
Jeśli chodzi o dokocenie, to naprawdę może być bardzo różnie. Rozumiem, że chłopaki się jeszcze nie widziały? Ciężko powiedzieć, jak Marcelek zareaguje na nowego lokatora. Moja Elisha syczała na Benia. Beniu znowu się tym w ogóle nie przejmował. Nic a nic się jej nie bał. Ale pozwalaliśmy się im razem poznać. Ważne, żeby za bardzo nie ingerować. One muszą się obwąchać itp. No chyba, żeby były jakieś ataki, agresja itp.