na parkiet i nagle siup. Poślizg. Szkarada narzygała zuchwale na parkiet (można mnie zabić, nie widziałam tego). Ja czerwona ze złości a koty? A koty przy miskach, żądają paszy. Przyjemny wieczór czas rozpocząć
kotelsonciorny pisze:To jest super śmieszne swoją drogą
kotelsonciorny pisze:zimno jest już bardzo
ewar pisze:kotelsonciorny pisze:zimno jest już bardzo![]()
U mnie balkon to najcieplejsze miejsce.Słowo daję, jest od południowego wschodu i bardzo się nagrzewa.W upalne dni nawet kotom jest tam za gorąco, wychodzą najchętniej nocą.
Nowej siatki Milo może nie ciąć, gryzła w miejscach już troszkę uszkodzonych.A co do pudła, to uprzedzam, że robi to wyjątkowo efektywnie
kotelsonciorny pisze:ewar pisze:kotelsonciorny pisze:zimno jest już bardzo![]()
U mnie balkon to najcieplejsze miejsce.Słowo daję, jest od południowego wschodu i bardzo się nagrzewa.W upalne dni nawet kotom jest tam za gorąco, wychodzą najchętniej nocą.
Nowej siatki Milo może nie ciąć, gryzła w miejscach już troszkę uszkodzonych.A co do pudła, to uprzedzam, że robi to wyjątkowo efektywnie
Ja też mam balkon od południowego wchoduale nie ma w Łodzi słońca za grosz i po prostu wieje, płytki są zimne
W upalne dni Pafnuc nagrzewał się na słońcu do takich temperatur, że nie można go było dotknąć (to normalne?
)
Karton mają jak w banku
Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 8 gości