Powszechna Sterylizacja N°1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 19, 2014 19:42 Re: Powszechna Sterylizacja. Się kręci! :)))

no tak, w takiej sytuacji to oczywiste.Myslałam, ze są gdzies pod ręką :roll:
Obrazek Obrazek

Agłaja^..^

 
Posty: 1763
Od: Czw lip 07, 2005 12:37
Lokalizacja: Jarosławiec

Post » Czw cze 19, 2014 20:32 Re: Powszechna Sterylizacja. Się kręci! :)))

Chiara pisze:Poniżej fragment jednego z kilku maili, nad którymi pracuję:

"Mam obecnie na stałe jednego psa suczkę i jedenaście kotów z czego aż osiem to kotki i tylko jedna wysterylizowana. Jestem dla nich najlepszą opiekunką jaką można mieć, zresztą widać to po moich zwierzakach. Mają u mnie idealne warunki do życia zabawy itp, ale niestety również idealne warunki do rozmnażania. I o ile nad Pepsi (suka 3 letnia) mam kontrolę, bo cały teren jest ogrodzony i nie ma dostępu do innych psów, których z resztą w okolicy pełno, tak nad moimi kocimi pupilami nie mam
absolutnie żadnej możliwości kontroli. Nie wiem co myśleć o sterylizacji, bo moją jedyną po zabiegu kotkę Łezkę zamieniła w notorycznego śpiocha, chociaż taka nie była, ale wiem, że to jest jedyne humanitarne rozwiązanie.
Moje kociaki to Milka od której wszystko się zaczęło, gdy miała 6 miesięcy i o czym nie pomyślałam, że już jest możliwe, wspomniana Łezka, Czarnulka, Chłopaku i na tym miał być koniec. Jednak innego domu nie znalazły i zostały już na zawsze: Rudzinka, Niemotka (wiem, że dziwnie, ale prawie zjadł ją pies i prawie utonęła w studni jak była maleńka), Czrniaczek, Czarnuszka, Mini, Niemczyk i Rudy, który przyszedł jak był mały od sąsiadów i za nic nie chce do nich wrócić i też już jest nasz.
Osoba, która dzwoniła powiedziała, że taką pomoc mam możliwość otrzymać od Pani fundacji pod warunkiem, że znajdę weterynarza, który nie będzie "zdziercą".
Bardzo proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby, bo o ile chcę i na razie mogę zapewnić moim zwierzakom sielskie życie, tak nie stać mnie na wykonanie sterylizacji. Wiem, że rodzą się śliczne kociaki, co zresztą miało miejsce u wszystkich od 14 kwietnia do 22 maja, ale to też jest później problem, bo trzeba je utrzymać prawie 2 miesiące, ale też znaleźć odpowiedni dom co nie jest łatwe, no i rozstać się też jest już trudno, a więcej nie dam rady utrzymywać w dobrych warunkach. Na tą chwilę
znalazłam dom dla 11 kociaków, ale i tak jeszcze muszę dla 6, a zbliżają się wakacje i jest coraz gorzej. Najgorsze jest to, że znów trwają ruje i sprawa staje się pilna. Nie wiem czy to ma znaczenie, mieszkam w okolicach Płocka."

Z góry dziękuję za pomoc."

Bardzo proszę o wsparcie Powszechnej Sterylizacji, w której robota po prostu wre.


Nie wiem czy uda nam się z kocurami, ale kocice do pilnej sterylki są trzy. Pani szuka taniego weterynarza u siebie.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Czw cze 19, 2014 20:34 Re: Powszechna Sterylizacja. Się kręci! :)))

Chiara pisze:Sabinalas właśnie zgłosiła dwie kotki do pilnej sterylizacji. :kotek: :kotek:

Całe mnóstwo kotów z każdej strony, staram się to wszystko ogarnąć. :( Bardzo proszę o wsparcie...


Sabina dostała zgodę na sterylizację dwóch dzikich kotek, bo sprawa jest pilna. Koszt 240 zł.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Czw cze 19, 2014 22:16 Re: Powszechna Sterylizacja. Się kręci! :)))

Poprzedni dziś powrócili do Mikłaszów i Piasków, a nowi przyjechali na zabiegi.

Obrazek

Trzy kotki :kotek: :kotek: :kotek: i kocurek :kotek:

Koszt: 280 zł

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Czw cze 19, 2014 23:25 Re: Powszechna Sterylizacja. Się kręci! :)))

Łapanka w oborze w Mikłaszach:

Obrazek

I na podwórzu:

Obrazek

Pierwszy sukces! :piwa:

Obrazek

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40


Post » Pt cze 20, 2014 10:46 Re: Powszechna Sterylizacja. Się kręci! :)))

Chiara pisze:
Chiara pisze:Poniżej fragment jednego z kilku maili, nad którymi pracuję:

"Mam obecnie na stałe jednego psa suczkę i jedenaście kotów z czego aż osiem to kotki i tylko jedna wysterylizowana. Jestem dla nich najlepszą opiekunką jaką można mieć, zresztą widać to po moich zwierzakach. Mają u mnie idealne warunki do życia zabawy itp, ale niestety również idealne warunki do rozmnażania. I o ile nad Pepsi (suka 3 letnia) mam kontrolę, bo cały teren jest ogrodzony i nie ma dostępu do innych psów, których z resztą w okolicy pełno, tak nad moimi kocimi pupilami nie mam
absolutnie żadnej możliwości kontroli. Nie wiem co myśleć o sterylizacji, bo moją jedyną po zabiegu kotkę Łezkę zamieniła w notorycznego śpiocha, chociaż taka nie była, ale wiem, że to jest jedyne humanitarne rozwiązanie.
Moje kociaki to Milka od której wszystko się zaczęło, gdy miała 6 miesięcy i o czym nie pomyślałam, że już jest możliwe, wspomniana Łezka, Czarnulka, Chłopaku i na tym miał być koniec. Jednak innego domu nie znalazły i zostały już na zawsze: Rudzinka, Niemotka (wiem, że dziwnie, ale prawie zjadł ją pies i prawie utonęła w studni jak była maleńka), Czrniaczek, Czarnuszka, Mini, Niemczyk i Rudy, który przyszedł jak był mały od sąsiadów i za nic nie chce do nich wrócić i też już jest nasz.
Osoba, która dzwoniła powiedziała, że taką pomoc mam możliwość otrzymać od Pani fundacji pod warunkiem, że znajdę weterynarza, który nie będzie "zdziercą".
Bardzo proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby, bo o ile chcę i na razie mogę zapewnić moim zwierzakom sielskie życie, tak nie stać mnie na wykonanie sterylizacji. Wiem, że rodzą się śliczne kociaki, co zresztą miało miejsce u wszystkich od 14 kwietnia do 22 maja, ale to też jest później problem, bo trzeba je utrzymać prawie 2 miesiące, ale też znaleźć odpowiedni dom co nie jest łatwe, no i rozstać się też jest już trudno, a więcej nie dam rady utrzymywać w dobrych warunkach. Na tą chwilę
znalazłam dom dla 11 kociaków, ale i tak jeszcze muszę dla 6, a zbliżają się wakacje i jest coraz gorzej. Najgorsze jest to, że znów trwają ruje i sprawa staje się pilna. Nie wiem czy to ma znaczenie, mieszkam w okolicach Płocka."

Z góry dziękuję za pomoc."

Bardzo proszę o wsparcie Powszechnej Sterylizacji, w której robota po prostu wre.


Nie wiem czy uda nam się z kocurami, ale kocic do pilnej sterylki jest sześć. :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: Pani szuka taniego weterynarza u siebie.


Udało się znaleźć weterynarza, który zgodził się ciachnąć za 100 zł kotkę. Nie chciał się zgodzić, bo oczywiście nie ufa, że dostanie kasę i zażądał podpisania umowy. Żaden problem jak dla mnie, więc się zgodziłam od razu. Tak go to zszokowało, że sam obniżył cenę do 90 zł. :ryk:

Czyli mamy koszt sterylizacji sześciu kocic 540 zł.

Proszę o wsparcie!

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pt cze 20, 2014 13:20 Re: Powszechna Sterylizacja. Mikłasze, część druga. :)

no to super :1luvu:
weci rzeczywiście są nieufni, często chcą najpierw kasę, potem zabieg, ale tak się przeciez nie da.
Kocurkami nie trzeba się tak przejmować, małych nie urodzą 8) jak będą zrobione kotki to i tak będzie megasukces :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek:
Obrazek Obrazek

Agłaja^..^

 
Posty: 1763
Od: Czw lip 07, 2005 12:37
Lokalizacja: Jarosławiec

Post » Pt cze 20, 2014 15:08 Re: Powszechna Sterylizacja. Mikłasze, część druga. :)

Nie urodzą, ale napłodzą. ;)
No i będą się bardziej szlajać, ginąc pod kołami samochodów.
Nasz nadworny wet "sterylkowy" jest jak najbardziej za kastracją wolnożyjących kocurów.
I co by o nim nie powiedzieć, to jednak chwała mu za tę filozofię. ;)
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt cze 20, 2014 18:19 Re: Powszechna Sterylizacja. Mikłasze, część druga. :)

Mikłasze, ciąg dalszy.

To nie była łatwa łapanka:

Obrazek

Obrazek

Tym bardziej cieszy sukces. :piwa:

Dzicy, wiejscy przyjaciele pozdrawiają z lecznicy.

Trzy kicie N°36 ,N°37,N°38:

Obrazek

Kocurek N°39:

Obrazek

I zachęcają do wspierania Powszechnej Sterylizacji. :201430
Ostatnio edytowano Wto cze 24, 2014 16:15 przez Chiara, łącznie edytowano 1 raz

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pt cze 20, 2014 19:00 Re: Powszechna Sterylizacja. Mikłasze, część druga. :)

Chiara pisze:Mikłasze, ciąg dalszy.

To nie była łatwa łapanka:

Obrazek

Obrazek

Tym bardziej cieszy sukces. :piwa:

Dzicy, wiejscy przyjaciele pozdrawiają z lecznicy.

Trzy kicie:

Obrazek

Kocurek:

Obrazek

I zachęcają do wspierania Powszechnej Sterylizacji. :201430



biało-czarna kotka i rudy kocur już po sterylce/kastracji, rudy podobno walczył do ostatniej chwili o swoje klejnoty :ryk: :ryk:
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Pt cze 20, 2014 19:19 Re: Powszechna Sterylizacja. Się kręci! :)

Chiara pisze:Sylwia chciała umawiać cztery kocurki z Augustowa z listy rezerwowej na kastrację, ale po długim namyśle stwierdziłam, że przy takim zadłużeniu po prostu nas na nie nie stać i tniemy tylko ciężarne kotki... A pani dziś z płaczem dzwoni do Sylwii, że kocury ganiają po ulicach za kotkami. Sylwia do mnie zlituj się. Wiecie jak mocną stroną jest u mnie odmawianie kotom, więc...

zlitujcie się...



17.06.2014 został ciachnięty jeden kocur ze wsi Augustowo, a dziś został przywieziony drugi kocur na kastrację i okazało się, że jest to kotka 8O 8O i to w dodatku w ciąży (miała 4 kociaki), do tej pory ta kotka nie dała sobie zajrzeć pod ogon i myśleliśmy, że to kocur, całe szczęście, że dała się złapać i zawieźć na sterylkę


Obrazek

dziś została również wysterylizowana kotka z powyższego zdjęcia to trzecia z czterech kotek z Bielska Podlaskiego, z tego samego podwórka do sterylki będzie jeszcze jedna kotka i kocur.


jak widzicie Podlasie nie próżnuje :mrgreen:, weci z Bielska Podlaskiego mają ręce pełne roboty :mrgreen:


jak widać kotów do zabiegów sterylizacji/kastracji nie brakuje, więc kto może niech wesprze grosikiem Powszechną Sterylizację :201461 :201446 :201471
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Pt cze 20, 2014 19:51 Re: Powszechna Sterylizacja. Nareszcie w lecznicy! :)))

Co do Darłówka- urząd miasta sterylki raczej wyda. Opiszę jaka jest sytuacja, nie mają wyjścia. Będę naciskać.
Choremu kocurkowi, chyba kocurkowi, zostawiłam Synergal. Nie byłam tam 2-3 dni i widzę, że jest troszkę lepiej.
Nie leci mu ropa/krew z nosa. Na pewno przydałoby się mu odrobaczanie, ale na razie boję się mu coś podać w takim stanie...
Mam zdjęcia.

To ten w najgorszym stanie
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tego pana spotkałam w drodze do pracy... piękny, ale strasznie wychudzony, miałam karmę w torbie to mu sypnęłam, ale wystraszył się mężczyzny idącego chodnikiem i dużo nie pojadł... :roll: Mniej więcej wiem, gdzie bytuje, to może uda się go wykastrować. Ale jak na razie najważniejsze są kotki.

Obrazek

Wczoraj byłyśmy także na jednej z pobliskich wsi.
Kasia ma stamtąd swojego kota.
Pojechałyśmy, bo niby jest tam około 10 mnożących się kotów.
Jak się okazało jest tylko jedna kotka i 3/4 kocurki.
W sumie widziałyśmy koteczkę, kocurka i dwa inne czarne koty.
Pan bardzo chętnie zgodził się na sterylizację koteczki. Przydałoby się też od razu wykastrować kocurki, tym bardziej, że jeden ma długą sierść.
Zostawiłyśmy też worek 4kg karmy, bo ludzie nie mają na swoje utrzymanie, a do tego jeszcze koty, pies... :(
Szacunkowy koszt akcji sterylizacji na tym gospodarstwie, to: 120zł kotka, 60zł/ jeden kocurek, czyli 60zł x3/4 = 180/240zł, czyli razem 300/360zł.
Pomożecie ?
Planujemy sterylizację kotki na poniedziałek....

A także: do Kasi przybłąkał się czarny, dorosły kocurek. Potrzebna jest pomoc w jego kastracji: 60zł.
Zabieg planujemy na poniedziałek.
Może ktoś chciałby nas wesprzeć ? :(

Fundacja «Szare, bure i łaciate»
ul. Kopalniana 14 m 3, 42-271 Częstochowa
KRS 0000508232
Konto: 39 1140 2004 0000 3302 7515 2721
W tytule: koty Kingi z Darłowa, Powszechna Sterylizacja
BIC/SWIFT mBanku: BREXPLPWMBK

Chiara, rozgłaszam apel z prośbą o deklaracje na ten cel.

edit: jest pierwsza deklaracja 30zł :ok:
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Pt cze 20, 2014 21:15 Re: Powszechna Sterylizacja. Się kręci! :)

sylwia1982 pisze:
Chiara pisze:Sylwia chciała umawiać cztery kocurki z Augustowa z listy rezerwowej na kastrację, ale po długim namyśle stwierdziłam, że przy takim zadłużeniu po prostu nas na nie nie stać i tniemy tylko ciężarne kotki... A pani dziś z płaczem dzwoni do Sylwii, że kocury ganiają po ulicach za kotkami. Sylwia do mnie zlituj się. Wiecie jak mocną stroną jest u mnie odmawianie kotom, więc...

zlitujcie się...



17.06.2014 został ciachnięty jeden kocur ze wsi Augustowo, a dziś został przywieziony drugi kocur na kastrację i okazało się, że jest to kotka 8O 8O i to w dodatku w ciąży (miała 4 kociaki), do tej pory ta kotka nie dała sobie zajrzeć pod ogon i myśleliśmy, że to kocur, całe szczęście, że dała się złapać i zawieźć na sterylkę



jak widać kotów do zabiegów sterylizacji/kastracji nie brakuje, więc kto może niech wesprze grosikiem Powszechną Sterylizację :201461 :201446 :201471


8O O matko, no to już jest szczęście, fuks i co tam jeszcze! 8O :dance: :dance2: :dance: 8O

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pt cze 20, 2014 21:18 Re: Powszechna Sterylizacja. Mikłasze, część druga. :)

Kinga, w tytule: koty Kingi z Darłowa.

Rób wydarzenie, rozgłaszaj, na pewno samej Cię z tym nie zostawię. I jak nie będzie wpłat celowych to doliczę zabiegi do ogólnych kosztów Powszechnej Sterylizacji.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Iza KaeR, marta_kociara i 204 gości