Tymczasy:Benia.Maniuś,Kubuś i Tusia w DS.Miluś.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto cze 10, 2014 18:37 Re: Nika,Benia i Tusia z działek.Kubuś bez ogonka.Nowe coś..

Tak jak się tego obawiałam, laptop prawdopodobnie wyląduje jutro w naprawie. Możliwe więc, że w najbliższych dniach na forum będę z doskoku. Wątek założę
Maniusiowi już na spokojnie, zdążymy się do tego czasu troszkę lepiej poznać :) Maniuś powolutku zaprzyjaźnia się z Korbą, warczy trochę i posykuje, ale też widzę, że ma ochotę na kontakt. Rozlewu krwi nie przewiduję:) Korba ma dobre serduszko, myślę, że chętnie Mańka przygarnie, jak tylko ten przestanie się bać. Felcik siedzi w swoim pokoju troszkę wystraszony, :) albo chowa się za plecami Korby :)

Kilka zdjęć, ostatnie z cyklu: Korba, gdzie się schowałaś? :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

gogi_j

 
Posty: 287
Od: Pt lis 14, 2008 23:25

Post » Wto cze 10, 2014 19:49 Re: Nika,Benia i Tusia z działek.Kubuś bez ogonka.Nowe coś..

Poczekamy.Współczuję z powodu laptopa, ja byłam zupełnie odcięta od netu przez miesiąc.
Widać, że koty się dogadają.Maniuś sprawiał u mnie wrażenie, że chce się zaprzyjaźnić, ale strach brał górę.Nie jest agresywny, to dobrze wróży.Korba go chyba zdominuje, czuje się gospodynią, ale zawsze tak jest, że koty ustalają sobie hierarchię.To młode koty, na pewno będą się razem bawić, Fela też się przyłączy.Tak się cieszę, że kocisko już bezpieczne, zaopiekowane, on to docenia, jestem przekonana.Pierwszy tymczas, na początku jest trochę nerwów, ale to nie jest trudny kot, dacie sobie radę.Fajnie, że w sumie zdrowy, a świerzb to norma.Zdumiona jestem, kiedy okazuje się, że jakiś mój tymczas tego nie ma.Robaki na bank mają wszystkie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro cze 11, 2014 11:48 Re: Nika,Benia i Tusia z działek.Kubuś bez ogonka.Nowe coś..

Jakoś powolutku mamy z głowy wizyty u weta.Łapka Tino zagoiła się pięknie, kocur włóczy się już po nocy.Do domu przychodzi na jedzenie i spanie, zawsze taki był i nie da się już tego zmienić.Kubuś ma się dobrze, coraz więcej bryka, bawi się z Tusią, za ok.10 dni drugie odrobaczenie i na razie tyle.Tusia jest prześliczna, p.Iza mówi, że uwielbia ją głaskać, ma przemiłe w dotyku futerko, w słońcu błyszczy się jak lusterko.Bardzo lubi surowe mięso, mogłaby zjeść każdą ilość, a nie jest gruba.Tusia czasem przychodzi na mizianki, rano pakuje się do łóżka p.Izy.Moje dziewczynki takie nie są.Mogę je pogłaskać, kiedy leżą na posłankach, ale same nie podejdą nigdy.Teraz u mnie strasznie gorąco, koty lubią ciepło, ale bez przesady.Bardzo podoba im się leżenie na balkonie w nocy, najchętniej by z niego nie schodziły.Boję się jednak, żeby coś się nie stało, żeby nie poszarpały siatki i balkon na noc zamykam :cry: Trudno.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 12, 2014 6:04 Re: Nika,Benia i Tusia z działek.Kubuś bez ogonka.Nowe coś..

Kupiłam bardzo tłustą wołowinę, ciężko nawet było ją pokroić i takie wyjątkowo brzydkie kawałki ugotowałam dla psów.To znaczy miały być dla psów, bo zostawiłam w garnku na kuchence i nie przykryłam tego :oops: Rano nie było śladu :wink: Nika i Benia są w stanie zjeść wiadro karmy, p.Iza mówi, że Tusia również.One nie są grube, naprawdę.Gdzie się to wszystko podziewa? 8O
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 12, 2014 7:13 Re: Nika,Benia i Tusia z działek.Kubuś bez ogonka.Nowe coś..

Ale z nich łakomczuszki :D
Garnek też po sobie umyły ?
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw cze 12, 2014 9:59 Re: Nika,Benia i Tusia z działek.Kubuś bez ogonka.Nowe coś..

No właśnie, że nie :ryk: Trochę tej wody z gotowania też zostawiły.
Tak na poważnie to one naprawdę zachowują się tak, jakby całe życie głodowały i teraz nie mogą się najeść.Są bardzo aktywne, to prawda, spalają wszystko, ale mimo wszystko.Nie są grube, Nika i Tusia nawet szczuplutkie, Benia jakby nieco lepiej wygląda.Tusia trochę grymasi, najchętniej jadłaby tylko mięsko, moje tymczaski jedzą WSZYSTKO.Przy nich Bohun i Mela nabrali apetytu, tylko Gucia nie.To jest u mnie tak.Przybiega trójka kotów do kuchni, Benia, Nika i Bohun.Nika się drze, domaga głośno jedzenia.Za jakiś czas przyczłapuje Mela.Dziewczynki zjadają wszystko z prędkością światła, Bohun i Mela wolniutko i coś tam zostawiają.Guci zanoszę do pokoju, ale mało jest rzeczy, które chociaż skubnie.Żywi się prawie wyłącznie suchą karmą.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 12, 2014 10:30 Re: Nika,Benia i Tusia z działek.Kubuś bez ogonka.Nowe coś..

Bardzo dziękuję aleksandrowa za pomoc :1luvu: .Za przelane pieniądze kupiłam trochę karmy w Zooplusie.Dla domowych i dla bezdomniaczków :lol:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 12, 2014 10:43 Re: Nika,Benia i Tusia z działek.Kubuś bez ogonka.Nowe coś..

Smacznego dla kotków :wink: I głaski od Bohuna ode mnie, :201461 Fajnie wygladają razem z Niką. :)

aleksandrowa

 
Posty: 355
Od: Czw sty 19, 2012 19:37
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 13, 2014 5:51 Re: Nika,Benia i Tusia z działek.Kubuś bez ogonka.Nowe coś..

U nas na razie bez większych zmian, brak znaczącego ocieplenia stosunków między-kocich. Jest trochę syków i warków, szczególnie na linii Fela-Maniek. Dzisiaj przydałoby się Mańkowi wyczyścić uszka, ale aż się boję. On nie daje nam nic przy sobie zrobić, gryzie i krzyczy przy tym strasznie. A nam pewnie brakuje doświadczenia i odpowiedniego podejścia :( No i zauważyłam niestety, że Maniuś ma biegunkę, nie wiem czy to kwestia stresu, czy jakaś inna? Co mogę mu podać, żeby pomóc?

gogi_j

 
Posty: 287
Od: Pt lis 14, 2008 23:25

Post » Pt cze 13, 2014 6:03 Re: Nika,Benia i Tusia z działek.Kubuś bez ogonka.Nowe coś..

Sykami i warkotami nie przejmowałabym się bardzo.To minie, dogadają się na pewno.Przyjaźni może nie być, ale przynajmniej nie będą tak się zachowywać.Biegunka to jest niepokojące, nie wiem, co jest przyczyną.Dałabym odrobinę, ale naprawdę odrobinę stoperanu.Otwieram kapsułkę, wysypuję lek, zostawiam tylko trochę i do pyszczka.Powinno pomóc.
Maniuś jest histerykiem, czyszczenie uszek nie boli.Mogę podjechać i pomóc, nie ma problemu.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 13, 2014 6:13 Re: Nika,Benia i Tusia z działek.Kubuś bez ogonka.Nowe coś..

Dziękuję za propozycję :1luvu: Myślę, że sobie poradzimy, chciałabym tylko, żeby nie było to takim traumatycznym przeżyciem, i dla Mańka i dla nas :) Po pomoc uderzę na pewno kiedy zaczniemy szukać domku, ale myślę, że to dopiero po kastracji.

gogi_j

 
Posty: 287
Od: Pt lis 14, 2008 23:25

Post » Pt cze 13, 2014 7:09 Re: Nika,Benia i Tusia z działek.Kubuś bez ogonka.Nowe coś..

Kastracja powinna go też trochę uspokoić.On jest u Was króciutko, jeszcze nie czuje się pewnie.Jest Was dwoje, możecie zrobić tak, że jedno go leciutko stuka palcem po głowie, a drugie czyści uszka.Brzmi to strasznie głupio, ale działa, sprawdziłam, ktoś też o tym pisał na forum.Nie przejmujcie się tak, kot wyczuwa zdenerwowanie.Wiem, wiem, łatwo mówić, ale uświadomcie sobie, że to nic takiego, że go to nie boli.
Są koty absolutnie nie obsługiwalne, Katia80 nie jest w stanie zapuścić Krzysiowi kropelek do oczek, a przecież to nic takiego.Są koty, którym nikt nie może podciąć pazurków.O podaniu tabletki mowy być nie może.U mnie Bazyli i Czaruś stwarzali problemy.Był to koszmar dla nich i dla mnie.Przy zastrzykach nawet nie drgnęli.Dziwne, prawda?
Wczoraj wreszcie postanowiłam zadbać o koty, było podcinanie pazurków i czesanie.Bohun jest teraz przepiękny.Dziewczynki też wyczesałam, żeby było sprawiedliwie, ale na szczotce niewiele było kudełków.One jeszcze tak bardzo się nie lenią.Chyba jednak im się to podobało, bo siedziały spokojnie.Fajne są, uwielbiam patrzeć jak się bawią.W nagrodę za stres związany z pielęgnacją wyciągnęłam laserek, wędki i koty były zachwycone.
Tusia coraz bardziej się oswaja.W sumie to nie ma kompana do zabawy, bo Tino, wiadomo, a Kubuś jeszcze nie całkiem w formie.Tusia "matkuje" Tino, przytula się do niego, wylizuje, ale nie śpią razem, przytuleni do siebie.Każde na swoim posłanku.Tusia uwielbia leżeć na parapecie, a Kubuś na podłodze.Tak lubią i już.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 13, 2014 10:32 Re: Nika,Benia i Tusia z działek.Kubuś bez ogonka.Nowe coś..

Pojutrze Nika jedzie do świetnego domku.Cieszę się bardzo, wszystko pięknie się ułożyło, nie mogłabym marzyć o lepszym domku.Nawet transport mam rewelacyjny, bo spod domu zabierze ją p.Dariusz, a Duzi odbiorą na miejscu.Szybko i wygodnie.Trochę mi żal Bohuna, bo pokochali się bardzo, ale on lubi też Benię.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 13, 2014 21:10 Re: Nika,Benia i Tusia z działek.Kubuś bez ogonka.Nowe coś..

gogi_j pisze:U nas na razie bez większych zmian, brak znaczącego ocieplenia stosunków między-kocich. Jest trochę syków i warków, szczególnie na linii Fela-Maniek. Dzisiaj przydałoby się Mańkowi wyczyścić uszka, ale aż się boję. On nie daje nam nic przy sobie zrobić, gryzie i krzyczy przy tym strasznie. A nam pewnie brakuje doświadczenia i odpowiedniego podejścia :( No i zauważyłam niestety, że Maniuś ma biegunkę, nie wiem czy to kwestia stresu, czy jakaś inna? Co mogę mu podać, żeby pomóc?

U mnie niektóre koty miały biegunkę po animondzie carny właśnie - zobacz przez 2-3 dni bez animondy na innej diecie , np kurczaku, czy nie będzie lepiej. Stoperan osobiście odradzam i ludziom i zwierzętom, bo działa on o tyle, że zmniejsza częstotliwość wydalania stolca ,czyli zatrzymuje luźne stolce w środku, a nie leczy przyczyny, i brzuszek nadal boli, bo rewolucje są, ale "w środku". Przyczynowo lepszy jest nifuroksazyd (u ludzi 4x2 tabl przez 2-3 dni), ale nie wiem czy i w jakiej dawce można stosować go u kota - trzeba zapytać weta, za to ludziom polecam zabierać ze sobąna wakacje "na wszelki wypadek".
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Pt cze 13, 2014 21:18 Re: Nika,Benia i Tusia z działek.Kubuś bez ogonka

ewar pisze:Pojutrze Nika jedzie do świetnego domku.Cieszę się bardzo, wszystko pięknie się ułożyło, nie mogłabym marzyć o lepszym domku.Nawet transport mam rewelacyjny, bo spod domu zabierze ją p.Dariusz, a Duzi odbiorą na miejscu.Szybko i wygodnie.Trochę mi żal Bohuna, bo pokochali się bardzo, ale on lubi też Benię.

Tak pomyślałam, że "kroi się" domek, gdy napisałaś
ewar pisze:Wróciłam z Niką od weta, lżejsza o 110 zł, ale kotka została przetestowana ( FeLV/FIV ujemne :dance: :dance2: :dance: ), dostałam nawet płytkę na pamiątkę.Zaszczepiłam ją też od razu na wirusówki, jest więc gotowa do wyjazdu do domku.

ale nic nie pisałam (bo rzadko się odzywam na forum), a też nie chciałąm zapeszać. Kciuki za kicię!!! i jej aklimatyzację!
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości