MOJE KOCIE BIEDY cz.1 Bardzo Wam dziękuję...

[inga.mm]

który to zwierz na ostatnich zdjęciach?

[kicikicimiauhau]

który to zwierz na ostatnich zdjęciach?

Na tych:

Szpiegulek

[vanesia1]

kochany słodziak

[kicikicimiauhau]

kochany słodziak

O tak

[kicikicimiauhau]

Kochani!
I znów życie zmusza mnie, aby prosić Was o pomoc.Mam ciężką sytuację, brak pracy i stado kotów na utrzymaniu, codziennie muszę ich nakarmić, one nie rozumieją tylko czekają a ja nie mogę ich zawieść...obecnie mam pod opieką 8 domowych rezydentów, psiak i 27 bied podwórkowych. W tym ślepaczek Puszek - kot specjalnej troski, niepełnosprawny, po ciężkiej operacji wyszycia cewki moczowej, on kosztuje najwięcej, jest na diecie wet.royal canin urinary s/o Lp 34
Jemu trzeba poświęcić najwięcej uwagi i miłości,trzeba przytulić,ponosić i pocałować, trzeba włożyć do kuwetki i wysiusiać, trzeba nawodnić strzykawką, musi mieć dobry piasek i osobistą kuwetę, zawsze czystą. To kociak po przejściach ,który już naprawdę dużo w życiu wycierpiał...za dużo.. Gdyby znalazła się dobra duszyczka chętna adoptować ślepaczka wirtualnie, byłoby cudownie, przysyłając mu paczuszkę ulubionej karmy. Pieniędzy absolutnie nie chce, tylko wsparcie karmą lub żwirkiem - będzie najuczciwiej. Każda pomoc się liczy, każdy gram karmy jest na wagę złota.. Bardzo proszę o pomoc...

[morelowa]

Żeby tak się jakiś cud stał..

A masz jakieś perspektywy pracy? Może szukać przez forumowe mieszkanki Śląska

[meg11]

Zaznacze.

[kicikicimiauhau]

Morelowa, szukam pracy raczej na terenie Rybnika, bo nie mam auta, a bez tego , ani rusz i żeby to było coś stałego...żal mi kociaków , bo za parę miesięcy będzie zimno ,trzeba więcej jedzonka no i te katarki u biednych bezdomniaków będzie "cieniutko"

[kicikicimiauhau]

Zdjęcia z obiadku Czarnuszków
Tutaj widac wychodzacą srebrną kotkę Melę, jest jeszcze Zuzia, ale ona nie lubi pieskow i siedzi w domu; Harry i Cezar to oddani asystenci Moje.czarnuchy mają w tym domu otwarte okienko piwniczne.

[kicikicimiauhau]

Fotorelacja z wieczornego karmienia:
Te leniuchy się nie stawiły na czas, ale wracając, połowa talerza była już pusta

Tutaj kotomstwo ładnie czekało


Krówkom wyrzucino miski, więc musialy jesc na worku

Tu już witali z daleka

[vanesia1]

Ale liczną masz rodzinkę, podziwiam że wszystko tak ogarniasz

[kicikicimiauhau]

Bezdomniaczki, tak jak nasze domowe kociaki, tez są spragnione miłości i troski - to sama radość im pomagać Czy deszcz, czy mróz, one czekają - i nie moźna ich zawieść, nawet jak jestem przeziębiona to idę, nigdzie też nie wyjeżdzam, bo kto da jeść...jakbym mogła to wszystkie bym zabrała do domku, do ciepełka, szczególnie zimą...już nie wspomnę o Wigilii jak do nich idę, to serce pęka mi z żalu...
A ile razy się nasluchalam, ze to tylko bezdomne koty i nie widać, co jedzą... Kazdy kot jest dla mnie taki sam, czy bezdomny, czy bez oczka, czy rasowy... Ech

[kicikicimiauhau]

BARDZO DZIĘKUJĘ KOCHANYM DARCZYNCOM - FORUMOWICZCE, KTÓRA PROSIŁA O ANONIMOWOŚĆ ZA PACZKĘ DLA KOCIASTYCH ORAZ JOANNIE (janina111) PODCZYTUJĄCEJ WĄTEK ZA 100ZŁ DLA PUSZECZKA NA KARMĘ, ODPOWIEDNY ŻWIREK I WODĘ JAN

Zdj. 1 - Biało-Szara, bojąca się dzwięku aparatu stąd fotka z daleka (pozniej miseczki zostały przeniesione między smietniki, bo dwa gołębie już się czaiły: roll: )
Szczupły zeskoczył z garaży
U drukarzy (ul. Krassewskiego) jest nowy dziki przybysz - z twarzy wygląda na kocurka. Dostał imię Trikolorek od umaszczenia, piękny, ale bardzo nieufny, leżał w ogródku, przy próbie zrobienia zdjęcia uciekł w choinki. Jak się trochę otworzy, zdjęcia chlopcu zrobię. Jest wychudzony, więc się ladnie odżywić.
U krówek zniwu wyrzucono miseczki Zielen miejska robi porzadki, ale miski mogliby gdzies na bok dac. Ech Musza jesc na chusteczce na razie...

[morelowa]

O, rany...!!!
Odnośnie pierwszej strony .

A z zielenią to się nie da pogadać? Oni akurat powinni wiedzieć 'z urzędu', że nie wolno przeszkadzać w opiece nad bezdomnymi zwierzętami.

[kicikicimiauhau]

O, rany...!!!
Odnośnie pierwszej strony .

A z zielenią to się nie da pogauodać? Oni akurat powinni wiedzieć 'z urzędu', że nie wolno przeszkadzać w opiece nad bezdomnymi zwierzętami.

Taki problrm, ze nie wirm, o której godzinie oni tam są Jakies krzaczki sadzą, pewnie jeszcze kilka dni to potrwa.. potem juz bedzie spokoj, bo nikt inny sie nie czepia.

Dzisiaj rozmawialam z p. Danusią, która karmi bezdomniaczki spod bylej przychodni.. z calego stasdazostały dwa, ale ta druga od dwóch tygodni nie przychodzi, miala cos z lapką Oby wrocila, pani chcialaby jaj pomoc..
W trakcie rozmowy przyszedł pan z zakladow.komunalnych, przyjaznie nastawiony do futer.
Powiedzial, ze kilka ulic dalej zbieral przejechanego bialego kota [*] i pytal, czy to nie z tego stadka.. na szczescie nie,
v:(