Alienor pisze:Fart-Mini zmień tytuł wątku, bo co kto znajdzie malucha to wejdzie i będzie oczekiwał poradni 24/7. Wystarczy wejść w swój pierwszy post, kliknąć na "Edytuj" , wejść w tytuł, zmienić i potem zapisać. Swoją drogą Tygrynia ślicznie wyrosła

.
Manamana - jeśli możesz konkretniej pytaj - znaczy przeklejaj, żeby bez wędrówek po wątku Tygryni można było wiedzieć o co Ci chodzi.
Postaram się, faktycznie Tygrynia podrosła, i jak przystało na Mundial Brazylijski, gra ziemniakami wydłubanymi z reklamówki
sklepowej, wszędzie się poniewierają ... I rozmiarów są na placki ziemniaczane, ... Jej nie przeszkadzają gabaryty ...
Grunt że się turla się z hałasem, pachnie wolnością ( dzisiaj zaraz po wschodzie słońca zwiedzała ogródek, ale zaraz przyszło dzieciątko moje, córcia ..., no i powiecie że mi na mózg całkiem padło

)
Ale jest też tak że Ona jest Głupiutka na zewnątrz domu, nawet skradających się do Niej Kotek (!) gotowych do ataku nie zauważa, a teraz bezpieczna smacznie śpi na bojlerze z ciepłą wodą, metr ode mnie i nade mną

Powiem szczerze, aby mieć spokój sumienia, być w porządku, jak już się "podjęłoś" wychowania, ratowania takiego zwierza,
to nigdy, przenigdy nie możesz GO zawieść. Dlatego my sobie często gadamy z Tygrysią ( udzieliło się Rodzinie ) mrauu, miauu, mmmiii, immrrr, itp, itd. I Cała Nasza Rodzinka Ją Kocha (prowodyr..., wiadomo,... Fart ...)
A tak w ogóle to wydaje mi się że Tygrysi się 3 światy już dzieją. Wiek prokreacyjny to jedna sprawa, a brak pobratymców,
druga...
Jeszcze tego nie skonsultowałem z rodziną, ale widzę że kocie towarzystwo dobrze Jej zrobi i Nam

(najlepiej z okolicy - logistyka).
