
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agita pisze:michalina, współczuję i ściskam. U mojej mamy jest na DT kotka niewidoma już z usuniętymi gałkami ocznymi. Ale po usunięciu pierwszej, jedna gałka (pomimo ze już nie była sprawna), jeszcze nie została amputowana. Sytuacja była podobna do tej co opisujesz. Zabawa, bieganie i nagle pękła, pociekła krewNie martw się - skoro oczko było już tak zdegenerowane, to i tak by się jej nie przydało, tylko wygląda tak okropnie. Teraz gdy mała będzie bez niego, to już mniej bólu dla niej i tylko trzeba obserwować, żeby ładnie zarosło. Gdzie wykonujesz operację? Mojej mamy ślepaczka pierwszą miała na strachocinie - niby super klinika okulistyczna. A niestety operacja wykonana była nie dokładnie - nie zrosły się powieki całkiem, z oczka był wypływ. Drugą operację wykonywał dr. Czerski - już bez komplikacji.
Agita pisze:Ojejto stan jest kiepski. Bardzo trzymam kciuki za drugie oczko
Niestety znalezienie domu dla ślepaczka nie jest proste..
VeganGirl85 pisze:http://olx.pl/oferta/kotek-malutki-CID103-ID68R0J.html#ac703ccce6 602379192
Trzy malutkie kotki znalazłam na mojej działce. Maluchy mają koło 3-4 tygodnie. Mieszkają po plandeką. Widzą, ale są jeszcze zdezorientowane i nieporadne. Jeden bardzo odważny - przylepa, drugi włóczykij, a trzeci spokojny, czujny badacz i analityk. 2 bure, jeden czarny, ale w tym wieku do końca nigdy nie ma pewności jakiego koloru będą.
Działka jest na Maślicach, a ja jestem z Gądowa. Tam się pląta trochę dzikich zwierząt. Więc jak ktoś chce to szybko. Sama mam takiego byłego dzikuska - mój to łobuz, ale to nie kwestia wychowania i rodowodu. Za to sika do toalety. Odrobina miłości jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
polecam.
Z działek mogę je przywieźć
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 170 gości