WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- nigdy więcej jajników!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 19, 2014 18:50 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- co powiecie na nierząd

Dokładnie - oddając kota myslę TYLKO o kocie. O jego dobru. I przepraszam, guzik mnie obchodzi samopoczucie ludzi. Sorry. Taka prawda i umiem się do tego przyznać. Nie przekonują mnie teksty - bo dziecko będzie plakało, bo pani się poczuje urażona. Umiem już być ponad to.. Już.... bo tego się musiałam nauczyć.Bolesnie. Wyciągam wnioski z lekcji, które otrzymałam.

Kotkins wie, co jej powiedziałam po tym jak Tigra pojechała do domu. Wie, ale to pozostanie między nami. Wtedy nie umiałam powiedzieć nie.......Ale żałuję. Żałuję, ze nie byłam dość asertywna. Teraz bym już umiała powiedzieć, a żeby takich akcji nie było, postanowiłam się wiecej nie opierać na cudzych opiniach. Bo to co może byc dobre, wystarczające, zadawalające według cudzych standardów nie musi być według moich. A ja oddaję koty na zasadach, w które wierzę. Niezmiennie tak samo. Czy to się komuś podoba czy nie. Trudno - jak się nie podoba, nie musi ze mną grac w jednej drużynie. Na świecie jest mnóstwo miejsca..........dla różnych podejść.
W wybieraniu domu nie liczy się pośpiech - tylko właściwy wybór.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto maja 20, 2014 20:19 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- co powiecie na nierząd

Kotkinsie

Blusia bardzo dziękuje za pomoc , trochę jej goopio że Cię okaleczyła ale też powiedziała , że nie tęskni za następnym spotkaniem.
ewissko wprost przeciwnie
Kot składa się z materii ,antymaterii i fanaberii

Obrazek

nasz wątek : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=155410

ewissko

 
Posty: 584
Od: Pon gru 03, 2012 21:35
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 20, 2014 20:51 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- co powiecie na nierząd

Oj działo się ,działo...
Dziś postanowiłam przetestować mojego ulubionego weterynarza.
Jak?
Ano- bardzo prosto: niech zbada(!), pobierze krew (!!) oraz ogoli (!!!) BLUSIĘ.
Albowiem nasz ulubiony Blusiaczek jak wiecie kotkiem jest dzielnym nad wyraz: ostatniemu weterynarzowi Ewissko osobiście wypięła jego pazura z twarzy.
Chciał nieszczęsny człowiek dać kotkowi zastrzyk. Blusia miała akurat zdanie odrębne na temat zastrzyków , co zamanifestowała przebijając mu dolną (bodaj...) wargę pazurem na wylot.
Ewissko nie straciła na szczęście refleksu, zamiast pozwolić wyszarpnąć ów pazur wyjęła go pozostawiając gustowną i krwawiąca dziurę w doktorskiej fizjonomii.
Nadmienię ,że wyboru doktora dokonałam z pewną maleńką premedytacją: miały bowiem miejsce z jego strony urocze żarciki o zbyt małej ilości posiadanych przeze mnie kotów oraz teksty typu "a pani to zapewne wie z forum..." (jasne p'sze pana , ja wszak skąd taka babina jak ja może wiedzę czerpać...z tego straganu z kapustą co to go prowadzi?)
No wiecie: kociara = kobiecina bez zębów, śmierdząca kocim sikiem , w chuścinie i walonkach.
Kto widział Kotkisia ten wie ,że TO JA! :mrgreen:

Zatem zawiozłam moje ulubione zwierzątko wesoło porykujące i parskające na przednim siedzeniu do mojego jakże uroczego weterynarza:)
Powiem Wam jedno: Blusia mnie sromotnie zawiodła.
Nie pozbawiła nikogo ręki , nogi, ani żadnej innej tzw. części wystającej.
Ba! Nie podrapała solidnie nawet. Poryczała, pofuczała i posyczała a następnie poszła spać.
Z pomocą zastrzyku rzecz jasna.
Owszem, musiał doktor wykonać kilka wdzięcznych podskoków i ze dwa piruety, ale w sumie zabawa była najwyżej na trzy z plusem.
A ja liczyłam na fajerwerki- jakaś doktorska ręka do szycia, jakaś wdzięczna rana kłuta bądź przynajmniej cięta twarzy , przydająca męskiemu obliczu uroku komandosa z ABW...
A mówiłam tej niebieskiej mendzie całą drogą ,że jest okazja do wykazania się! I co? I NIC!!
Sytuację uratowała Gryzdynka , która solidarnie użarła asystenta doktora zanim została spacyfikowana.
Ponieważ po strachliwej i spokojnej Gryzi nikt się takiego ducha bojowego nie spodziewał - bardzo mi się ten występ podobał.
Ma dziewczyna talent oraz chęci. Jest rozwojowa!

Blusia została zbadana, ostrzyżona od strony podwozia oraz rozczesana. Obcięto gadzinie pazurki, zajrzano tu i ówdzie.
I wiecie...ówdzie znaleziono ni mniej, ni więcej urocze męskie przyrodzenie kocie.
Na okoliczność którego obaj doktorzy zostali przepytani i zgodnie potwierdzili MĘSKĄ płeć Blusidła.
Oczywiście!!! Dlatego ten podły potfurr nawet nie użarł wetrynarza.
Solidarność...hmmm....męska!
Wyniki obie mają niezłe, Blusia ma nieco podniesione Aspat- do powtórzenia za miesiąc. Nie jest ona już młódką.
Trzeba im zęby zrobić.

Ewissko szczęśliwa , bo odzyskała swoje cudo (?) , weterynarz zapewne też- przeżył i jeszcze kasę zarobił.
Kotkins nie jest do końca usatysfakcjonowany, ale cóż- nie należy się oglądać na kocie Conchity Wurst alias Blusisłąwy będące Blusisławami, tylko użyć najstarszej broni świata , czyli złośliwości własnej.
Co z westchnieniem obiecuję zrobić...następnym razem.

Albowiem nie cierpię jak facet z pobłażaniem usiłuje zrobić ze mnie "głupią babę od kotów".
Jak będę chciała takową zostać- zostanę bez niczyjej pomocy...

Podpisano : Kotkinsiu wku***

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 20, 2014 20:55 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- Blusia blues...:)

Czy to ten sam weterynarz, który Ci się podobał?
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto maja 20, 2014 20:57 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- Blusia blues...:)

Mój doktor Cie z forum przećwiczył ? :lol:

Ktos ma wieści o Koteczekanusi i jej tymczasie?
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 20, 2014 21:03 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- Blusia blues...:)

O tak , jest doskonałym fachowcem...i facetem też jest, co widać powyżej.
Nadal mi się podoba ,bo jest mądry, miły i w ogóle- doskonale sobie radzi.
Kociarzem nie jest, aczkolwiek jest lepszy "w kotach" od tych, których miałam okazję testować poprzednio.
Lubię go.

Nie lubię być natomiast babiną w chuście.
"Kociary" to w ustach niektórych osób określenie pejoratywne niestety:(

Nie Dalia: Blusia NIE przećwiczyła niestety jego , a ja jak wiesz złośliwa jestem z natury przeto życia mu nie ułatwiam... :mrgreen:
Egzamin zdał na czwórkę, z małym minusem za walory artystyczne.

Edit: a co, Ciebie też pyta czy Twoja wiedza jest z grządki z kapustą czyli z forum Miau?
Moja jakby skąd inąd...

Edit II: Dalia...a Ty jesteś pewna ,że jesteś dziewczynką? Bo jakoś zabrzmiało to tak jakbyś była...Blusiem???
(i ten "mój doktor")

Ania się nie odzywa...

Hmmm...dali mi samochoda zastępczego.
Bardzo się go wstydzę!!!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 20, 2014 21:12 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- Blusia blues...:)

Czytajac opis wystepu BLusi(slawa) tez juz lubie twojego weta Kotkinsie.
Szkoda, ze pewnie na gryzoniach sie nie zna...jak znam zycie. Bo leczenie mniejszych od kotow zwierzat polega na : przeciwbolowy, przeciwzapalny i witaminki i...na pewno przejdzie.
Obrazek Ziva znalazla dom :)

Obrazek

Jeep wywalony na dzialki prosi o pomoc!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... #p10630944

fenek_k

 
Posty: 609
Od: Pt kwi 09, 2010 8:29

Post » Wto maja 20, 2014 21:12 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- Blusia blues...:)

kotkins pisze:Nie Dalia: Blusia NIE przećwiczyła niestety jego , a ja jak wiesz złośliwa jestem z natury przeto życia mu nie ułatwiam... :mrgreen:
Egzamin zdał na czwórkę, z małym minusem za walory artystyczne.

Edit: a co, Ciebie też pyta czy Twoja wiedza jest z grządki z kapustą czyli z forum Miau?
Moja jakby skąd inąd...

ja go czasami ćwiczę, a on wie o istnieniu skarbnicy wiedzy :lol:

kotkins pisze:Edit II: Dalia...a Ty jesteś pewna ,że jesteś dziewczynką? Bo jakoś zabrzmiało to tak jakbyś była...Blusiem???
(i ten "mój doktor")

nie wiem co i dlaczego zabrzmiało ale doktor mój :mrgreen:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 20, 2014 21:21 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- Blusia blues...:)

kotkinsu - mnie w ten sam dzień, co Tobie, wjechano również w mój powóz - ale w przód.
I to trzy razy.
Na światłach.
A jak?
Ano zakonnice stojące przede mną se radośnie zjechały na mnie, mimo trąbienia mego i taryfiarza obok.
Potem se radośnie podjechały do przodu, znowu zjechały zatrzymując mi się na zderzaku, a potem uczyniły to jeszcze raz.
Kolega, z którym jechałam do pracy (a bojowy Ci on jest) wysiadł, otworzył im drzwi i nakazał zatrzymać się na przystanku autobusowym.
Zakonnice uczyniły to potulnie, bo się chyba kolegi wystraszyły, ale nie miały pojęcia o co nam chodzi i w ogóle co się stało.
Normalnie bym machnęła ręką, bo ani porsche nie jechałam, ani nic strasznego się nie stało, ale, że grały głupa, to kazałam im pisać oświadczenie, albo wzywam policję.
Napisały.
Poczyniłam też atak na kościół, albowiem wkur... ich graniem głupia zapytałam, czy sam pan bóg dawał im prawo jazdy, że jeździć nie potrafią.
Nie odpowiedziały.
Były do głębi poruszone.
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto maja 20, 2014 21:27 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- Blusia blues...:)

:ryk:
Zosik, no to pocisnęłaś! :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto maja 20, 2014 21:33 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- Blusia blues...:)

dalia pisze:
kotkins pisze:Nie Dalia: Blusia NIE przećwiczyła niestety jego , a ja jak wiesz złośliwa jestem z natury przeto życia mu nie ułatwiam... :mrgreen:
Egzamin zdał na czwórkę, z małym minusem za walory artystyczne.

Edit: a co, Ciebie też pyta czy Twoja wiedza jest z grządki z kapustą czyli z forum Miau?
Moja jakby skąd inąd...

ja go czasami ćwiczę, a on wie o istnieniu skarbnicy wiedzy :lol:

kotkins pisze:Edit II: Dalia...a Ty jesteś pewna ,że jesteś dziewczynką? Bo jakoś zabrzmiało to tak jakbyś była...Blusiem???
(i ten "mój doktor")

nie wiem co i dlaczego zabrzmiało ale doktor mój :mrgreen:


Tyyy...Dalia a on o tym wie ,że Twój?
Bo wiesz on tam może ma jakiegoś chłopaka/ dziewczynę/ owieczkę i co?
I głupio! :mrgreen:
Żartuję.
No Twój, Twój Ci on.
Tyś go wynalazła, to Twój.
Ale pożyczysz czasem?
Żeby się nie marnował bezczynnie...

A zabrzmiało, bo zamiast się trzymać dziewczynek stajesz po stronie Blusia. I doktora.
Nie damy Ci naszych Barbie jak tak dalej pójdzie, taaaa...

Tak serio-serio to ja jestem zawodowo przyzwyczajona do tego ,że się ludzkość liczy z moim zdaniem.
Jak mnie ktoś potraktuje jak babinę tom wkur***. W walonkach.

Zosik, a miały ubezpieczeni? Kolega się ostatnio spotkał w podobnych okolicznościach z księdzem . Po alkoholu i bez OC nawet...liczył na łaskę boską?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 20, 2014 21:37 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- Blusia blues...:)

Miały. Ale czy były trzeźwe to trudno ocenić... prędzej bym rzekła, że coś paliły, bo były porządnie oderwane od rzeczywistości.

Widzę Cię w walonkach. :smokin:
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto maja 20, 2014 21:39 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- Blusia blues...:)

kotkins pisze:Ale pożyczysz czasem?
Żeby się nie marnował bezczynnie..

korzystaj jak często potrzebujesz :lol:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 20, 2014 21:39 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- Blusia blues...:)

A co mam mówić?
Wczoraj chciałam, ale postanowiłam jednak nie donosić. No ale dobra - skoro są żądania, to doniosę...

Pamiętacie Bożenę Dykiel w "Wyjściu awaryjnym"? Jak chodziła mówiąc "Podłość ludzka nie ma granic".
No, to powiem - niewdzięczność kocia nie ma granic.

Otóż - beżowa leżala sobie na kanapie. To postanowiłam kotka dopieścić - no chodż się poprzytulamy i położyłam obok. A kot co? Zadarł nogę i zaczął z zapałem wylizywać okolice ogona. Prosto przed moją twarzą. Podłość kocia nie ma granic.
I tylko dlatego, że kota zaszczepiłam...

No właśnie - zaszczepiłyśmy się wczoraj. Zważyłam kotka - waży 2,5 kg. Kazałam ją obmacać - jest "nieotłuszczona", ale i nie jakaś wychudzona (choć dla mnie to straszna chudzinka). I malutka jest. Niby je, ale jak na mój gust - mało. Choć trochę ją przyzwyczajam do tych puszek, które mam: najpierw muszę jej odrobinkę włożyć na siłę do pyska, żeby posmakowała, potem je kilka kawałków z ręki i dopiero, jak zaskoczy, mogę zostawić ją z miską. Taki mały głuptasek.
Pisałam już na wątku Mirmiłków chyba - na szczęście przestała zrzucać futro garściami.
A umaszczenie ma śmieszne - spod wierzchniego beżu wychodzi kremowy.

Czyli sterylizować się będziemy w piątek 30 maja albo w pierwszy wtorek czerwca - zobaczymy, jak mi praca się ułoży, bo muszę mieć wolne.

Beżowa właśnie odkryła, co takiego koty widzą w kabanoskach...
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto maja 20, 2014 21:43 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- Blusia blues...:)

Eee tam Zosik ...one takie rozmodlone były: wiesz Syndrom Częstochowski miały:)


Nooo...a są tacy co widzą! :mrgreen:

Dalia , teraz rozumiem dlaczego nie masz wątku... :mrgreen:


Beżowa jest amelkowata.
Bez dwóch zdań!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 83 gości