czerwińsk - błagamy o DT,została tylko godzina, foty str.6

i jak?
może podlinkuj tu wydarzenie z FB, udostępnimy.

jopop pisze:i jak?
może podlinkuj tu wydarzenie z FB, udostępnimy.

Podlinkuję, tylko gdzieś mi zaginęło w czeluściach facebooka :oops:

. Robiła je moja koleżanka z redakcji, mam nadzieję, że szybko prześle mi namiary.
Rozmawiałam dziś z panią chcącą adoptować dwie kotki. Nie zapłaci za transport, bo wydała ileś na akcesoria i karmę dla nich i nie ma pieniędzy, a tak w ogóle to myślała, że wszystko będzie za darmo. :evil:

Jak zwykle okazałam się naiwna, bo wydawało mi się oczywiste, że skoro nie wyda pieniędzy na zabiegi, to powinna partycypować w kosztach chociaż w ten sposób. No nic, będę szukać dalej, jeszcze jest trochę czasu.
Bardzo Was przepraszam!

Ciemno widze los tej dwojki jak sie tfu tfu pochoruja. Obym sie mylil.

**Adopcje: 12 >>**

piotr568 pisze:Ciemno widze los tej dwojki jak sie tfu tfu pochoruja. Obym sie mylil.

zgadza się.Nie dałabym tam kotów.

Z drugiej strony dalszy pobyt w Czerwińsku też może im na zdrowie nie wyjść

**Adopcje: 12 >>**

piotr568 pisze:Z drugiej strony dalszy pobyt w Czerwińsku też może im na zdrowie nie wyjść

tak źle i tak nie dobrze :cry:

Ja też się zaniepokoiłam. Zapytałam, jak w takim razie będzie ze szczepieniami i stwierdziła, że na to będzie musiała mieć pieniądze, więc może jakoś się ułoży. Formalną opiekunką jest p.Wiesława i do niej należy decyzja. Jeśli zaakceptowała ten DS, to widocznie ta pani czymś ją przekonała (a z rozmowy z p. Wiesławą wyczułam, że naprawdę zależy jej na tych kotach i byle gdzie by ich nie dała)

Oto link na facebooku: https://www.facebook.com/permalink.php? ... 58&fref=nf
Wychodzi na to, że to nie jest wydarzenie. Nie potrafię go zrobić, bo do tej pory korzystałam z facebooka bardzo rzadko. :oops:

Czy takie coś wystarczy?

nie ma tam ani słowa o zbiórce pieniędzy na transport.

napisz po prostu, że potrzeba przynajmniej 100 zł (przy założeniu że da się wszystkie naraz) na paliwo, że nr konta podasz na PW

jopop pisze:nie ma tam ani słowa o zbiórce pieniędzy na transport.

napisz po prostu, że potrzeba przynajmniej 100 zł (przy założeniu że da się wszystkie naraz) na paliwo, że nr konta podasz na PW

Poprosiłam o poprawienie, sama dodałam info na mojej osi czasu.

Właśnie rozmawiałam z p.Wiesławą, przekazałam jej namiary na pomoc prawną (Biuro Ochrony Zwierząt), podpytałam o adopcje: powiedziała, że na pewno do adopcji powinny iść najmłodsze (ok. roczne), koty, bo mają szanse na lepsze życie. Po zabiegach oczywiście wszystkie niewyadoptowane wracają do niej, nie ma takiej opcji, żeby ich nie przyjęła z powrotem, na nowych opiekunów poczekają w Czerwińsku, więc tu możemy być spokojni. Widać, że bardzo kocha te koty, odda je tylko do najlepszych domów (umowa adopcyjna, zabezpieczenie okien itp.), bo swoje w życiu już przeszły i nie powinny być narażone na poniewierkę, czy byle jaką opiekę. Przy okazji, dowiedziałam się, że ta pani od dwóch kotek coś przebąkiwała, że miałyby mieszkać na działce

, więc lampka alarmowa świeci jeszcze jaśniej, p. Wiesława też nie jest przekonana. Jak usłyszała, że kobieta nie chce zapłacić za transport 50zł (ani nawet 25zł) bo nie ma pieniędzy, zwątpiła tak samo jak ja. Może powinnam do tej babki zadzwonić i powiedzieć, że jak zapłaci za przewóz, to koty dostanie, a jak nie, to niech adoptuje jakiegoś innego. :twisted:

Może się zniechęci :twisted:

Chociaż każdego kota szkoda...
Opiekunka pytała, czy dałoby radę przyjechać po koty nie w następny weekend, tylko pod koniec czerwca (28.06-29.06), albo na początku lipca. 21.06-22.06 nie może, bo ma uroczystość rodzinną i nie będzie jej na miejscu. Jeśli Piotrowi by pasowało, to nawet lepiej, bo byłoby więcej czasu na zbiórkę. Klatka-łapka nie będzie potrzebna, koty dadzą się zapakować do transporterów.
P.Wiesława jest bardzo, bardzo wdzięczna za pomoc!

Dzięki Dobrej Duszy mamy zagwarantowane 50zł na transport!!! :dance2:

Przełożyłam akcję o tydzień później.
Czyli w weekend 28-29 Piotr tam pojedzie zabrać wszystkie koty. Ja wiem że jestem nudna, ale ważne jest żeby tego dnia wszystkie koty były na pewno na miejscu, pod ręką, najlepiej zamknięte w domu.

(jak się pojawi obcy człowiek - Piotr - z masą transporterów i zacznie sie zamykanie pierwszych kotów, to się zacznie panika i te najmniej ufne sobie po prostu pójdą i nie dadza się zlapać!)

Uprzedzałam p.Wiesławę, twierdzi, że przyjdą na wołanie, ale poproszę, żeby je zamknęła. Dajcie tylko znać, czy Piotr będzie jechał w sobotę czy w niedzielę i mniej więcej o której. W samochodzie zmieści się tyle transporterów? Na wszelki wypadek wypytam czy kotów jest rzeczywiście 20, żeby się nie okazało, że opiekunka się nie doliczyła i któryś nie pojedzie, bo się nie zmieści/nie będzie w co go zapakować.

w najgorszym razie na samą podróż jakieś dwa wsadzi się razem, byleby się lubiły

ale raczej nie będzie kłopotu.

Halo, czy coś się w tym temacie dzieje?
Zarezerwowaliśmy miejsca na zabiegi, miejsca w szpitaliku, Piotr zaklepał czas na oba wyjazdy... a tu cisza głęboka...

czerwińsk - błagamy o DT,została tylko godzina, foty str.6

Kto przegląda forum