kotka Katja _ synek Kamil 3,380/56 :D i my_ razem od 27maja

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 05, 2014 17:38 Re: Oczekiwanie Naszego maleństwa & KatjaNasza kochana kotec

wszystkiego najpiekniejszego
gratulacje :balony:
A w diecie to tylko ciężkostrawnych potraw i owoców pestkowych nie jedz.
Za to jaka wygoda :ok: ,mleczko o kazdej porze , w kazdym miejscu , w odpowiedniej temperaturze :ok:
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 05, 2014 22:42 Re: kotka Katja _ synek Kamil 3,380/56 :D i my_ razem od 27m

Dziękujemy i prosimy-trzymajcie kciuki,
cyce całe, czasem boli ale zaciskam zęby i dalej z tym mlekiem, koteczki lubią mleczko
jem wszystko, ale jak jabłek na parze[takie pyszne były] najadłam się to potem pektyna dała się we znaki maluszkowi,
a najgorsze jest to jak 99% osób mi gada" że... lepiej butelką, że nie dasz rady, że bd musiała oszukiwać smoczkiem, itd itp,, zero wsparcia w moich przekonaniach
ja pragnę jak najdłużej naturalnie, bez smoczka i takich tam dopalaczy", a dokarmiam ..kazali w szpitalu i ładnie wytłumaczyli/ wspierali .. maluszek po całym dniu tak opróżnia mnie, że wieczorem pusto
ile dam rady to tam, chciałabym wszystko co najcenniejsze mu dać

kotka nie chce przeszkadzać ale dziś namówiłam ją na przytulasy na kolanach, podczas karmienia, Kamilek uśmiechał się jak usłyszał mruczenie czy miauki, nasze dzieciaki :mrgreen: :1luvu: :1luvu:
=^^= Zapraszam =^^=
♡♡Naturalne SOKI_2021 z malin// bez cukru oraz słodkie i syrop♡
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=156544
<<

milena88

 
Posty: 7941
Od: Pon mar 21, 2011 12:59
Lokalizacja: Bronibór/poczta Iwanowice

Post » Pt cze 06, 2014 8:04 Re: kotka Katja _ synek Kamil 3,380/56 :D i my_ razem od 27m

Mocno trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Ja tez jestem za naturalnym karmieniem :ok: :ok: :ok: :mrgreen: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Pt cze 06, 2014 12:12 Re: kotka Katja _ synek Kamil 3,380/56 :D i my_ razem od 27m

:ok: cudnie
Nie daj się, ja swoje obecnie stare dzieci karmilam ponad rok, zadna tam zabawa w przygotowywanie mleka , mycie itd.I spokojnie na spacery kilkugodzinne mozna sie wybierać.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 06, 2014 15:21 Re: kotka Katja _ synek Kamil 3,380/56 :D i my_ razem od 27m

Karm piersią i nie daj się. Jak boli to ciepły prysznic albo okłady z kapuchy :mrgreen:
Moja Baśka przez pierwszy trzy miesiące w zasadzie w ogóle nie schodziła z rąk, cały czas chciała być podpięta. Teraz to radosne, bardzo otwarte dziecko, bardzo niezależne - nie ma problemu z nowymi wrażeniami, z obcymi ludźmi, do każdego uśmiechnięta i zagadujaca.
10 miesięcy już ma :)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt cze 06, 2014 21:56 Re: kotka Katja _ synek Kamil 3,380/56 :D i my_ razem od 27m

Milenko , gratulacje :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Ty wiesz najlepiej , co robić :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01


Post » Pt cze 06, 2014 22:20 Re: kotka Katja _ synek Kamil 3,380/56 :D i my_ razem od 27m

karm, karm :ok: :ok: :ok:
i staraj się nie dokarmiać z butelki, maluszek szybko może się zniechęcić do pracy przy ssaniu cyca - butla jest łatwiejsza i ...smaczniejsza :mrgreen:
Cyce się przyzwyczają, produkcja mleczka przystosuje się do potrzeb maluszka - będzie dobrze :ok: :ok: :ok:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16537
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 07, 2014 6:37 Re: kotka Katja _ synek Kamil 3,380/56 :D i my_ razem od 27m

I ja dołączam z gratulacjami, przeczytałam u czarno-czarnych. Wszystkiego najlepszego dla Was :D

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 09, 2014 13:30 Re: kotka Katja _ synek Kamil 3,380/56 :D i my_ razem od 27m

Dziękujemy za ciepłe myśli. Maleństwo rośnie w oczach.
Małe pytanko , jak takie upały to troszkę wody przegotowanej podać czy tylko cyc? Nie jestem za dopajaniem, czytałam, że mleko wystarcza. Musiałam zapytać. Proszę o podpowiedz.
=^^= Zapraszam =^^=
♡♡Naturalne SOKI_2021 z malin// bez cukru oraz słodkie i syrop♡
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=156544
<<

milena88

 
Posty: 7941
Od: Pon mar 21, 2011 12:59
Lokalizacja: Bronibór/poczta Iwanowice

Post » Pon cze 09, 2014 14:36 Re: kotka Katja _ synek Kamil 3,380/56 :D i my_ razem od 27m

ja nie dopajałam
gratulacje i wszytkiego NAJ niech się maluszek dobrze chowa :ok: :ok: :ok:
[*]Bazyl - przepraszam...dziękuję że byłeś
[*]Fibi - wybacz mi...

kasiek252

 
Posty: 2626
Od: Śro sty 06, 2010 12:12


Post » Pon cze 09, 2014 16:26 Re: kotka Katja _ synek Kamil 3,380/56 :D i my_ razem od 27m

ja dawałam troszke wody, upały były wtedy też ok. 30 stopniowe.
I moja córka w body leżała w upalne dni, flanelową pieluszką przykrywałam , a wieczorem lekkim kocykiem- sprawdzałam, czy ma łapki i nóżki ciepłe
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 09, 2014 18:20 Re: kotka Katja _ synek Kamil 3,380/56 :D i my_ razem od 27m

W ekstremalne upały ciut dopajałam, moja synowa, która karmiła baaaaardzo długo - absolutnie nie.
Ciepłota rączek i nóżek nie jest miarodajna, noworodek nie ma jeszcze dobrze wyrobionego krążenia w naczyniach włosowatych. Lepszym miernikiem jest szyjka lub plecki. Bo łapcie mogą być chłodne, a plecki w potówkach z przegrzania. No i pod żadnym pozorem w takiej temp nie wychodzić :!:
Jak widzę malucha w nieprzepuszczalnym wózku, z zawieszoną na budce pieluchą, jako ochroną przed słońcem - mam mord w oczach.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16537
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 10, 2014 6:55 Re: kotka Katja _ synek Kamil 3,380/56 :D i my_ razem od 27m

Można wychodzić bardzo rano, kiedy przyjemnie jeszcze jest, o ile chce się wstać oczywiście :) A z dopajaniem - ile mam koleżanek, tyle zdań, niektóre dopajały, niektóre nie. Ale u jednej jak byłam i mały płakał straszliwie, mimo że najedzony był, to sama kazałam podać wody, dziecko się napiło i zasnęło jak aniołek. W takie upały czasem trzeba, my też nie napijemy się zupą...

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 19 gości