Trzecia nocka za nami. Tola bardziej w dzień wykazuje poruszenie. W nocy ma tylko około godzinne okresy pobudzenia psycho-ruchowego
W południe zadzwonimy do pani wetki

Ogólnie w domu jest spokój z kotami. Dużo więcej było zamieszania, jak przywieźliśmy Erankę. Chłopaki Toli schodzą z drogi, a Eranka warczy i burczy jak tylko ma w zasięgu wzroku Tolę. Jest tylko jedna rzecz, której Eranka nie toleruje - korzystanie z drapaka przez Tolę. Bo Eranka ma swój drapaczek. Tak sobie go zawłaszczyła i już. Zresztą powstał dla Eranki, jak jeszcze nie wychodziła na ogród. Teraz jak tylko Eranka słyszy, że Tola drapie, zrywa się biegnie odgonić uzurpatora drapakowego.
A drapak powstał z rurki pod kuchennym blatem, owinięty sznurkiem sizalowym. O taki:

I to jest drapak Eranki i już!
Ostatnio edytowano Nie cze 22, 2014 9:23 przez
ewka63, łącznie edytowano 1 raz