U p.Izy są dwa tymczasy.Tusia to siostra mojej Beni i Niki ( teraz Milo).Jest bardzo podobna do Milo, nie tylko z wyglądu, ale i z zachowania.To piękna kotka, ma cudowną, błyszczącą sierść, ogromne oczy i ..ogromny apetyt, głównie na surowe mięso.Poza tym lubi leżeć na parapecie, kapitalnie zawija łapki, mam nadzieję, że widać to na zdjęciach.Tusia najdłużej była na działkach, niestety, była już w dość zaawansowanej ciąży, kiedy została złapana.Jest kotką wyjątkowo łagodną, nigdy nie syczy, nie warczy, o drapaniu, czy gryzieniu mowy nawet nie ma.Boi się obcych, ale to jest efekt pobytu na działkach, strach przed ludźmi dawał jej szansę na życie po prostu.P.Izę lubi, już przychodzi do niej nawet na mizianki i czasem mruczy, czego szczerze zazdroszczę, bo mojej Beni to się nie zdarza.Tusia ma wspaniały DT, p.Iza od zawsze miała kota, wie jak z kotami postępować.Mają bardzo spokojny dom, dobre jedzenie, co z resztą widać po wyglądzie.Nie, ani Tusia ani Kubuś nie są otyli, ale mają piękne, mięciutkie i lśniące futerka.Są naprawdę zdrowe, żywiołowe, pięknie się bawią.
Kubuś, wielkooki pingwinek stracił ogonek, ale i tak jest piękny.On nie jest jeszcze ufny, Tusia bardziej, ale p.Iza na pewno go oswoi.Do niej przychodzi na głaski, nie ucieka, ale ktokolwiek zjawi się u p.Izy, Kubusia nie ma i już.On też jest łagodny, nigdy nie drapnął, nie ugryzł.Najwyżej ucieka i tylko tyle.Trzy koty, bo jest jeszcze Tino, kot p.Izy żyją w absolutnej zgodzie, nie ma żadnych konfliktów.Kubuś jeszcze nie jest do adopcji, jeszcze czekamy, ale Tusia owszem.To kotka idealna na dokocenie.Milo, jej siostra świetnie dogaduje się z Pafnucym, z którym zamieszkała, a one są dokładnie takie same.
Teraz zdjęcia.P.Iza robiła je moim aparatem

nie są dobrej jakości, ale na pewno widać jak zadbane są te kotki.
Tusia

Kubuś
