a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 13, 2014 14:06 Re: Ktoś nas pokochał :)

Fuck - to dymne cudo możliwe, że szybko znalazłoby dom, tylko problemem jest DT :( . Bo bure i czarne gorzej "schodzą". Tylko że trzeba by całą trójkę ogarnąć, a to łatwe nie będzie, zwłaszcza że DT teraz zawalone maluchami ...
U mnie też w piwnicach trutka (resztki), ale drzwi do piwnic i zewnętrzne z reguły zamknięte.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt cze 13, 2014 14:11 Re: Ktoś nas pokochał :)

fotki najlepiej obrócić przed wstawieniem, w jakimś programie graficznym

piękne kociska...

Obrazek Obrazek

ten drugi pewnie czyjś, "wychodzący" :|
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt cze 13, 2014 15:40 Re: Ktoś nas pokochał :)

czekaj Violet, czekaj ..... w jakim programie graficznym - nie mam o tym pojęcia 8O ale mogę się naumieć :mrgreen:

dymne cudo podchodzi do ręki - 2 lub 3 dni w domu i bedzie spać w łóżku
buraska - oswojona całkowicie i słodka gaduła
Ostatnio edytowano Pt cze 13, 2014 20:52 przez Kinnia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt cze 13, 2014 16:05 Re: Ktoś nas pokochał :)

Można otworzyć zdjęcie np. w aplikacji Paint (którą standardowo zawiera system Windows), tam obrócić o 90° i zapisać.
Inne systemy operacyjne też mają niewielkie programy graficzne z podstawowymi funkcjami.
Można też chyba ściągnąć podobny programik bezpłatnie z netu, ale tu musiałby się wypowiedzieć ktoś bardziej obeznany.

Ale może też niektóre programy "wstawiające" zdjęcia na forum mają taką możliwość, nie wiem.

to dymniaka masz już w domu i w łóżku? :kotek:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt cze 13, 2014 20:25 Re: Ktoś nas pokochał :)

Ja myślę, że te koty to same znajdują do Ciebie drogę...

Melduję, że chłopaki raczyły zjeść: pół puszki "chipsowej", jajko na półtwardo, dwie oliwki. Dzis jest chłodniej, więc mam nadzieję, że im się apetyt poprawi.
W nocy głośno gadają; z tego co zrozumiałam, to Dyzio namawia Zyzia na wspólne zwiedzanie, a Zyzio najpierw oponuje a potem wychodzi za bratem i buszują w ziołach na parapecie w kuchni (jak ich na tym przyłapałam, to jeden udawał bazylię, drugi oregano)
I - uwaga, uwaga - Zyzio robi koci grzbiecik i nadstawia łepek do głaskania (na terenie łazienki, ale jednak):) A Dyzio się wtedy dziwi ;) A, i Dyziek uznał, że kryjówka w szafie w przedpokoju jest wielce OK i że Zyzio może już sam zostawać w łazience.

agiag

 
Posty: 2380
Od: Pon paź 20, 2008 16:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 13, 2014 20:33 Re: Ktoś nas pokochał :)

:ok: :ok: za eksplorację domu i oswajanie chłopaków z faktem, że to już ich prawdziwy, osobisty dom :ok: :ok: :ok:
agiag :1luvu:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt cze 13, 2014 20:37 Re: Ktoś nas pokochał :)

bardzo mi przykro, Kiniu z powodu Milusi....do zobaczenia słodka koteńko [*][*][*]
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 14, 2014 15:55 Re: Ktoś nas pokochał :)

Moja słodka Milusia była kicią absolutnie idealną - kochała każdego i bezwarunkowo, nawet Marcel tulił ją i mył. Słodka, cichutka, zgodna Milusia. To niesprawiedliwe. :cry:

Jasio bez zmian, chociaż w sumie jest zmiana - dzisiaj dał się podrapać pod bródką. Można śmiało powiedzieć, że Jasio dzisiaj miał bardzo dobry humor.
Brzuszek jak na razie jest ok - ale cały czas dostaje leki więc okaże się jak jest na prawdę gdy je odstawimy.
Niepokoi mnie za to kolor białego futerka na karku u Jasia - jakoś dla mnie jest dziwne i w dotyku również. Na razie nie chcę nawet myśleć co to może być - ale dziwnie podobne do tego, co już raz "przerabiałam" :evil: tylko wtedy było "od tyłu kota", teraz jest "od przodu kota" :evil: . Niech się wetka wypowie bo ja mogę już mieć schizy.

Violet - nie , dymny jest na dworze, nie mam gdzie wziąć kolejnego futra, nawet pół, nawet ćwierć. W domu nadkomplet, w dwu różnych miejscach również - i tam muszę sie sprężać z zabraniem bo czas się kończy - jedno na sprzedaż idzie, w drugim za chwilkę "kipisz" będzie straszny - tam gdzie jest Jasio .... nawet mówić nie chcę. W piwnicy futra po sterylkach.
Nie ukrywam, że boję się o tą trójkę przed blokiem - one są oswojone. Ciocia Kitka (ciotka Kropcia) (i pozostałe) jest dziki dzik, ona zwiewa na sam widok człowieka, ona sobie jakoś radzi, do naszej piwnicy się nie pcha - a ta trójka strasznie się pcha i to jest problem.
Nie wiem co będzie, chociaż przypuszczać mogę - nic dobrego.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon cze 16, 2014 8:32 Re: Ktoś nas pokochał :)

Jak chłopcy?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon cze 16, 2014 15:40 Re: Ktoś nas pokochał :)

Z Dyziem przeżyłam w sobotę straszliwą przygodę.
Zanim się położę spać zaglądam do chłopaków albo do szafy, albo do łazienki, żeby ich jeszcze wymiziać (uwielbiają być miziane jeśli tylko siedzą w swoim schowku - rozciągają się na cała długość, przewalają z boczku na boczek, nadstawiają całego kota do głaskania, ale jeszcze nie mruczą), a tu Dyzia nie ma. No nic, może się wyniósł do łazienki. W łazience nie ma. No to może w kuchni. W kuchni nie ma. No to może za łóżkiem. Za łóżkiem nie ma. Okna zamknięte. Drzwi zamknięte. Ale kota nie ma. Szukam, zaglądam do każdej szafki i szuflady. Kota nie ma. Pamiętam, że Heinlen pisał o kocie, który przenikał przez ściany, ale to przecież literatura s-f była. No ale może jednak Dyzio przeniknął gdzieś. Sięgam po telefon, by dzwonić do kolegi, że ma natychmiast przyjeżdżać, bo ja zgubiłam kota, a wtedy mój wzrok pada na łóżko. A na nim leży sobie wyluzowany Dyzio i patrzy na mnie z pytaniem w oczach - "ale właściwie dlaczego ty się tak miotasz po domu o północy?"

Nie, nie śpią jeszcze ze mną, ale z dnia na dzień są coraz śmielsze.

Przyzwyczaiły się do domowych dźwięków. Wychodzą wieczorami na zwiedzanie obaj (oddzielnie, bo zwiedzanie Dyzia dla Zyzia chyba zbyt żywiołowe jednak jest; jak mu ostatnio Dyzio zrzucił wieszak na głowę, to się obraził na brata) i należy wtedy udawać, że się kotów nie widzi. Gdy się próbuje do nich mówić, to Zyzio testuje zjawisko mimikry, a Dyzio oddala się na z góry upatrzone pozycje.

Z kuwety korzystają już normalnie.

Ale - jak dla mnie - zbyt mało jedzą: rano i po moim powrocie pracy zlizują sobie z moich palców jogurt albo śmietankę, chrupek to zaledwie kilka sztuk szamną i do tego po saszetce na głowę na dobę (puszek nie bardzo chcą, drogą eliminacji doszliśmy do porozumienia w kwestii mokrego: saszetki animondy i kartoniki bozity, ale tylko z sosem, są akceptowalne).

agiag

 
Posty: 2380
Od: Pon paź 20, 2008 16:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 16, 2014 17:54 Re: Ktoś nas pokochał :)

Świetna historia :ryk: . Oj, chyba już niedługo będą się przychodziły wygłaskać do łóżka (jak człowiek leży to mniej niebezpieczny niż stojący) i już całkiem się przyzwyczają do jedwabnego życia u Ciebie :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon cze 16, 2014 20:11 Re: Ktoś nas pokochał :)

Uwielbiam takie chwile i ten tekst - A nie mówiłam, za chwilkę łóżko okaże się za małe :twisted: .
:ryk:

co do jedzenia - mówiłam, że bywa źle, czasami tragicznie :strach:
rozpaczliwie :crying:
i wku..... co :evil:
czasami miałam ochotę zostawić wodę i suchy chleb
jeszcze Zyzio da się namówić na coś ale z Dyziem bywa tragicznie - z nim można osiwieć jesli idzie o jedzenie
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon cze 16, 2014 20:24 Re: Ktoś nas pokochał :)

agiag pisze:drogą eliminacji doszliśmy do porozumienia w kwestii mokrego: saszetki animondy i kartoniki bozity, ale tylko z sosem, są akceptowalne).

Coś jest i tego należy się trzymać :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto cze 17, 2014 20:28 Re: Ktoś nas pokochał :)

trzymam za postępy za w negocjacjach z chłopcami :mrgreen:

Jasio bez zmian i to mnie cieszy, nawet bardzo :D
pomalutku zaczynamy mysleć o powtórce wyników
Jasiowi się to nie spodoba Obrazek

Dzisiaj lekarka z policji odrzuciła mojego syna - ostatnia komisja :cry: .
Odrzuciła bo tatuaż jej się nie spodobał, po dyskusji czepiła się kręgosłupa.
Wygląda na to, że predyspozycje psychiczne, inteligencja płynna i krystaliczna, osiągnięcia sportowe na skale Europejską - nie mają znaczenia.
Co w takim razie ma znaczenie?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto cze 17, 2014 20:34 Re: Ktoś nas pokochał :)

Kinnia pisze:Dzisiaj lekarka z policji odrzuciła mojego syna - ostatnia komisja :cry: .
Odrzuciła bo tatuaż jej się nie spodobał, po dyskusji czepiła się kręgosłupa.
Wygląda na to, że predyspozycje psychiczne, inteligencja płynna i krystaliczna, osiągnięcia sportowe na skale Europejską - nie mają znaczenia.
Co w takim razie ma znaczenie?


Widzi-mi-się i poglądy.
Taka mądra kobieta i nie wie? :smokin:
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości