STARE , KALEKIE w schronie-Dziadzio Kostuś za TM [*]

co z Dziadziem Smerfem? co mu jest jak sie czuje? martwie się :cry:

Kotko Milko - jestem zdrowy

.
I dzisiaj zrobiłem Dużej psikusa aż latała w nerwach po domu :mrgreen:

.
Wczoraj przyjechał nowy drapak , bo poprzedni był do sufitu ale zupełnie w pionie i Notka na trzech łapkach nie mogła się po nim wspinać . A Notka lubi siedzieć wysoko.
Ale ja spróbowałem tak po cichutku , wlazłem na samą górę ,fajnie było to poszedłem "w kimono". A Dużej nawet do głowy nie przyszło ,że ja tak wysoko sobie śpię . Zrobiła takie

oczy jak mnie tam znalazła.
Co prawda zejście z góry to był dla mnie szczyt ekwilibrystyki , więc jak się wyspałem to Duża mnie zdjęła bo wrzeszczałem :oops:

Pozdrawiam wszystkich cieplutko
Dziadzio Smerf

Miło czytać dobre wieści

MałgosiaZ pisze:Kotko Milko - jestem zdrowy .
I dzisiaj zrobiłem Dużej psikusa aż latała w nerwach po domu .
Wczoraj przyjechał nowy drapak , bo poprzedni był do sufitu ale zupełnie w pionie i Notka na trzech łapkach nie mogła się po nim wspinać . A Notka lubi siedzieć wysoko.
Ale ja spróbowałem tak po cichutku , wlazłem na samą górę ,fajnie było to poszedłem "w kimono". A Dużej nawet do głowy nie przyszło ,że ja tak wysoko sobie śpię . Zrobiła takie oczy jak mnie tam znalazła.
Co prawda zejście z góry to był dla mnie szczyt ekwilibrystyki , więc jak się wyspałem to Duża mnie zdjęła bo wrzeszczałem

Pozdrawiam wszystkich cieplutko
Dziadzio Smerf

Dzielny dziadzio :1luvu:

Dodam ,że Dziadka "wrzask" to ciche postękiwanie i bardzo strapiona minka . W łapkach brak "amortyzatorów" i jak stara się schodzić to po prostu cały tył leci bezwładnie z wielkim łoskotem

. Niestety to wszystko skutek zaniku mięśni : brak głosu ,brak sprężystości itp. Ale radzi sobie dzielnie dostarczając mi wiele wzruszeń

wygłaskaj Dziadunia od Pruszkowskich Panienek Postpaluszanek i wujka Kuby .
Oczywiście nie zapomnij o reszcie footer , które również serdecznie pozdrawiamy :ok:

Dziadzio

Ten bukiet jest ode mnie dla Cioci MAZ :1luvu:

,

która bardzo dba o to ,abym dobrze i smacznie jadł :catmilk:

Dziękuję

Justa&Zwierzaki pisze:
MałgosiaZ pisze:Kotko Milko - jestem zdrowy .
I dzisiaj zrobiłem Dużej psikusa aż latała w nerwach po domu .
Wczoraj przyjechał nowy drapak , bo poprzedni był do sufitu ale zupełnie w pionie i Notka na trzech łapkach nie mogła się po nim wspinać . A Notka lubi siedzieć wysoko.
Ale ja spróbowałem tak po cichutku , wlazłem na samą górę ,fajnie było to poszedłem "w kimono". A Dużej nawet do głowy nie przyszło ,że ja tak wysoko sobie śpię . Zrobiła takie oczy jak mnie tam znalazła.
Co prawda zejście z góry to był dla mnie szczyt ekwilibrystyki , więc jak się wyspałem to Duża mnie zdjęła bo wrzeszczałem

Pozdrawiam wszystkich cieplutko
Dziadzio Smerf

Dzielny dziadzio

)))))) cieszę się

ostatnio moja kicia zrobiła mi tez psikusa-gdy wychodziła,m z kundlami na spacer wyjmujac smycz zostawiłam otwarta szafke, a gdy wrocilam wrzucilam smycze do szafki i zamkmknęłam
szukam kotki.......nie ma
slyszę takie skrob ...skrob... :?:

kocisko w szfce ze smyczami zamkniete :twisted:

Duzo zdrowka dla Kocia Smerfa i Opieki. MAZ

Kotka Milka pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
MałgosiaZ pisze:Kotko Milko - jestem zdrowy .
I dzisiaj zrobiłem Dużej psikusa aż latała w nerwach po domu .
Wczoraj przyjechał nowy drapak , bo poprzedni był do sufitu ale zupełnie w pionie i Notka na trzech łapkach nie mogła się po nim wspinać . A Notka lubi siedzieć wysoko.
Ale ja spróbowałem tak po cichutku , wlazłem na samą górę ,fajnie było to poszedłem "w kimono". A Dużej nawet do głowy nie przyszło ,że ja tak wysoko sobie śpię . Zrobiła takie oczy jak mnie tam znalazła.
Co prawda zejście z góry to był dla mnie szczyt ekwilibrystyki , więc jak się wyspałem to Duża mnie zdjęła bo wrzeszczałem

Pozdrawiam wszystkich cieplutko
Dziadzio Smerf

Dzielny dziadzio

)))))) cieszę się
ostatnio moja kicia zrobiła mi tez psikusa-gdy wychodziła,m z kundlami na spacer wyjmujac smycz zostawiłam otwarta szafke, a gdy wrocilam wrzucilam smycze do szafki i zamkmknęłam
szukam kotki.......nie ma
slyszę takie skrob ...skrob... kocisko w szfce ze smyczami zamkniete

Ha, ha a ja kota Manka zamknęłam do ..... zamrażalnika ( jak wyjmowałam mięso i nie zauważyłam jak mi wszedł głęboko do szuflady zamrażalnika ) a w tym czasie oglądałam seks misje , i słysze takie chiche jakby z oddali miau , miau i po jakimś tam czasie brakowało mi tego maniaka mięsnego przy garnku no i pędem do zamrażalnika i takie oczy

i w śmiech , cos ty kocie chciałeś sie za hibernować na lepsze czasy :mrgreen:

matko

kot mrożony albo lody z kota

Tylko zacytuję :

"Nadzieja chora bardzo; uszy i przednie łapki jak kalafiory ilość "strupów" na kocinie coraz większa; apetytu nie ma.
I z Rozalką też kiepsko, dziś rano brzydko wymiotowała"

Dla obydwu panienek potrzeba bardzo dużo ciepłych myśli . Z Nadzieją już jest gorzej niż źle

trzymam mocno :ok:

za obie dziewczynki :ok:

STARE , KALEKIE w schronie-Dziadzio Kostuś za TM [*]

Kto przegląda forum