
Tola od wczorajszego wieczoru jakby bardziej zadomowiona. Biega po całym domu jak torpeda bawiąc się sama ze sobą w "co mi zrobisz jak mnie złapiesz". Bardzo trudno jej zrobić zdjęcia, bo zwiewa jak tylko widzi aparat w moich rękach.
Przez to większość Tolusinych zdjęć wygląda tak:


Jednak po wielu próbach, z marnym skutkiem, ale udało się



Co ciekawe, Batmanek również nie przepada za sesjami foto odwracając się tyłem.


Eranka, lustereczko powiedz przecie, kto jest najpiekniejszy w świecie...
