Budrys i Migdał & czasowo Radża, Szprotka i Bakalia

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro lut 16, 2005 13:00

Widocznie za dużo dzwoniłaś :lol:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Śro lut 16, 2005 13:45

Aż taki bystry to ten mój zwierz nie jest chyba, żeby kumać co to. ;)))

Ona sprzątacz jest rewelacyjny po prostu. ;) Długopisu nie użyczysz, zapalniczki też, ostatnio zaczęła zrzucać popielniczki... pełne niestety :twisted: Chyba nie lubi papierosków. ;)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lut 16, 2005 13:50

I bardzo dobrze. Rzucaj palenie :wink: A co powiesz na waciki do uszów? :D
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Śro lut 16, 2005 14:02

Ja rzucam, mój TŻ dał mi zakaz palenia w nowym mieszkaniu, czyli za jakiś miesiąc... ;) A popielniczki i tak nie moje, bo ja nie przechowuję kipków, tylko dziadków. ;) Dziadków Kropy, czyli moich rodziców. ;)

Wacików do uszu jeszcze nie przerabialiśmy. :P A co, tak się ładnie ganiają? ;)

Tymczasem nie lubimy pieniążków, bo zapadają się w dywan i nie chcą się przesuwać, a pazurek się wbija we włókna... :evil:

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lut 16, 2005 14:06

Waciki super się kradnie i jeszcze fajniej podrzuca :lol:
A co powiesz na małe zdalnie sterowane samochodziki, które nagle wyskakują na kota zza rogu? :wink:

Czy mozemy prosić moderatora o wydzieleniu wątku o kocich zabawkach ? :wink:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Śro lut 16, 2005 14:45

Właśnie, temat nam coś umknął dziwnie ;)

Z wacikiem spróbuję, ciekawe co ona na to. ;) Autka nie przerabiałam, bo moja jak do mnie trafiła bała się wszystkiego w domu, od odkurzacza po zwykłego mopa. ;)

Lubi za to szmatę myjącą podłogę i bardzo pięknie zostawia za sobą ślady mokrych łapek... ;) Efekt taki, że mycie nie ma żadnego sensu. ;)
Fajne jest też wkładanie łapy do kuwety i wygrzebywanie suchego żwirka, po to tylko by go rozrzucić po przedpokoju, najlepiej zaraz po tym jak ktoś posprząta... Diabeł po prostu. :twisted:

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lut 16, 2005 14:55

U mnie za punkt honoru przyjmuje się wykopanie całego czystego żwirku z kuwety w której ktoś coś pozostawił. Nienawidzę takiej piaskownicy jak rano udaję się do łazienki :twisted:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Śro lut 16, 2005 15:01

He he ... Moja jest zamykana, więc takiej opcji nie ma na szczęście. ;) Jest tylko wygrzebywanie łapką. ;)

A, i grzebanie łapą w misce z suchym też jest fajne, i mordowanie trawy... podstawiasz doniczkę pod nosek "skubnij kiciu trawkę, skubnij"... a kicia... siach i placek zrobiła ze starannie hodowanej dwa tygodnie trawy ;)

Wychodzę z pracy, więc tymczasem pozdrawiam serdecznie. ;)
I przepraszam autorkę tematu za zmianę wątku. ;)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lut 16, 2005 15:05

Też mam zamykaną kuwetę, ale klapka znikneła po stanowczych protestach Fanaberki :lol:
Kwiatki są znienawidzone, bo stoja tam gdzie akurat chciałby usiąść kotek, a jak się je zrzuci to pancia albo pancio robią jakąś głupią awanturę :?

A autorka też mogłaby się dopisać, bo jej chłopaki też nieźle broją :wink:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Śro lut 16, 2005 15:21

Ann_pl pisze:A autorka też mogłaby się dopisać, bo jej chłopaki też nieźle broją :wink:

taaaak, niemożliwe :lol:
W sumie to broi Migdał. budrys jest kotem prawie idealnym :wink:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro lut 16, 2005 15:22

Mysza pisze:
Ann_pl pisze:A autorka też mogłaby się dopisać, bo jej chłopaki też nieźle broją :wink:

taaaak, niemożliwe :lol:
W sumie to broi Migdał. budrys jest kotem prawie idealnym :wink:


Taaaak? Udowodnij :twisted:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Śro lut 16, 2005 15:25

Mysza pisze:
Ann_pl pisze:A autorka też mogłaby się dopisać, bo jej chłopaki też nieźle broją :wink:

taaaak, niemożliwe :lol:
W sumie to broi Migdał. budrys jest kotem prawie idealnym :wink:


To weź i Budryska w kwietniu 8)
Podpisano: konkurencja :wink: :smiech3:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30863
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lut 16, 2005 20:31

Kropka z kwiatkami rozprawia się krótko. ;) Na jej upatrzonym miejscu stoi kawa, więc najpierw wydłubała jej ziemię, a potem siach ją na podłogę. ;)
Przenieślismy biednego kwiatka, dla jego własnego dobra. ;)

Migdałek wygląda na brojownika, więc nie dziwota, że niegrzeczny. ;)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob lut 26, 2005 22:51

Byliśmy dziś u weta. Nasza pani doktor chora :( Był ulubiony dr J :twisted: Kazał nam się zastanowić czy wchodzimy, czy rezygnujemy i przyjedzemy jak D wróci ;) Ale że nam zależało na dzisiejszym szczepieniu to poszłyśmy. Ann, ja i 15 kilo transporterka 8O Ledwo dało się unieść.

Chłopaki zostali zważeni...

Budrys (1,5 roku) 4,45kg
Migdał (10 m-cy) 4,7 kg 8O

Budrys wygląda normalnie, ładnie, szczupło. Migdał jak baryłka :oops: Mamy za zadanie min 20dkg schudnąc :roll:

(Stella 2,45 kg ;))


Doktor J się faktycznie zaczął mocno starać, no w zyciu tak dokładnie mi kotów nie badał. Kazał mi napisać w tym necie, że się stara, no to napisałam :mrgreen: ;)
Koty zostały obejrzane od prawa i lewa, znaczy się z przodu i styłu ;) i zaczepione obydwa przeciw wściekliźnie. Jeszcze tylko rejestracja w związku i już jesteśmy gotowi na wystawę :)
Poza tym że ogólnie wyglądają na zdrowe to mamy mały problem z dziąsłami :roll: :( Obydwa mają mocno zaczerwienione dziąsła przy zębach, takie rozpulchnione grudeczki w pyszczku. Budrysowi zaczyna się odkładac kamień :? , ale i tak Migdał ma w gorszym stanie dziąsła :(
Dostałam zalecenie kupienia w aptece czegoś na dziąsła i smarować, smarować, smarować dziąsła. Strasznie mnie będą futrzaki kochać za to smarowanie :twisted: I czy ktoś może jakieś mazidło polecić? Lepiej kupić takie dla dorosłych czy dla dzieci??

No i to na tyle. Podyskutowałyśmy jeszcze z drem J o różnych takich i wróciliśmy do domku. Teraz towarzystwo śpi i zbiera siły na noc :twisted:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob lut 26, 2005 22:58

Pięknie napisane :wink:

To ja troszkę nie w temacie potrzymam kciuki za powrót do zdrowia dr. Dominiki :ok:

Nie żebym nie lubiła dr. J :twisted:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 249 gości