No więc tak...
Wieści są niewesołe ale i dobre. ale po kolei:
wiek około 8 lat
Spryskany na wszoły - w ciagu 12 godzin będzie po nich historia
Czarne futerko, które ma na główce i przednich łapkach, to odrastające nowe
Wyniki krwi wszytskie w normie (w dolnej granicy ale to wynik niedożywienia może być, bo to skóra i kości)i to bardzo dobra wiadomość.
Glukoza, nerki i wątrobowe wyniki idealne!! Więc oragny wewnętrze OK, ufff
Oprócz białaczki, kot w dobrej formie (morfologia w dolnych granicach), co zważywszy na mieszkanie na dworze świadczy o dobrym organizmie
Na pewno jest niedożywiony, może wynik trzeba by powtórzyć jeszcze raz jak się go trochę dokarmi i kot odżyje?
Bo kurde, on na białaczkowego nie wygląda......
Pani doktor powiedziała że spokojnie w dobrej kondycji może dożyć starości, aż do momentu gdy spadnie odporność tak, że umrze, ale to czeka każdego...

kotuś może być w domku z innym białaczkowym kotkiem - nie zarażą siebie już i sobie wajemnie nie zaszkodzą.
Jest cudowny, u weta spokojy, grzeczny, przy pobieraniu krwi mruczał się nie wyrywał, tuli się do każdych rąk
w drodze powrotnej zrobił mi niespodziankę w kuwecie, że musiałam na maxa wietrzyć okna hihi
dostanie antybiotyk jeszcze dalej, dla bezpieczeństwa. Ale uszy, nos oczka OK.
Ciachnąć go można, ale trzeba go ciut dokarmić wpierw.
Wizyta z badaniami i wszytskim kosztowała 152zł - rachunek i faktura u mnie, dam mamie Giny do wrzucenia na wątek.
Nie wiem co dalej? Czy jakieś dodatkowe badania? Czy powtórzyć test za kilka dni?
U mnie może parę dni jeszcze pobyć, bo mój Czorny jest poza domem, więc spokojnie Tymuś może tu parę dni pomieszkać, aż mu się coś znajdzie.
Błagam znajdźmy mu dom, bo taki kot zasługuje na dobry kochający dom.
15.07.2014 - Tymusiu [*] zawsze będę Cię kochać....