Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 13, 2014 7:36 Re: Pafnucy - czeka na towarzyszkę! Uczymy się BARFa.

Nie zauważyłam, że ma trochę białego na piersiach.Podobny jest do moich ukochanych hucianych kotów, Lolusia, którego już nie ma :cry: , Bambo i Strzałki :D
Wiesz, to jest tak, że koty czują, że są kochane, akceptowane w pełni, że w sumie wolno im wszystko.Wcale nie są rozwydrzone, tylko bardzo kochane, wyluzowane...itd.Rozmawiałam o tym z wetką, która jest behawiorystką.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 13, 2014 9:30 Re: Pafnucy - czeka na towarzyszkę! Uczymy się BARFa.

A ma białą muchę, i białe gaciochy, które widać tu:
Obrazek
Oj nie, on nie jest rozwydrzony, jest właśnie taki kochany, stał się ufny i biegnie do mnie za każdym razem jak wracam do domu. Cud nie kot! Bardzo cieszymy się (chyba cała trójka :mrgreen: ) że Nika zamieszka z nami. Mamy już pomysł na imię lub przydomek :piwa:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pt cze 13, 2014 10:47 Re: Pafnucy - czeka na towarzyszkę! Uczymy się BARFa.

Ja też się cieszę :lol:
P.Dariusz pojedzie pod mój blok wcześnie rano w niedzielę.Zapakujemy Nikę i odbierzecie ją w umówionym miejscu w Łodzi, najlepiej gdzieś przy wjeździe na stacji benzynowej.P.Dariusz jedzie ciężarówką.Zadzwonię i wszystko ustalimy, ale mam prośbę, aby Nikę przełożyć do Waszego transporterka w zamkniętym samochodzie, dobrze? Najlepiej Waszym.Transporterek p.Dariusz mi przywiezie z powrotem.Założę jej na drogę obróżkę, będzie łatwiej.Mała wyprawka będzie w reklamówce.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 13, 2014 11:53 Re: Pafnucy - czeka na towarzyszkę! Uczymy się BARFa.

Tak, jasne, to są takie techniczne szczegóły o których już myślałam. My mamy taki transporterek z otwieraną górą, ale to uniemożliwia noszenie go za rączkę (drżę, że się otworzy) i muszę nosić go trzymając od dołu. Ale ułatwia mi to zapakowanie kota :twisted:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Sob cze 14, 2014 5:41 Re: Pafnucy - czeka na towarzyszkę! Uczymy się BARFa.

Transporterka używam tylko, kiedy kot jedzie do domku.Wygodniej mi nosić kota w torbie transportowej, bo ja chodzę na piechotę.Nika jest grzeczna, ale nigdy nie jechała tak długo.W klatce-łapce też się nie rzucała, przykryłam ją kocykiem i siedziała spokojnie.Ją z resztą łatwo przekupić jedzeniem i zabawką.No i liczę na Pafnucego.Chyba tylko moja Tosia tak kochała inne koty.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 14, 2014 9:18 Re: Pafnucy - czeka na towarzyszkę! Uczymy się BARFa.

Witam,
Zaglądnęłam na wątek i sobie tu przycupnę :)
Bardzo interesuje mnie jak u Was będzie wyglądało poznawanie się kotków. U nas od wtorku jest Lunka, która być może zostanie Lusią. Dołączyła do Gucika.
Może się wymienimy doświadczeniami, podpatrzymy jak to w drugim domku przebiega, nauczymy się czegoś nowego.. ?

viewtopic.php?f=46&t=161382&p=10625312#p10625312

Przy okazji p.Ewa coś podpowie :D

Trzymam za was kciuki !

Beata

bb0702

Avatar użytkownika
 
Posty: 251
Od: Czw lis 02, 2006 14:15
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 14, 2014 10:15 Re: Pafnucy - czeka na towarzyszkę! Uczymy się BARFa.

Myślę, że z Niką problemów nie będzie, ona uwielbia koty, a Bohuna to już nad życie.Myślę, że Pafnucy się nią zaopiekuje, ona jest malutka, taka filigranowa, wzbudza instynkty opiekuńcze.Bohun kocha inne koty, a Guci i Meli one nie przeszkadzają, nie mam więc problemów przy tymczasowaniu.Syki i warkoty mogą być, koty sobie ustalają hierarchię, nigdy się nie wtrącam.Tak jest najlepiej.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 14, 2014 16:05 Re: Pafnucy - czeka na towarzyszkę! Uczymy się BARFa.

bb0702 pisze:Witam,
Zaglądnęłam na wątek i sobie tu przycupnę :)
Bardzo interesuje mnie jak u Was będzie wyglądało poznawanie się kotków. U nas od wtorku jest Lunka, która być może zostanie Lusią. Dołączyła do Gucika.
Może się wymienimy doświadczeniami, podpatrzymy jak to w drugim domku przebiega, nauczymy się czegoś nowego.. ?

viewtopic.php?f=46&t=161382&p=10625312#p10625312

Przy okazji p.Ewa coś podpowie :D

Trzymam za was kciuki !

Beata


Witam serdecznie na wącie :D Ja się już na serio nie mogę doczekać jutro, moja ekscytacja osiągnęła poziom iście dziecięcy! Będę odwiedzać wątek regularnie (wieeeeeele się nauczyłam stąd, chłonę wiedzę :mrgreen: )

ewar pisze:Myślę, że z Niką problemów nie będzie, ona uwielbia koty, a Bohuna to już nad życie.Myślę, że Pafnucy się nią zaopiekuje, ona jest malutka, taka filigranowa, wzbudza instynkty opiekuńcze.Bohun kocha inne koty, a Guci i Meli one nie przeszkadzają, nie mam więc problemów przy tymczasowaniu.Syki i warkoty mogą być, koty sobie ustalają hierarchię, nigdy się nie wtrącam.Tak jest najlepiej.


Bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki żeby wszystko się powiodło. Pafnucy jest takim miłym, ciepłym kotem, myślę że będzie chciał się Niczką zaopiekować. Nigdy nie słyszałam na żywo syczącego kota 8O Pafnucy nigdy nie wydał z siebie takiego dźwięku - on nawet nigdy nie zamiauczał jak kot, tylko tak dziwnie pomiaukuje. No taki kochany jest :1luvu:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Sob cze 14, 2014 16:16 Re: Pafnucy - czeka na towarzyszkę! Uczymy się BARFa.

No to Cię rozczaruję, bo Nika syczy ...bezgłośnie :mrgreen: Drze się tylko wtedy, kiedy przygotowuję jedzenie, nie może się doczekać.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 14, 2014 16:21 Re: Pafnucy - czeka na towarzyszkę! Uczymy się BARFa.

ewar pisze:No to Cię rozczaruję, bo Nika syczy ...bezgłośnie :mrgreen: Drze się tylko wtedy, kiedy przygotowuję jedzenie, nie może się doczekać.


Na serio? :mrgreen: Chyba syczący kot wzbudza u mnie strach :strach: Pafnucy nigdy takiego dźwięku nie użył i mam nadzieję, że nie użyje (jak nie może doczekać się jedzenia to przeciąga swoje mrraaaaaaaaaaaaau, to też jest mocno rozczulające :ryk: )

Oho, mamy nową zabawkę, a jest nim... chwila napięcia... WYPEŁNIACZ DO KOCZKA. O, taki:
Obrazek

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Sob cze 14, 2014 17:33 Re: Pafnucy - czeka na towarzyszkę! Uczymy się BARFa.

Jutro o 10 odbieramy Nikę :piwa:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Sob cze 14, 2014 19:33 Re: Pafnucy - czeka na towarzyszkę! Uczymy się BARFa.

kotelsonciorny pisze:
ewar pisze:No to Cię rozczaruję, bo Nika syczy ...bezgłośnie :mrgreen: Drze się tylko wtedy, kiedy przygotowuję jedzenie, nie może się doczekać.


Na serio? :mrgreen: Chyba syczący kot wzbudza u mnie strach :strach: Pafnucy nigdy takiego dźwięku nie użył i mam nadzieję, że nie użyje


No ja też w życiu syczącego kota nie widziałam, a Gucika to o takie rzeczy w najgorszych wyobrażeniach nie podejrzewałam. Syczy.Tzn. syczał, bo już jakoś przestał.A jakie grożne miny przy tym wyczyniał ! Luneczka taka spokojna i miła kicia, a teraz to ona syknie czasem na Gucika. Też się nie wtrącam, ale patrzę i czuwam, czy krew się nie poleje.
Generalnie to są słabe syki, nie wyczuwam agresji, raczej jedno boi się drugiego.
Ale już prawie nie syczą.

Tak więc nastaw się psychicznie :-) :ok:

bb0702

Avatar użytkownika
 
Posty: 251
Od: Czw lis 02, 2006 14:15
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 14, 2014 20:06 Re: Pafnucy - 15.06 - jutro odbieramy Nikę! Uczymy się BARFa

Nastawiłam się już, ale mam nadzieję że będzie mało syków i łapoczynów :kotek:

Zepsuł nam się laptop przed chwilą, będę pisać z telefonu. A jakby tego było mało usłyszeliśmy dziwny hałas, kot został posądzony i rozrabianie, tymczasem kot leżał spokojnie w budce a hałasem okazał się być oderwany od okna termometr. Co jeszcze, ja się grzecznie pytam :strach:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Nie cze 15, 2014 4:42 Re: Pafnucy - 15.06 - jutro odbieramy Nikę! Uczymy się BARFa

kotelsonciorny pisze:Zepsuł nam się laptop przed chwilą,

Naprawdę? To już naprawdę epidemia 8O
Nika jest już w samochodzie p.Dariusza.Naprawdę od wczoraj czuła, że coś się dzieje.Wciąż biegała do Bohuna i przytulała się do niego.To jest najgorsze, co zawsze przeżywam, kiedy kot wyjeżdża do swojego nowego domku.Czuję się podle, bo jak mam wytłumaczyć kotu, że będzie mu dobrze, zdecydowanie lepiej niż u mnie? Ona jest taka kochana, grzeczna.Kilka godzin musi wytrzymać, a potem będzie Pafnucy, kochający Duzi i tzw.happy end.
Aha, najpierw trzeba Nice pokazać kuwetkę, pogrzebać w niej łapką, a ona zrozumie.U mnie nigdy nie załatwiła się poza nią.Kotka zjadła śniadanie, nie powinna być głodna, ale ona zawsze jest, naprawdę.
Czekam wiec na wieści i bardzo dziękuję za wspaniały domek dla kotki :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 15, 2014 6:25 Re: Pafnucy - 15.06 - jutro odbieramy Nikę! Uczymy się BARFa

Szczęcia dla Niki w nowym domku! Za Pafnucego i Nikę trzymam kciuki.

U nas małe awanturki od rana, ale mam wrażenie, że raczej zabawowe, bo ogonki w górze. Gutek chyba chce nawiązać kontakt fizyczny, podbiega, chce zaczepić, on jest delikatny, też się trochę boi.A Lusia go odstrasza i się rozbiegają.

bb0702

Avatar użytkownika
 
Posty: 251
Od: Czw lis 02, 2006 14:15
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter i 44 gości