Tak, jest to absolutnie przesłodkie. Czuję, że on jest bardzo do mnie przywiązany. W ciągu jego mieszkania z nami byłam poza domem tylko tydzień z powodu wyjazdu służbowego, on został z moją Mamą. Nie sypiał nocami, chodził i bardzo płakał, a kiedy wróciłam nie odklejał się ode mnie przez kilka dni. Mama bardzo o niego dbała, uwielbia go, on Ją też bardzo lubi, ale jednak mnie mu brakowało. Kocham tego kocura bardzo, jest pełnoprawnym członkiem rodziny
