MOJE KOCIE BIEDY cz.1 Bardzo Wam dziękuję...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 24, 2014 9:54 Re: Staruszek Szpieg po przejściach - juz leżę na łożku :) :

W upalny poranek po śniadanku seniorzy Pandek, Szpieg i Gutek oraz Misiu napili się mleczka :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
kicikicimiauhau
 

Post » Sob maja 24, 2014 9:55 Re: Staruszek Szpieg po przejściach - juz leżę na łożku :) :

Szpiegus przypomina "naszego" bezdomniaka Maksia. Tylko, ze jest duzo wiekszy. Maksiu mieszka na polu i stoluje sie u nas. Jest dzika dzicza ale powolutku, bardzo powolutku sie oswaja :)
Misia, Misieczka zawsze będziesz w naszych sercach [*] Mróweczek 15.08.2003-06.02.2020 [*] Biedronka maj 2004-18.10.2021 [*] Kitka10.05.2023 [*]
Z nami : Filemon, Maciek, Lilek, Dzidka, MałeMałe, Tobiś, Mufi, Rudek - został w domu, który kupiliśmy..., dziadeczek Domi zgarnięty ze środka wsi

kiwi

 
Posty: 5986
Od: Pt lis 14, 2003 22:32
Lokalizacja: Góry, polskie góry :)

Post » Sob maja 24, 2014 10:54 Re: Staruszek Szpieg po przejściach - juz leżę na łożku :) :

kiwi pisze:Szpiegus przypomina "naszego" bezdomniaka Maksia. Tylko, ze jest duzo wiekszy. Maksiu mieszka na polu i stoluje sie u nas. Jest dzika dzicza ale powolutku, bardzo powolutku sie oswaja :)

Szpiegul jeszcze 3 lata temu był nieufny, aczkolwiek nie uciekał. Po przygarnięciu Pandy (byl swiadkiem łapanki) zaczął za nami chodzić, tzn.zawsze jak nas widzial, to szedl kilka metrow dalej - stąd imię :D Potemzobaczyl Pandę w oknie i skonczyl dochodzenie :mrgreen:
Nastepnie zaczęlismy sie nim opiekowac, ale jako ze bytowal w kilku miejscach, nie kazdego dnia sie pojawial.
czasem przychodzil pod blok na dach garazu i tam czekal; czasem o 6 (o tej godz. Jedza sniadanko dziczki, malo ludu, swięty spokoj), czasem po poludniu. W zimie byl codziennie. No i potem zachorowal i jest juz w domu :)

A przy okazji - pozdrowienia dla Maksa :1luvu:
kicikicimiauhau
 

Post » Sob maja 24, 2014 10:55 Re: Staruszek Szpieg po przejściach - juz leżę na łożku :) :

Dzisiejszy obiadek dla rezydentow i bezdomniaczków :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
kicikicimiauhau
 

Post » Sob maja 24, 2014 11:48 Re: Staruszek Szpieg po przejściach - juz leżę na łożku :) :

Pyszne jedzonko :) Koty beda zadowolone!
Maksia wieczorem pozdrowie bo on przychodzi ale pozno. Boi sie samochodow i ludzi wiec tylko nocami sie zjawia.
Misia, Misieczka zawsze będziesz w naszych sercach [*] Mróweczek 15.08.2003-06.02.2020 [*] Biedronka maj 2004-18.10.2021 [*] Kitka10.05.2023 [*]
Z nami : Filemon, Maciek, Lilek, Dzidka, MałeMałe, Tobiś, Mufi, Rudek - został w domu, który kupiliśmy..., dziadeczek Domi zgarnięty ze środka wsi

kiwi

 
Posty: 5986
Od: Pt lis 14, 2003 22:32
Lokalizacja: Góry, polskie góry :)

Post » Sob maja 24, 2014 12:29 Re: Staruszek Szpieg po przejściach - juz leżę na łożku :) :

Ale kotuchy ucztują.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 4006
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Sob maja 24, 2014 14:42 Re: Staruszek Szpieg po przejściach - juz leżę na łożku :) :

też kce mieć tyle futrów :crying:
chyba popadam w zbieractwo :oops: wizualne, bo wizualne, ale zawsze :oops:

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Sob maja 24, 2014 14:47 Re: Staruszek Szpieg po przejściach - juz leżę na łożku :) :

Kiedy jest gorąco (tak jak dzisiaj) kociaki lubią zjeść surowe mięcho, ale nie każdy (Lenka nigdy do ust nie wzięła, a Gucio wymiotuje, reszta ok). Pozostali zjedli gotowaną wątróbkę, bo tak raz w tygodniu uwielbiają (częściej chyba troszkę niezdrowo) :twisted: Gucek zjadł chyba z trzy porcje 8O Szpiegus całą megamichę pierśi ;)
Rodzinka od Gretki zadowolona, choć przy posiłku trochę grzmiało. A Długiego Ogonka, dochodzącego - kuzyn rodzinki - na ogrodzie obok sroki atakowały, myślałam, że na obiad się nie stawił, a one Go tam maltretowały, tzn.krzyczały, ale biedak ich nawet nie pogonil :roll:
O 17 karmienie Nowej, rodziny Stasia, Druczków i Łaciatych :mrgreen: Nowa jest taka kochana, po posiłku od razu biegnie opiekować się dzieciaczkami, są schowane kilkanaście metrów od stołówki, facet na szczęście już dał spokój, potem biegnie za ogród/parking do małych :1luvu: Dbamy o wyźywienie Jej, żeby zdrowe wyrosły. W tamtym roku dwa razy straciła maluchy, nie umiałam Jej złapać, a nie wiedziałam, gdzie konkretnie bytuje,:( teraz ma cały czas suche dla kociąt, mięsko, raz na kilka dni szynkę, trochę mokrego.. I dużo lepiej wygląda :) Jak tylko maluchy będą miały ok6 mies, to razem z Nową jadą na ciach, bo nie może być więcej bezdomniaków, zresztą ludzie potem się drą :x A teraz najważniejsze, żeby dbać o te Rodzinę :D

Szpieg jest grzeczny, dziś znów miał wycieczkę po mieszkaniu, wyszedł z pokoju, wszedł do łazienki, i znów wrócił :)
kicikicimiauhau
 

Post » Sob maja 24, 2014 14:57 Re: Staruszek Szpieg po przejściach - juz leżę na łożku :) :

Anieli, ale to nie jest zbieractwo :mrgreen: Każdy z moich rezydentów ma za sobą smutną historię... :( Gucio wyrzucony na mróz, Puszek wydźgane nożem oko, Panda podtruta (?), Grysia muszyca, Staś dwa tygodnie gdzieś zamknięty, Ferduś i Lena oseski na śmietniku, itd... :(
Ale fajnie mieć taka gromadkę, także Anieli zachęcam serdecznie :D
Ale ode mnie nikogo nie dostaniesz :twisted: :mrgreen:
kicikicimiauhau
 

Post » Sob maja 24, 2014 15:17 Re: Staruszek Szpieg po przejściach - juz leżę na łożku :) :

kicikicimiauhau pisze:Ale ode mnie nikogo nie dostaniesz :twisted: :mrgreen:

nosz cholera no! a już wyprawkę szykowałam :evil:
:ryk:
Ja za dzieciaka i dalej miałam 3 futra. Pierwszy jaki się pojawił był z miotu 5 kociaków. Kotka przyszła się okocić pod płotem, odchowała trochę maluchy i zaginęla. Odchowałam dalej, 4 wydałam, jeden został. Potem "znalazłam" kolejnego- marmurkowego. A z kolei marmur na którąś wielkanoc sprowadził do domu całkiem dziką, czarną beczkę. Okazało się, że to nie panna do amorów, tylko kocur 8O
Oswajałam gada 4 miesiące, a potem już świata poza mną nie widział 8)
Kokota tylko nie była z przypadku. Miałam do wyboru psa, albo kota. Wolałam kota, więc dostałam tą japońską gnidę 6 lat temu na dzień dziecka :ryk:
Lucyfer z kolei to porzucona niespodzianka. Poprzedni lokatorzy zostawili go na mieszkaniu bez mrugnięcia okiem, wyjechali i od prawie roku, nawet jednego zapytania jak się kot ma :roll:
Na razie dzielnie trzymam się w postanowieniu, że TYLKO dwa koty, bo znając życie dobiłabym do dziesiątki :roll:

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Sob maja 24, 2014 17:45 Re: Staruszek Szpieg po przejściach - juz leżę na łożku :) :

Anieli, tutaj ciężko mieć określony limit... W miejscu, gdzie ja mieszkam, nie ma osób, które wzięłyby chorego czy porzuconego zwierzaka do siebie :(
Szpiega 'opiekunowie(?)' zamiast leczyc, chcieli uspic, gdyby nie bul nieufny , nie byloby go juz z nami :evil:
A to jest malutki Puszek, zdj sprzed prawie 8lat, z Guciem
Obrazek
W drodze poerotnej z karmienia przez 15 min tak lalo i grzmiało :x Ulice wyglądają tak
Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Sob maja 24, 2014 18:08 przez kicikicimiauhau, łącznie edytowano 1 raz
kicikicimiauhau
 

Post » Sob maja 24, 2014 17:55 Re: Staruszek Szpieg i reszta kocich bied..

Puszuś: :1luvu:
Obrazek
kicikicimiauhau
 

Post » Sob maja 24, 2014 18:00 Re: Staruszek Szpieg i reszta kocich bied..

Zdjecia Szpiega z 20.02
Obrazek Obrazek
kicikicimiauhau
 

Post » Sob maja 24, 2014 18:47 Re: Staruszek Szpieg i reszta kocich bied..

Puszek to moja największa kocia miłość,kocham Go ponad wszystko,zawsze taki biedny,jako małe parotygodniowe kociątko okaleczony i bestialsko pobity,leżał wśród suchych liści,czekając już tylko na śmierć,wtedy pamiętam szłam do apteki,miałam iść ul.staszica,ale jakoś coś mnie ciągło ulicę dalej,opatrzność kocia czuwa,miał żyć...
Za trzy lata Pusio ciężko zachorował,miał mocznicę i niewydolne nerki i znowu trafia na panią,która w ulewny deszcz w niedzielny poranek jako jedyna pojawia sie na ulicy,ma podobnego kota,kieruje Puszka do najlepszej kliniki,do najwspanialszego weta pod słońcem,ta pani to pewnie był koci anioł...
Puszek przechodzi poważną operację wyszycia cewki moczowej,operacja udała się,ale Pusio od tego czasu jest na diecie urinary,ale czuje sie dobrze,ma już prawie 8lat.
Dlatego właśnie dochód z bazaru przeznaczę na zakup RC Urinary dla kochanego ślepka :1luvu:
Ostatnio edytowano Nie maja 25, 2014 9:24 przez kicikicimiauhau, łącznie edytowano 1 raz
kicikicimiauhau
 

Post » Nie maja 25, 2014 9:20 Re: Staruszek Szpieg i reszta kocich bied..

Lenka, Gretka, Ferdek i Staś (nie widać na zdj., bo jest w niebieskim tunelu) :mrgreen:
Obrazek
Szpieg i Miś
Obrazek Obrazek
kicikicimiauhau
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, egw, elmas, Google [Bot] i 101 gości