Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
fajerka pisze:A co z polarowymi bluzami? Robie porzadki w szafie!
inga.mm pisze:wyplułam sie ze wszystkiego, a znajomi powyjeżdżali.
Nie ma pościeli ani innych dóbr
Revontulet pisze:Trzy nasze dzikuski robią postępy![]()
Zaryzykowałam i dotknęłam gołą ręką syczącą i buczącą Glorię 49/14.
Nie zeżarła mnie. Z zadowoleniem przyjęła drapanie po czole, policzkach, w okolicach uszu i pod bródką. Inne części kota są jeszcze niedostępne, ale to tylko kwestia czasu.
Revontulet pisze:Kola 723/13 - z wielkim zapałem wylizuje pyszności z ręki. Przy okazji liże dłoń i pieszczotliwie podgryza palce (leciutko). Zawsze wącha wyciągniętą do niej dłoń i czasem ociera się nią swoim noskiem. Na głaskanie jeszcze za wcześnie. Ale poddaje się pieszczotom patyczkowym. Jednak jest to wyższa szkoła jazdy. Boniedydy wygłaskała ją patyczkiem, mi się ta sztuka nie udała.
Revontulet pisze:Samanta 135/14 na razie odporna na patyczek, ale je z ręki więc powolutku i do niej dotrzemy
Revontulet pisze:Fajerka, bluzy polarowe są fantastycznym, cieplutkim, mięciutkim posłankiem![]()
Idealnie nadają się do wyściełania budek itp.
Nie tylko nie wymagają cięcia, wręcz jest to bardzo niewskazane.
Fajnie jeśli będziesz mogła coś przekazać Paluszkom. Tylko proszę nie tnij tego.
Pociąć można na mniejsze kawałki (ale nie maciupkie) np. jakiś duży koc itp.
Bluzy, swetry, t-shirty są w porządku i nie wymagają poprawek
MałgosiaZ pisze:Biustonosze w większości były różowe i białe-pożółkłe , rozmiar z tych większych , chyba ktoś nigdy nie wyrzucał tylko zbierał
basia111 pisze:MałgosiaZ pisze:Biustonosze w większości były różowe i białe-pożółkłe , rozmiar z tych większych , chyba ktoś nigdy nie wyrzucał tylko zbierał
Może to na hamaczki dla kotecków
Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot], Patrykpoz i 51 gości