Zaginął Scooby - rudy bez ogonka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 20, 2014 9:37 Re: Zaginął Scooby - rudy bez ogonka

Nie trać mimo wszystko nadziei koć się znajdzie. Za niego :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3999
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Pt cze 20, 2014 11:07 Re: Zaginął Scooby - rudy bez ogonka

scooby doo pisze:kolejny dzień i znowu nic :(

straciłem nadzieję :(

dodatkowo dowiedziałem się rzeczy, która jeszcze bardziej odbiera nadzieję. Jedna z sąsiadek pytając się mnie o Skubiego czy się znalazł powiedziała mi w dalszej rozmowie, że kiedyś jeszcze przed zaginięciem widziała go niedaleko ruchliwej ulicy jakieś 600-800m od domu i pamięta, że jeszcze sobie pomyślała "ja kten Skubi daleko od domu chodzi". Jeżeli faktycznie tak było (a chyba było) to żyłem w nieświadomości, myslałem że on nie chodzi tak daleko. Teraz to już wszystko mogło się zdażyć, z samochodami włącznie. Mógł pójść wszędzie.

pozostaje mi go wypatrywać, może któregoś dni zjawi się jak zwykle przy drzwiach tarasowych miaucząc i prowadząc mnie do swojej michy


A czy kiedykolwiek chodziles tamtedy? Moze warto sie wlasnie tam przejsc - nawet jesli mialbys znalezc tylko...slad po nim....Niepewnosc jest okropna :?
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 20, 2014 11:53 Re: Zaginął Scooby - rudy bez ogonka

scooby doo pisze:sąsiadka jest pewna na 100% że to był Scooby bo to nasza bliska sąsiadka, przypomniała sobie o tym fakcie ostatnio jak gadaliśmy o Scoobym, ona go widziała tam daleko sporo przed zaginieciem i teraz kiedy tyle o nim się mówi przypomniała sobie ten fakt.

Co do odpuszczania to oczywiście, ze nie odpuszczam całkowicie. Po prostu naturalnym chyba jest, że ta nadzieja jest coraz słabsza z biegiem czasu, ALE CAŁY CZAS JEST. Nie jestem w stanie szukac go codziennie po parę godzin. Patrzę na te jego miski w domu, kocyki na parapetach i fotelu i łza się w oku kręci :(


ja tez niedawno odkryłam ze niektóre z moich kotów zapuszczają się dalej niż myślałam :strach:
na swoją zgube czekam od 14.03 i nadal żadnych wieści:( ciągle mam nadzieję że wróci, ale już nie szukam i nie pytam....dla wiekszości ludzi bury kot to bury kot :( a mnie serce peka za kazdym razie gdy o nim pomyslę, zwłaszcza ze nie wiem co sie z nim stało :placz:

zarzaneri

 
Posty: 230
Od: Pon lip 14, 2008 10:24
Lokalizacja: częstochowa

Post » Pt cze 20, 2014 12:44 Re: Zaginął Scooby - rudy bez ogonka

zarzaneri pisze:na swoją zgube czekam od 14.03 i nadal żadnych wieści:( ciągle mam nadzieję że wróci, ale już nie szukam i nie pytam....dla wiekszości ludzi bury kot to bury kot :( a mnie serce peka za kazdym razie gdy o nim pomyslę, zwłaszcza ze nie wiem co sie z nim stało :placz:


Powinnas dalej go szukac, przeciez nawet jesli jest kot bury/czarny/rudy toludzie go widza na ulicy. Nawet jesli beda dzwonic i to nie bedzie twoj kot, moze akurat....Prosze cie, nie przestawaj go szukac, on gdzies tam jest, czeka na ciebie, nie zapominal cie!

scooby doo, na temat kotow wychodzacych nie bede sie wypowiadac, takie watki na forum sa, ale a drugiej strony, szczescie w nieszczesciu, ze kot zaginal w swoiej okolicy, zwiedzal ja wczesniej, ma swoje kryjowki, ulubione miejsca. Jak reagowal na wolanie? imie, czy kici kici? oczywiscie dobry pomysl na grzechotanie karma (lub grzechotanie opakowaniem karmy), czyli wszystko to, co pamietasz jak byl z Toba, jak go przywolac, jak zwrocic jego uwage. Trzymam kciuki

Edit: dobrym pomyslem jest wyslanie do najblizszego schroniska zdjecia kota, moze ktos go tam podrzucil? czy tez zainteresowanie sprawa TOZu, no i wydarzenie na FB, wiecej ludzi zajrzy
Ostatnio edytowano Pt cze 20, 2014 12:46 przez czarnykapturek, łącznie edytowano 1 raz

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Pt cze 20, 2014 12:46 Re: Zaginął Scooby - rudy bez ogonka

Cindy, pewnie, że chodziłem tamtędy. Nawet wczoraj po tych wieściach od sąsiadki objechałem drogę i pobocza i przy okazji tamte okolice rowerem. Nic. Wszędzie z boku pola ze zbożami i rzepakami, weź tu coś znajdź.

zarzaneri, faktycznie kupę czasu już nie ma Twojego kota :( po 3 m-cach to już naprawdę trudno chodzić i szukać po okolicy. Najgorsza właśnie ta niepewność. Raz ręce opadają i przychodzi myśl, ze pewnie już dawno nie żyje, a czasami ktoś zapali iskierkę nadziei albo napisze tu na forum tak jak Meteorolog1 ma pozytywne nastawienie [dzięki :) ].

czarnykapturek, dzięki za dobre słowo. Ogłoszenia są wszędzie, u weta, w najbliższym schronisku oraz w dalszym schronisku gdzie z mojej gminy trafiajązwierzeta z łapanek. Skubie reagował na imię i na kici kici, od razu reagował też na dźwięk suchej karmy w plastikowym pojemniku, potrafił po jednym brzeknięciu przylecieć z piętra na dól w domu. Chodzę teraz z tym właśnie pojemnikiem i pobrzękuję.

Acha, jakiś czas temu syn mi powiedział, ze raz kiedyś Skubi odprowadził go na stadion na trening. Zrobiłem wielki oczy, syn uparcie twerdzi, ze tak było. Na stadion jest 1km i trzeba przejść całe osiedle domków jednorodzinnych a potem przejsć przez całkiem ruchliwą szosę i dalej 200m do stadionu. Było to dawno temu i do domu wrócił, dowiedziąłem się dopiero teraz od syna (9lat) od kiedy szukamy zaginionego Skubiego. Jeżeli tak faktycznie było to kot może być wszędzie, żywy lub martwy ale dosłownie wszędzie. No i weź go teraz znajdź :(
Ostatnio edytowano Pt cze 20, 2014 12:52 przez scooby doo, łącznie edytowano 1 raz

scooby doo

 
Posty: 86
Od: Wto cze 03, 2014 12:16

Post » Pt cze 20, 2014 12:50 Re: Zaginął Scooby - rudy bez ogonka

To znaczy, że musisz rozszerzyć strefę poszukiwań i wszędzie tam rozwiesić ogłoszenia!
Jeden kociak w Warszawie znalazł się bodaj po 9 miesiącach na ogródkach działkowych kilka kilometrów od domu. Żeby się tam dostać musiał przejść parę ruchliwych ulic, a był niewychodzący.
Opiekunka w międzyczasie przygarnęła innego kota, bo myślała, że ten się już nie znajdzie - zwłaszcza, że w międzyczasie była ostra zima - i wtedy się znalazł.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 20, 2014 12:53 Re: Zaginął Scooby - rudy bez ogonka

felin pisze:To znaczy, że musisz rozszerzyć strefę poszukiwań i wszędzie tam rozwiesić ogłoszenia!
.


Są już tam ogłoszenia. Nawet są w okolicznych najbliższych wioskach wokoło po 2-5km. Nawet tam od czasu do czasu zaglądam rowerem.

scooby doo

 
Posty: 86
Od: Wto cze 03, 2014 12:16

Post » Pt cze 20, 2014 12:56 Re: Zaginął Scooby - rudy bez ogonka

A ten stadion to jakiś "orlik" może?
Jeśli tak, to jest tam pewnie kupa dzieciaków z różnych miejsc, które dużo widzą.
Dodatkowo idą wakacje, więc będą miały sporo wolnego czasu.
Pogadaj z nimi, obiecaj w nagrodę kupę słodyczy czy nową piłkę. Kto wie, może coś z tego wyniknie.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 20, 2014 13:18 Re: Zaginął Scooby - rudy bez ogonka

czarnykapturek pisze:
zarzaneri pisze:na swoją zgube czekam od 14.03 i nadal żadnych wieści:( ciągle mam nadzieję że wróci, ale już nie szukam i nie pytam....dla wiekszości ludzi bury kot to bury kot :( a mnie serce peka za kazdym razie gdy o nim pomyslę, zwłaszcza ze nie wiem co sie z nim stało :placz:


Powinnas dalej go szukac, przeciez nawet jesli jest kot bury/czarny/rudy toludzie go widza na ulicy. Nawet jesli beda dzwonic i to nie bedzie twoj kot, moze akurat....Prosze cie, nie przestawaj go szukac, on gdzies tam jest, czeka na ciebie, nie zapominal cie!


ja sie cały czas rozgladam...tylko już ludzi nie podpytuje...ludzie nie pamietaja co było miesiac temu a co dopiero 3-4 :oops: ustalilam tak na 80-90% ze nikt martwego burasa w tamtym czasie nie widział i to wszystko...to był wychodzący kot i znający okolice więc raczej opcji zgubienia sie nie ma :( ląkę za domem przeczesałam z psem i tez nic nie znalazlam, ale krzaczorów na niej nie dałam rady :cry: ) pozostało tylko chodzic, rozgladać sie, kiciac i liczyć na cud, albo że przynajmniej się dowiem co sie z nim stało :placz:

:ok: za Scoobiego...u mnie kiedys kotka na miesiąc wsiąkła ( a była biała i nikt jej nie zauwazyl) dopiero sasiadka ja przyuwazyla jak sie u nas na komposcie wygrzewała :evil: no i udało mi sie ja wreszcie dowołac :roll: a to byla kotka mało wychodząca i w dodatku bez zębów tak że mysle ze zdrowy kot moze sobie poradzic poza domem całkiem długo zwłaszcza jak poluje:)

zarzaneri

 
Posty: 230
Od: Pon lip 14, 2008 10:24
Lokalizacja: częstochowa

Post » Pt cze 20, 2014 13:20 Re: Zaginął Scooby - rudy bez ogonka

Poczytaj tutaj: viewtopic.php?f=1&t=109078 - co koty potrafia!
I nie trac nadziei :ok: :201494
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 20, 2014 14:00 Re: Zaginął Scooby - rudy bez ogonka

scooby doo pisze:
felin pisze:To znaczy, że musisz rozszerzyć strefę poszukiwań i wszędzie tam rozwiesić ogłoszenia!
.


Są już tam ogłoszenia. Nawet są w okolicznych najbliższych wioskach wokoło po 2-5km. Nawet tam od czasu do czasu zaglądam rowerem.


Scooby doo, a czy dawałeś ogłoszenia o zaginięciu kocurka w internecie? Jest wiele portali, gdzie można takie ogłoszenie zamieścić, najlepiej ze zdjęciami kota, bo jeżeli on jest gdzieś dalej, to może tak go ktoś rozpozna
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt cze 20, 2014 15:58 Re: Zaginął Scooby - rudy bez ogonka

Poczytaj to: viewtopic.php?f=46&t=120326
To jest właśnie historia tego Gucia z Warszawy.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 20, 2014 21:10 Re: Zaginął Scooby - rudy bez ogonka

o Guciu czytałem, niesamowita historia.

ten stadion to nie orlik ale dzieciaki się tam kręcą, generalnie wypytuję każdego mijanego dzieciaka. Chyba każdy mi już dzieńdobry mówi taki jestem we wsi znany, dorośli też wszyscy chyba kojarzą.
No nic, trzeba się rozglądać, połazić bliżej i dalej (dalej robię wolniutkie objazdy rowerem) i czekać na niego. Dzisiaj kolejna babka ze wsi powiedziała, że jej kot ktory trzymal się całe życie domku i ogrodka zniknął i nagle po miesiącu wrocił wymęczony i chudszy, ale wrócił. Takie historie budują !!!

scooby doo

 
Posty: 86
Od: Wto cze 03, 2014 12:16

Post » Nie cze 22, 2014 22:19 Re: Zaginął Scooby - rudy bez ogonka

witam ponownie

dwa dni nic nie pisałem i dzisiaj też nie mam nic nowego :( chodzę dalej chodzę blisko i nic. Przed chwilą wróciłem z obchodu, jakiś 1km od domu, niedaleko kościoła (w rejonie tego stadionu gdzie wg mojego syna Skubi zawędrował odprowadzając syna na trening) spotkałem panią z pieskiem, zagadałem o Skubiego i okazało się, że kiedyś bywał w tamtym rejonie, pani twierdzi że na 100% bo skojarzyła później po paru dniach jak zobaczyła ogloszenia. Wywnioskowaliśmy wspólnie, że przed zaginięciem widziała go tam własnie 2-5 dni wcześniej. To tylko potwierdza, że Skubi pomimo że wykastrowany to lubił przechadzać się dalej niż teoretyczne 100-200m od odmu. Pani tweirdzi, że ktoś go musiał wziąść bo na tyle moich poszukiwań to bym go znalazł żywego albo martwego. Ogłoszenia wiszą w różnych odległych miejscach wsi oraz we wsiach przyległych, jeżeli faktycznie jest u kogoś to moze ten ktoś kiedyś natrafi na ogłoszenie i skusi go nagroda i odda Skubiego. Ale to tylko gdybanie. Nie mam na to żadnej pewności. Rozwiozę chyba jeszcze więcej ogłoszeń po wsiach oraz w pobliskim mieście. Nic nowego mi do glowy nie przychodzi.

scooby doo

 
Posty: 86
Od: Wto cze 03, 2014 12:16

Post » Nie cze 22, 2014 22:27 Re: Zaginął Scooby - rudy bez ogonka

Scooby niezwyklej urody - czyzby ktos tak bardzo zapragnal go miec, ze nie wczuwa sie w to jak czuje sie jego wlasciciel? :?
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, olabaranowska, puszatek i 1472 gości