Koty z Chomiczowki problemy z łapaniem

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw cze 19, 2014 22:50 Re: WWA BIELANY POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

Carmen201 pisze:Goyka,czy mi się wydaje, czy we wtorek były próby łapania Rudzika?
Masz może jakiś 100 % skuteczny patent na łapanie Kota? Jeśli tak, to podziel się proszę.


Tak były ale nie przez fundacje tylko przez strongbaby i Regina S. Jeżeli chodzi o patent na łapanie to go nie mam i dlatego prosiłam o pomoc bardziej doświadczonych w tym temacie. Ale nie przypominam sobie żebym gdziekolwiek krytykowała sposób łapania czy brak skuteczności tylko brak prób a to chyba różnica nie sądzisz?
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw cze 19, 2014 23:00 Re: WWA BIELANY POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

A, rozmawiałam w Canfelisie, czy przechowują koty. Ogólnie nie przechowują, a te koty, które się u nich jednak przechowują, uzgadnia się indywidualnie z doktor Borkowską. Tak więc trzeba się dogadać, czy wezmą i na jakich warunkach.
Biorąc pod uwagę koszty wizyt itd., taki szpitalik może okazać się całkiem ekonomiczny...
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw cze 19, 2014 23:07 Re: WWA BIELANY POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

Trzeba bedzie pomyśleć Aniu względem mniejszych miotów. W szpitalikacg jest tylko problem z socjalizacja, nie mam doświadczenia ale chyba ciezko dzikunki sie oswajają w szpitaliku.

Kończąc jeszcze moja poprzednia wypowiedz odnośnie łapania ..... Ja nikogo nie oskarżam ani nie atakuje wręcz przeciwnie wysoko cenie działalność BP. Poprostu pytam czy bedą tu łapać czy nie bo sytuacja jest trudna, ale ostatnio na tym forum staje sie norma ze nawet pytanie jest zbrodnia i zaraz zbiera sie gromy bo szuka sie drugiego dna, ludzie mniej agresji i ciśnienia , przecież wszystkim nam chodzi o dobro kotów
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw cze 19, 2014 23:51 Re: WWA BIELANY POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

To zależy, na ile personel przychodni zajmuje się kociakami. Często ma on więcej czasu niż ktoś, kto pracuje.
U mnie też, póki nie dopuszczę do stada, dzieciaki siedzą same i nie poświęcam tyle czasu ich socjalizacji, ile powinnam. Z drugiej strony - dopóki nie zostaną wypuszczone na pokoje, i tak nie nauczą się życia domowego, niezależnie od tego, ile razy brałabym je na kolana.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob cze 21, 2014 22:51 Re: WWA BIELANY POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

Informacyjnie... Panią Elę - awanturujaca sie karmicielke zabrali do szpitala mozna wiec śmiało łapać jeśli jesteście dogadane z ta druga i nie nakarmi w umówionym terminie (info od Teściowej)
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie cze 22, 2014 13:25 Re: WWA BIELANY POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

A nam srebrna dziś zapewniła nocne atrakcje - a my nawzajem jej.
Otóż zaglądam do dziewczynek ok. godz. 0.40, patrzę, a srebrna leży w klatce. No podejrzane, żeby tak z własnej woli. Wcześniej zaglądałam po 22 i nie leżała.
Patrzę dokładniej, a ona ma podgardle jak gekon (ale taki nabzdyczony) albo kameleon. Choć na szczęście nie jak tukan.
Chciałam ją wziąć na ręce czy za kark, a ona z taką reakcją, że mnie o mało nie pogryzła.
O, to już niedobrze.
Więc powzięłam wizję reakcji poszczepiennych (nie wiem, jak się objawia, ale z podforum hodowców wiem, że śmiertelne) albo uduszenia się z alergii (jak się kotu robi tracheotomię?).
W najlepszym wypadku opuchnięcie węzłów chłonnych w reakcji na szczepienie.
No oczywiście, czemu takie rzeczy muszą się zdarzać właśnie o 1 w nocy? (Fakt, nie było nas w domu prawie cały dzień, wróciliśmy dopiero o 22).
Oczywiście "moja" przychodnia nie prowadzi nocnych konsultacji, a w niedzielę czynna dopiero od 16.
Po naradzie z TŻ stwierdziliśmy, że jedziemy na Gagarina, bo drugi raz głupiej śmierci kota przeżywać nie chcemy.
No i pojechaliśmy.
Pani wet uspokoiła mnie chociaż, że kot mi zaraz nie zejdzie, potwierdziła, że alergia na coś (lek albo ukąszenie) i dała zastrzyk.
Ale w ukąszenie to nie wierzę, bo nic nie latało (a by latało wokół światła), a tarantuli w egzotycznym parkiecie dotychczas nie stwierdzono. Wg mnie to raczej lek, bo nic innego się nie wydarzyło.
Przy okazji wetka obejrzała też dymną, choć ta wyglądała dobrze i nie budziła podejrzeń - wzięłam na wszelki wypadek i dla towarzystwa siostrze.

Na razie jeszcze opuchlizna nie zeszła, choć chyba odrobinkę się zmniejszyła - przynajmniej kiedy popatrzyłam od góry, bo w nocy zupełnie nie miała wcięcia na szyję, a teraz prawie już ma.

Jak nie urok, to przemarsz wojska. Ja kompletnie nie mam nerwów na maluchy.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie cze 22, 2014 20:54 Re: WWA BIELANY POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

obserwuj czy opuchlizna nie wróci - mój malec z Olbrachta odstawiał nam takie hece 3 razy - lał się przez ręce i miał spuchnięte gardło czy krtań. Biegałyśmy 2 dni z rzędu do weta, a trzeciego wysłałam koleżankę z kociakiem do mojej wetki do WETLANDII - Monika Żak - kot miał ropień - dostał głupiego jasia i pięknie mu namierzyła ten ropień i wyczyściła. Po dwóch dniach i oczywiście na antybiotyku kociak był (i jest nadal) jak nowy.
Obrazek
Obrazek Obrazek

wydra

 
Posty: 1139
Od: Pt gru 22, 2006 18:20
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Nie cze 22, 2014 21:31 Re: WWA BIELANY POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

No ładnie :( chwile mnie nie było a tu takie akcje. Co to za cholerstwo? Mam nadzieje ze minie, a jeśli to faktycznie alergia na lek to na ktory ?
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon cze 23, 2014 22:22 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

Byłam dziś u "mojej" wetki - musieliśmy dość długo poczekać, bo nie byliśmy zapisani, ale na szczęście dostaliśmy się do niej, choć już po godzinach i wychodziliśmy prawie o 22. Nie wzięłam wydruku wizyty, więc piszę z pamięci.
Pani wet dość się zdziwiła dolegliwości, ale obmacała kotka. Kotek w uznaniu dla autorytetu nawet dał się wziąć na ręce i jej nie pogryzł - w przeciwieństwie do mnie. Znaczy mnie pogryzł, a nie ja wetkę. Ale to wczoraj, dziś już prawie nie boli...
Opuchlizna nie zeszła po niedzielnym zastrzyku, więc nie alergia. Ropień też nie ani inny guż.
Zatkane ślinianki. Albo zatkane przewody ślinowe i opuchnięte ślinianki. Jakoś tak.
A powiem, że jak ją zobaczyłam, to stwierdziłam, że wygląda, jakby miała świnkę...
Mała jest bardzo obolała i nie może ruszać głową, a przy tym pewnie ogólnie źle się czuje i boli ją główka - przynajmniej jeśli koty mają takie same skutki owych dolegliwości jak ludzie.
No nie dziwię się, że nie daje się dotknąć w okolicach karku.
Mała dostała zastrzyk, jutro muszę udać się z kolejną wizytą, aby wetka mogła sprawdzić, czy zareagowała i zastrzyk i zaordynować stosowne leki do domu. Choć przyznam, że przy jej obecnej agresji w stosunku do mnie, jakoś mi się nie uśmiecha doustne podawanie jej leku.
No ale TŻ jutro wyjeżdża i jestem trochę uziemiona bez samochodu, więc codzienne jeżdżenie na zastrzyk autobusem lub taksówką nie wchodzi w grę, a wetka nie zaleca małej dodatkowego stresu. Kurczę, muszę wziąć dodatkowe lekcje jazdy i wreszcie zacząć jeździć samochodem, ale tak mi wygodnie na co dzień komunikacją i rowerem... Tak naprawdę to tylko wyprawy do wetów utrudnione...
Choć o tyle dobrze, że dzisiejszą tabletkę dostała już u wetki, więc choć dziś uniknę pogryzienia :wink:
Przez stres srebrnej i dymna zaczyna na mnie fuczeć - ale ta chociaż nie gryzie...

A, jeśli do niedzieli nie będzie poprawy, trzeba będzie sprawdzić na USG, co tam w środku siedzi.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto cze 24, 2014 7:52 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

Biedna koteńka :( taka malutka a tyle ją męczy choróbsk, grzyb, świerzb, problemy z brzuszkiem i jeszcze to..oby to nie było nic poważnego :(
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto cze 24, 2014 8:42 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

:ok: :ok: za zdrowie malutkiej :ok: :ok: i jej siosty :ok:
No i za powodzenie łapanek :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto cze 24, 2014 8:46 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

Aniu ile one mają? Moja tymczaska Suri z godziny na godzinę dostałą takiego opuchnięcia jakby na swinkę chorowała. Okazało się,ze jej zęby idą i poszedł jakiś stan zapalny. Rozlał się na węzły chłonne, migdałki... To była dosłownie chwila jak kot w potwora sie zmienił. Dostała Betamox i Tolfę. Nie ruszała głowką, nie miała karku a główka na pewno ja bolała. Zero jedzenia. Jak dziecko.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto cze 24, 2014 8:58 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

Asiu one mają chyba około 11 tygodni
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto cze 24, 2014 9:03 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

Goyka pisze:Asiu one mają chyba około 11 tygodni

Suri miałą ok 11-12. Miałą iść do DS ale się przeciągneło o m-c z tego powodu. Nie do końca dochodziliśmy co i jak tylko zaraz antybiotyk był podany, badania krwi zrobione (morfologia, rozmaz) i zapodane przecw bólow/zapalne. Karmiłąm ja strzykawą convą bo nie mogła łykać.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto cze 24, 2014 9:37 Re: PILNIE POTRZEBNE DT DLA MALUSZKÓW Z PIWNICY

czyli to może być to, bo objawy są identyczne...zobaczymy co wet dziś powie
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości