Tygrysi Świat

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 27, 2014 0:35 Re: Ratuję oseska

dzoana79 pisze:Witam ratuje oseska prawdopodobnie ma 12/14 dni w czwartek otworzył oczka jest dosc silny mam wielka nadzieje ze przezyje bo czytałam ze róznie bywa
oczywiscie karmie malucha masuje brzuszek tyłek ogrzewam ale nie mam przekonania co do mleka dostałam tylko beaphara i mam NAN pro1 poradzcie które lepsze czytałam złe opinie na temat tego beaphara doradzcie......
kociak nie robi kupki zrobił tylko po lewatywie u weta do tego ma ropien na plecach zanim do mnie dotarł musiał byc skaleczony bo wyczuwałam cos na pleckach ale myslalam ze to od noszenia przez mamae ale po 3 dniach pwiekszyło sie do wielkich rozmiarów wet nakół i wyleciała wielka masa ropy dzisiaj juz ranka sie ładnie zasklepia dostal antybiotyk pod skóre i jutro tez idziemy obehjrzec ale mysle ze bedzie dobrze

wrzucialbym jego zdjecie ale nie wiem jak bo nowa tu jestem


Witaj ! Co z twoim oseskiem !?
Pisz na bieżąco. NAN 1 Pro dawałem 1 dzień awaryjnie, dopóki nie dostałem "Gimpet Cat Milk", te sprawdziło się idealnie.
Na cały odchów od pierwszego dnia zeszło mi 2 i 1/2 puszki 200gr., bez sensacji. Co do "beaphar" nie wiem, nie miałem styczności. Niemniej ma być to mleko początkowe dla kociąt. Kupka niekoniecznie sama idzie w tak młodym wieku, spróbuj
pomasować odbyt palcem po masażu brzuszka. Psychika kociaka może jeszcze blokować samodzielne wypróżnianie w tak młodym wieku. No i ciepło, i papu, i tak jak tu w tym wątku :ok:
Trzymam kciuki za Was :ok:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Wto maja 27, 2014 0:47 Re: Ratuję oseska

Ewa L. pisze:Może takie kotki chowane przez człowieka są kotkami specjalnej troski......to znaczy nie zrozum mnie źle mam na myśli ludzkie wcześniaki. Rozwijają się normalnie ale są bardziej narażone na jakieś dolegliwości - oczywiście to tylko moje spekulacje.....
Może warto skorzystać z opinii innego weta .

Cierpliwość jest cnotą, ale ja już powoli ją tracę, jak się zaraz nie unormuje, to tak zrobię jak piszesz... :?

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Wto maja 27, 2014 11:52 Re: Ratuję oseska

Witajcie wczoraj byłam u weta z oseskiem oczyscił mu tą rankę na plecach bo jak pisalam ma ropień wyczyscila mu ranke zaaplikowala antybiotyk i dala mi do domu riwanol zebym ta ranke tam przepłukiwała kociak ma tam dosłownie dziure i wydziela sie ropa ale coraz bardziej sie zmniejsza i coraz mniej wydzieliny sie zbiera i wyglada na to ze ropien jest w miare opanowany

teraz z jedzeniem : karmilam go nan pro 1 ale widzialam ze kotek bardziej sie napijał niż najadał wiec wrocilam na kocie mleczko beaphara i widze ze najada sie dosc duzo wypija co 2/3 godziny z kupką był problem bo nie robil ale wyczytałam tu na waszym forum wlasnie ze mleko nan powinno sie robic gesciejsze a ja o tym nie wiedzialam wiec wiadomo czemu kupki nei bylo ale wet zrobila mu lewatywe i u niej ttroche poszlo tylko matrwi mnie fakt ze to byla dosc zadka kupka przyjechalismy do domu i po jedzonku jak zawsze masazyk brzuszka i tylka i zaczął pierdziec smierdząco i tylko wyciekło troche zółtej kupki ale malutko

nie wiem ile wazy bo u weta waga elektryczna jeszcze go nie złapała a ja nie mam w domu takiej wagi i nie wiem czy przybiera na wadze

teraz prosze o pomoc wczoraj zauwazylam ze kociakowi skleja sie oczko prawe był jakby śpioszek wiec przemyłam letnią woda na waciku mowilam o tym wet spojrzala ale wtedy miał normalnie oczko otwarte ale dzisiaj jest juz gorzej sklejone ma cały czas dopoki mu nie przemyje i zaczyna kichać co robić

a dodam ze kociak otworzył oczka w zeszły czwartek a od srody go mam wiec na tej podstawie stwierdziłam ze w czwartek miał około 10 dni wiec wychodzi na to ze dzisiaj ma 16 dzień wiec wchodzi w 3 tydzien zycia czy moge np ugotowac kawałek piersi z kurczaka zmiksowac to i podac z buteleczki z ktorej pije mleczko rozcienczyc z mlekiem ktore pije i podac w formie zupki czy to go troche wzmocni?

aha zapomniałam dodac ze kociak juz słyszy reaguje na moje cmoktanie i na rozne głosniejsze hałasy tez nawet jak przechodze obok jego domku to nastawia uszka

no i jeszcze mam 1 pytanie mam juz kota kocóra wykastrowanego 3.5 letniego (8 kilo) czy on sie nie zarazi od kotka ? teraz własnie jestesmy przed szczepieniami w sierpniu wypadaja szczepienia

jak maluszek zaczyna piszczeć za głosno to ten starszy przychodzi i zaczyna do niego miałczec zeby sie uciszył czasami rano jak na szybkiego przygotowuje mleczko w kuchni a maluch placze to starszy biega z kuchni do pokoju mialcząc ze mam juz go uspokoic jak juz to nastapi to i starszy sie uspakaja kladlam go tez na kocyku obok starszego bo muslalam ze moze go wylize ale starszak sie boi tego malucha odsuwa sie i trzepie lapka jakby zamoczyl w wodzie za to jak maly pelza po kocyku a ten stoi to go obwachuje przez chwile po czym odchodzi i ma go gdzies

Obrazek


przyjrzyjcie sie czy tylko ja widze kroskti na pyszczku? dodam ze zauwazylam je tylko na zdjeciu bo jest w przyblizeniu normalnie sa niezuwazalne
Ostatnio edytowano Wto maja 27, 2014 12:32 przez aassiiaa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Połączyłam posty.

dzoana79

Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Od: Nie maja 25, 2014 23:22

Post » Wto maja 27, 2014 14:26 Re: Ratuję oseska

Kupy w tym wieku są rzadkie i żółtawe, bo przecież kot pije tylko mleko i kotka te kupy mu zlizuje.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto maja 27, 2014 14:30 Re: Ratuję oseska

nie wiem mozliwe ale w zeszła wizytę czyli w sobote po lewatywie zrobił bardziej normalna kupke ta wyglada zbyt rzadka wlasnie teraz po jedzonku tez taka zrobił a za kazdym razem po jedzonku po masazu brzuszka i odbytu pierdzi dość śmierdząco to dobre objawy?

poza tym strasznie sie wydziera jak mu robie cokolwiek przy tyłku a robie mu ciplutkim miekkim wacikiem namoczonym w przegotowanej wodzie a jak juz nakupka to tak sie wyrywa i drze ze mu nie moge tego wyczyscic

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kilka fotek wrzucam ropien nie wygląda za ciekawie wiem ale mamy to juz opanowane bylismy dzisiaj u innego weta w koncu go porzadnie zbadal i troche lekow mamy do brania bo infekcja przy takim maluszku moze byc tragiczna w skutkach ale wet powiedzial ze jest silny temperatury nie mial dostalismy żel na źle gojące sie ranki antybiotyk doustnie riwanol do plukania i witaminy rutinoskorbin oczko narazie przemywam ciepla woda kupal mam nadzieje ze sie unormuje takie bączyska wali ze hoho wazy 210 g
Ostatnio edytowano Wto maja 27, 2014 19:57 przez dzoana79, łącznie edytowano 2 razy

dzoana79

Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Od: Nie maja 25, 2014 23:22

Post » Wto maja 27, 2014 18:59 Re: Ratuję oseska

Hej ! witam ponownie dziękuję Wam za porady ! Robiłam wszystko odkąd go mamy tak jak piszecie i robię nadal. Faktycznie tak na logikę nasz osesek dziś możliwe, że kończy 7 dzień życia - skoro w środę wieczorem mój Artur go zobaczył przy śmietniku to możliwe, że była tam właśnie od nocy z wtorku na środę ... i ta pępowina, o której piszecie, że odpada od 5-7 dni życia nasza odpadła w niedzielę... a teraz... teraz musiałam do Was napisać bo karmiliśmy z A. maluszka i ... już wcześniej wydawało mi się. że widziałam jakby mu się pomalutku rozlepiały oczka a po ostatnim karmieniu chciałabym się cieszyć ale się boję bo widziałam jakby oczęta zabłysły czyli jakby lekko się zaczynają rozklejać !!! to jest moment, na który czekam jak na zbawienie !!! Może dlatego, że ten wet nas tak nastraszył. Więc jak otworzy oczka pójdziemy do niego dopiero w przyszłym tygodniu. Koteczek ! mruczy od wczoraj jak traktorek ! np podczas jedzenia :D pilnujemy temperatury - dajemy mu termofor, masujemy buniaczek i dziś nawet był niespokojny po jedzeniu nie chciał spać wzięłam go i masowałam aż zrobił kupkę ;) nie robi rzadkiej ale kolor się zgadza i póki co daje radę ale w razie czego mogę użyć ciekłej parafiny prawda ?
Wczoraj ważyliśmy kociaka i od piątku przytył jakieś 12g. Waży teraz ok 132 g.- mamy w domu wagę do złota o ile się nie mylę - mój A używa do akwarium by rozrabiać jakieś proszki ;)
Bardzo czekam aż otworzy oczka - a jeśli otworzy czy mam coś dalej z nimi robić dalej przemywać ?
I widzę, że mój osesek jest podobny do oseska dzoany79 ;D z tymże mój ma jeszcze białe skarpetki na każdej łapce ;D a tu załączam fotkę jak łazi po poduszce

http://naforum.zapodaj.net/14b00ea425c4.jpg.html

Manamana

Avatar użytkownika
 
Posty: 20
Od: Pon maja 26, 2014 9:31

Post » Wto maja 27, 2014 20:00 Re: Ratuję oseska

hehe ale fajny a jaki brzuszek mojemu robie za kazdym razem 12 ml mleczka wedłog receptury i wypija to na 2 razy wiec po 6 ml to chyba prawidlowo

sorki za zdjecie ale powiedzcie czy taki kupal to prawidłowy jest?

Obrazek



ja sie zabardzo nie znam bo mam 1 doswiadczenie z takim maluszkiem ale rosadek podpowiada mi ze chyba poki nie ropieja i nic sie nie dzieje to nie trzeba przemywac mojemu jedno oczko zachodzi ropka ale nie mocno wiec mu przemywam wacikiem z przegotowana letnia woda
Ostatnio edytowano Wto maja 27, 2014 20:10 przez dzoana79, łącznie edytowano 2 razy

dzoana79

Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Od: Nie maja 25, 2014 23:22

Post » Wto maja 27, 2014 20:04 Re: Ratuję oseska

Jakie one maciupkie wszystkie... Podziwiam Was.

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 27, 2014 21:58 Re: Ratuję oseska

:ok: :ok: za oseski - i opiekunki :ok: jestescie kochane :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :ok:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto maja 27, 2014 22:04 Re: Ratuję oseska

Aaaaaa mój osesek zaczyna na prawdę leciutenko uchylac oczka!!!!!! yeah.!!!

Manamana

Avatar użytkownika
 
Posty: 20
Od: Pon maja 26, 2014 9:31

Post » Wto maja 27, 2014 22:11 Re: Ratuję oseska

:D :ok: :ok:

Obrazek


osesek ma juz imie Timon a mój kocór czarny to Stefan

dzoana79

Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Od: Nie maja 25, 2014 23:22

Post » Wto maja 27, 2014 22:16 Re: Ratuję oseska

Nasz będzie może mieć na imię Znajda. Ale to się okaze bo znajda tak troszke przykro. ;) a mamy juz rudego dwulatka Ramzesa. :)

Manamana

Avatar użytkownika
 
Posty: 20
Od: Pon maja 26, 2014 9:31

Post » Wto maja 27, 2014 22:51 Re: Ratuję oseska

to super ze otwiera juz oczka :ok:

szkoda ze nikt nie odpisał czy nasz kupal jest ok czy to jednak rozwolnienie zobaczymy jak bedzie dalej

dzoana79

Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Od: Nie maja 25, 2014 23:22

Post » Wto maja 27, 2014 22:59 Re: Ratuję oseska

Co do kupy to wyczytalam Ze i słyszałam ze konsystencja najlepiej pasty do zębów mój ma twardsze ale radzi sobie ;)

Manamana

Avatar użytkownika
 
Posty: 20
Od: Pon maja 26, 2014 9:31

Post » Wto maja 27, 2014 23:04 Re: Ratuję oseska

Manamana pisze:Nasz będzie może mieć na imię Znajda. Ale to się okaze bo znajda tak troszke przykro. ;) a mamy juz rudego dwulatka Ramzesa. :)


No to moze Nofretete albo Kleopatra :mrgreen: (w skrocie moze byc tez Kleo)
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 72 gości