12 Ryś, Gucio,Niunia i Gapka za Tm. Wątek do zamknięcia

Gratulacje z okazji tych 24 :kotek:

Ja sie ciesze ze dzungla skoszona bo pada i zimno u nas. I by nie bylo jak kosic.

Doberek

Przyjelam pozycje horyzontalna.

Wtorek wieczór.
U nas pogoda paskudna,zimno- moje koty to chyba meteoropaci,bo sa na zmaine albo senne jak ja ,albo wnerwione- dzis Gucio z Rysiem uprawiali łapoczyny "za nic" ot tak. Na moje Eeee popatrzyly na mnie dwie pary oczu roznie....pomaranczowe " Coś mówiłas? " , niebieskie " Ja niewinny". W efekcie koty sie rozeszly do spania i tyle. Smakusia caly czas kombinuje jak zwiac z tego domu :roll:

Brat jej jak nie chciala wejsc z balkonu do domu zamknal drzwi :evil:

Mam nadzieje,ze Smakusia wreszcie kiedys sie zemsci :twisted:

w koci sposob- oczywiscie polecialam otwierac drzwi i wpadla radosnie do domu. Ale pilnowanie jej mnie wykancza ,bo porusza sie z nadswietlna i czasem mysle,ze nie zwiala -odwracam sie ....a tu zmaterialozowana kotka

Moze ja jestem jakas taka gapowata? :roll:

anulka111 pisze:Przyjelam pozycje horyzontalna.

Wtorek wieczór.
U nas pogoda paskudna,zimno- moje koty to chyba meteoropaci,bo sa na zmaine albo senne jak ja ,albo wnerwione- dzis Gucio z Rysiem uprawiali łapoczyny "za nic" ot tak. Na moje Eeee popatrzyly na mnie dwie pary oczu roznie....pomaranczowe " Coś mówiłas? " , niebieskie " Ja niewinny". W efekcie koty sie rozeszly do spania i tyle. Smakusia caly czas kombinuje jak zwiac z tego domu
Brat jej jak nie chciala wejsc z balkonu do domu zamknal drzwi
Mam nadzieje,ze Smakusia wreszcie kiedys sie zemsci w koci sposob- oczywiscie polecialam otwierac drzwi i wpadla radosnie do domu. Ale pilnowanie jej mnie wykancza ,bo porusza sie z nadswietlna i czasem mysle,ze nie zwiala -odwracam sie ....a tu zmaterialozowana kotka
Moze ja jestem jakas taka gapowata?

Guciuniu,

pakowalem sie, pakowalem...
I &*&

Duza zakleila karton.
16 kg prawie.

Nie zalapalem sie :evil:

Nic to...
Nastepnym razem :oops:

Mru

Mru u nas tez tak sobie,Duza sie nie stara i cos knuje,czuje to :twisted:

Gucio obserwujacy

W Krakowie na dworcu widziałam rudą seterkę i myślałam, że właśnie tak na żywo wyobrażam sobie Gapunię

Pewnie seterka byla chudsza i młodsza niż nasza

Nasza wlasnie lezy na dywanie i nie lapie kontaktu wzrokowego-znaczy dobrze jej i odpoczywa.
Wczoraj ukradla bratu kg wola z hakiem i zanim sie zorientowal wieksza czesc zjadla

-jedzenie w jednym kawalku staruszce nie przeszkadza.
Żoładek to jej sie konczy w łapkach chyba.
Negatywnych oznak przeżarcia nie zaobserwowano.
Ale zdecydowanie jest naszym najbardziej podpadnietym zwierzakiem :lol:

My wczoraj imprezowalismy i wrocilismy pozna noca

Koty maja sie swietnie-rude stara sie spac ze mna-ale robi sie za cieplo na takie futro jak ma.Mizia sie w lozku do syta-a jak potrzebuje wiecej to wchodzi na kolana i sie nadstawia :lol:

Gucio juz wstal-co dziwne jak na niego i zazyczyl sobie masaz calego cialka- no to masowalam :lol:

-pieszczoch z niego niesamowity. Smakusia ma głupawke i urzadza biegoloty- wpierw latala sama,a teraz jej rzucam myszki :lol:

Dzis wystawa kwiatów w Chorzowie-ciekawe czy uda nam sie tam zajrzec. Wczoraj kupilam piekne truskawki i jak mi sie galaretka schlodzi,to je zaleje

Dzielna psica! :ok:

Psica oszalala od h z hakiem grzeje sie w upale na balkonie

- co jakis czas ( czesto) latam sprawdzac ,czy oddycha- oddycha,spi w najlepsze a u nas upal

Dorota jak rozumiem popierasz kradziejstwo psie :lol:

anulka111 pisze:Psica oszalala od h z hakiem grzeje sie w upale na balkonie - co jakis czas ( czesto) latam sprawdzac ,czy oddycha- oddycha,spi w najlepsze a u nas upal

Dorota jak rozumiem popierasz kradziejstwo psie

Jakie kradziejstwo?!
Toz to bylo bezpanskie miesko! :twisted:

Mru mnie nauczyl swego punktu widzenia :wink:

Ciociu, żałujesz pieskowi kawałka mięska? Gorzej, niż moja duża.
Fasolka

Ależ nie żałuję......to bylo mięsko brata hyhy.

anulka111 pisze:Ależ nie żałuję......to bylo mięsko brata hyhy.

Mozecie sie z nas smiac do woli-dzis w najwiekszym upale zrobilismy kilometry pieszo w Parku Śląskim- by zobaczyc wystawe kwiatow- wystawy nie bylo.....byl tylko kiermasz i to dosc marny. wybralismy sie o 12 bo brat rano pracowal :roll:

Upal obledny,wiekszosc trasy w pelnym sloncu-zgrzalismy sie i opalilismy tak ,ze rece opadaja :roll:

na nasza glupote :lol:

-okolo 4h nam zajelo łazenie :lol:

Jedynym przeblyskiem geniuszu mego bylo,ze wzielam ze soba lodowate napoje i galaretke z truskawkami prawie zamrozona.....dzieki temu ,ze zjedlismy ja przed wyjsciem z auta.....chyba tylko dlatego nie dostalismy potem udaru- ale jak wrocilismy to lezelismy plackiem :twisted:

Park Śląski i wystawy w nim wykreslam z kalendarza :twisted:

- to bylo zwykle oszustwo,a nie wystawa.

A zwierzaki spaly w najlepsze u mnie w domu-w wychlodzonym domu :wink:

12 Ryś, Gucio,Niunia i Gapka za Tm. Wątek do zamknięcia

Kto przegląda forum