WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE V

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 03, 2014 11:38 Re: PILNIE TRANSPORT WRO-OPOLE !KOCIE PODZIEMIE V

michalina, współczuję i ściskam. U mojej mamy jest na DT kotka niewidoma już z usuniętymi gałkami ocznymi. Ale po usunięciu pierwszej, jedna gałka (pomimo ze już nie była sprawna), jeszcze nie została amputowana. Sytuacja była podobna do tej co opisujesz. Zabawa, bieganie i nagle pękła, pociekła krew :( Nie martw się - skoro oczko było już tak zdegenerowane, to i tak by się jej nie przydało, tylko wygląda tak okropnie. Teraz gdy mała będzie bez niego, to już mniej bólu dla niej i tylko trzeba obserwować, żeby ładnie zarosło. Gdzie wykonujesz operację? Mojej mamy ślepaczka pierwszą miała na strachocinie - niby super klinika okulistyczna. A niestety operacja wykonana była nie dokładnie - nie zrosły się powieki całkiem, z oczka był wypływ. Drugą operację wykonywał dr. Czerski - już bez komplikacji.
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 03, 2014 13:34 Re: PILNIE TRANSPORT WRO-OPOLE !KOCIE PODZIEMIE V

Agita pisze:michalina, współczuję i ściskam. U mojej mamy jest na DT kotka niewidoma już z usuniętymi gałkami ocznymi. Ale po usunięciu pierwszej, jedna gałka (pomimo ze już nie była sprawna), jeszcze nie została amputowana. Sytuacja była podobna do tej co opisujesz. Zabawa, bieganie i nagle pękła, pociekła krew :( Nie martw się - skoro oczko było już tak zdegenerowane, to i tak by się jej nie przydało, tylko wygląda tak okropnie. Teraz gdy mała będzie bez niego, to już mniej bólu dla niej i tylko trzeba obserwować, żeby ładnie zarosło. Gdzie wykonujesz operację? Mojej mamy ślepaczka pierwszą miała na strachocinie - niby super klinika okulistyczna. A niestety operacja wykonana była nie dokładnie - nie zrosły się powieki całkiem, z oczka był wypływ. Drugą operację wykonywał dr. Czerski - już bez komplikacji.

Śliwka już po operacji usunięcia oczka. Jeszcze jest w lecznicy, dopiero za 2-3 godziny do odebrania, bo leży pod kroplówką. Niestety los drugiego oczka jest niepewny... Zaczął się ten sam proces co z pierwszym oczkiem, zrobił się na nim wrzód. Pani doktor oczyściła wszystko i na razie w oczku jest dziurka. Za 3 dni będziemy jechać na zdjęcie drenu i wtedy zobaczymy co dalej. Jeżeli nie będzie się goić, to oczko zostanie na jakiś czas zaszyte trzecią powieką. Jeżeli nawet to nie pomoże, to oczko może trzeba będzie usunąć...
Operację robiła dr Strugała z Fizjowetu.
Jak pojadę po małą to dostanę dokładne instrukcje co i jak robić, co podawać, jak dbać. Mam nadzieję, że sobie poradzę.
Tak bardzo bym chciała by drugie oczko udało się uratować :(

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Wto cze 03, 2014 14:03 Re: PILNIE TRANSPORT WRO-OPOLE !KOCIE PODZIEMIE V

Ojej :( to stan jest kiepski. Bardzo trzymam kciuki za drugie oczko :ok: Niestety znalezienie domu dla ślepaczka nie jest proste..
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 03, 2014 14:15 Re: PILNIE TRANSPORT WRO-OPOLE !KOCIE PODZIEMIE V

Agita pisze:Ojej :( to stan jest kiepski. Bardzo trzymam kciuki za drugie oczko :ok: Niestety znalezienie domu dla ślepaczka nie jest proste..

Wiem i strasznie się tego boję... Dlatego zrobię wszystko co w mojej mocy by uratować chociaż to jedno oczko.

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Wto cze 03, 2014 18:43 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE V

Nie wiem w czym ludziom przeszkadza kocia ślepota. Koty sobie super radzą bez oczu przecież :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 03, 2014 19:37 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE V

Trzymamy kciuki za to pozostałe oczko , żeby udało się je uratować...
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto cze 03, 2014 19:40 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE V

viewtopic.php?f=20&t=162613
bazarek dla Śliwki
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro cze 04, 2014 14:20 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE V

Dziś kontaktowałam się z moją Panią wet. i z kilkoma innymi osobami i umówiłam małą Śliwkę nie do dr-a Kiełbowicza, tylko do lecznicy na ul. Strachocińskiej. Małą obejrzy dr Anna Cisło-Pakuluk. Zna się z moją wetką, która prowadzi malutką i mogą się skonsultować w jej sprawie. Słyszałam bardzo dużo dobrych opinii o tej lecznicy, moja Pani wet też chwaliła i powiedziała, że lepiej pojechać do nich niż do dr-a Kiełbowicza, bo szybciej je złapię, a dr Kiełbowicz odkąd został profesorem podobno jest słabo osiągalny. Tak więc jutro o 19 jedziemy do typowego okulisty i Panie wetki się zdzwonią. Żadnej ingerencji chirurgicznej póki co nie planujemy, tylko obejrzenie oka, więc mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze.

A teraz do rzeczy czyli do Śliwki... Wczoraj patrząc na nią nie mogłam powstrzymać łez, a dziś to jest inny kot 8O Mała skacze, bryka, gania piórka, kuwetkuje bez zarzutu, tuli się i z niezadowoleniem wymachuje ogonem kiedy trzeba podać krople ;) Wygląda na to, że czuje się dobrze. Najgorzej było podać jej zastrzyki, bo jest do połowy obwiązana bandażem i rzemykiem - kołnierz nawet po przeróbkach i tak jest za duży i wczoraj wetki zrobiły jej z bandaża "szelki", które podtrzymują kołnierz. Niestety kołnierz i tak latał na tyle luźno, że mała wsadzała pod niego żuchwę i się blokowała, więc moja współlokatorka wymyśliła uprząż z rzemyka ;) teraz kołnierz tak nie lata i nie przeszkadza malutkiej.

No a to oczko, które zostało wczoraj było takie biedne i zaklejone, musiałam je przemywać najpierw ciepłą wodą żeby podać krople. Dziś wygląda o niebo lepiej. Jest szeroko otwarte (zanim wetki w nim "dłubały" to było cały czas przymknięte), źrenica reaguje na światło, mała wodzi wzrokiem za palcem czy zabawką, więc widzi. Mam nadzieję, że uda się uratować to oczeńko. Kochana Śliweczka jest bardzo dzielna... No i ciocia turkawka wczoraj już obczaiła małą kluskę i kto wie czy nie porwie jej za jakiś czas do siebie :twisted:

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Śro cze 04, 2014 14:28 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE V

cudownie!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro cze 04, 2014 22:51 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE V

http://olx.pl/oferta/oddam-kotki-w-dobr ... f5af38e6c6 502723939

Oddam dwa kotki 2 miesięczne, pierwszy z nich ma biało szare ubarwienie w większości jest biały, prawdopodobnie kocur. Drugi jest cały szary prążkowany także prawdopodobnie kocur. Kotki są zadbane i czekają na dobrego właściciela. Ich matka została znaleziona i jest wychowywana w bardzo dobrych warunkach przez budowlańców tak jak kotki.

http://olx.pl/oferta/zaginal-czarny-mlo ... ffef35ca8a 534124083

24 maja nie wrócił do domu. Czarny, oczy zielone, wykastrowany, ma pojedyńcze białe włosy. Koto otwarty do ludzi, nie boi sie psów, ma równo rok.
Wysoka nagroda dla Znalazcy

http://www.gumtree.pl/cp-zgubiono-lub-z ... -595663033

Dnia 20.05.2014r przu ul. Przybyszewskiego zaginęła kotka. Ma na imię Kasia i ma 4 lata oraz jest w ciązy.. Kolor Szaro bialy, boki brzucha wydrapane. Jeśli ktos coś o niej wie prosze o kontakt 537588569

http://www.gumtree.pl/cp-zgubiono-lub-z ... -597205906 725093388

Czarna kotka zaginela , okolice Komuny Paryskiej we Wroclawiu .

http://www.gumtree.pl/cp-zgubiono-lub-z ... -597016554

Kontakt: 503 013 803

http://www.gumtree.pl/cp-zgubiono-lub-z ... -596739218 534124083

w rejonie ulicy Wejherowskiej, około 23 maja nie wrócił na noc

kot nie boi sie psów, Za pomoc w odnalezieniu nagroda

http://www.gumtree.pl/cp-zgubiono-lub-z ... -594449681 531702509

zginęła biało-szara kotka, półtoraroczna. Na uchu ma wytatuowaną literkę S(była wzięta ze schroniska).
Wyskoczyła z 4 piętra kamienicy w nocy z 18 na 19 maja.
Ktokolwiek widział proszę o kontakt

http://www.gumtree.pl/cp-zgubiono-lub-z ... -594444526

Przy ul.Średzkiej od 18 maja siedział mieszaniec - wychudzony wiek ok 5-7 lat, charakterystyczne spore uszy. Łagodny. Właściciela proszę o kontakt 604127482 - pies na zdjęciach
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw cze 05, 2014 8:36 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE V

pani Dorota, wierna fanka Wrokotków przekazała dwie reklamówki fantów na bazarki :1luvu: :1luvu: :1luvu: , są to głównie spodnie, ładne , markowe, ja nie dam rady ze wszystkiego zrobić bazarków, może ktoś chciałby przejąć część rzeczy i zrobić bazarek na wybrane przez siebie Wrokotki?
obecnie tymczasowe Wrokotki znajdują się u michalinydzordz - Śliwka, u Figaro52 - dwa maluszki z urazem łapek, Mimi u Aga1987, u Beaty - o.. sporo już się pogubiłam w rachubie, starsze niemedialne, niektóre dzikawe... ponad 10 sztuk ogonów , no i u mnie jest biało bury kawaler co się nazywa Kaśka
o jakimś futrze zapomniałam? a no i kotki podopieczni pani Zosi

rzeczy są u mnie do odbioru :)


aaa jeszcze dwa takie małe knypki
Ostatnio edytowano Sob cze 07, 2014 6:22 przez jessi74, łącznie edytowano 1 raz

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Sob cze 07, 2014 6:12 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE V

W imieniu kotka Noska zapraszam na bazarek dla wrokotków: viewtopic.php?f=20&t=162676
Pako
 

Post » Sob cze 07, 2014 6:23 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE V

w imieniu kotków dziękuję za bazarek , szczególnie kotce Molly i dżentelmenowi Noskowi :D


a ja zapraszam na bazarek Panie - dobrej jakości buciki r. 40-41 viewtopic.php?f=20&t=162683

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon cze 09, 2014 23:15 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE V

http://olx.pl/oferta/kotek-malutki-CID1 ... ac703ccce6 602379192

Trzy malutkie kotki znalazłam na mojej działce. Maluchy mają koło 3-4 tygodnie. Mieszkają po plandeką. Widzą, ale są jeszcze zdezorientowane i nieporadne. Jeden bardzo odważny - przylepa, drugi włóczykij, a trzeci spokojny, czujny badacz i analityk. 2 bure, jeden czarny, ale w tym wieku do końca nigdy nie ma pewności jakiego koloru będą.
Działka jest na Maślicach, a ja jestem z Gądowa. Tam się pląta trochę dzikich zwierząt. Więc jak ktoś chce to szybko. Sama mam takiego byłego dzikuska - mój to łobuz, ale to nie kwestia wychowania i rodowodu. Za to sika do toalety. Odrobina miłości jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
polecam.
Z działek mogę je przywieźć
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto cze 10, 2014 6:44 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE V

VeganGirl85 pisze:http://olx.pl/oferta/kotek-malutki-CID103-ID68R0J.html#ac703ccce6 602379192

Trzy malutkie kotki znalazłam na mojej działce. Maluchy mają koło 3-4 tygodnie. Mieszkają po plandeką. Widzą, ale są jeszcze zdezorientowane i nieporadne. Jeden bardzo odważny - przylepa, drugi włóczykij, a trzeci spokojny, czujny badacz i analityk. 2 bure, jeden czarny, ale w tym wieku do końca nigdy nie ma pewności jakiego koloru będą.
Działka jest na Maślicach, a ja jestem z Gądowa. Tam się pląta trochę dzikich zwierząt. Więc jak ktoś chce to szybko. Sama mam takiego byłego dzikuska - mój to łobuz, ale to nie kwestia wychowania i rodowodu. Za to sika do toalety. Odrobina miłości jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
polecam.
Z działek mogę je przywieźć

mój rejon, muszę zadzwonić i sprawdzić :( tylko co zrobić z maluszkami ?

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 169 gości