AYO pisze:Ależ ma kitę ta lisica
No coś niemożliwego.
Normalnie "ogon i jego kot" i do tego w pytajnik

Ta kita to dopiero jeszcze obrośnie mam nadzieję

wistra pisze:A z Gaminą pięknie było przegrać w Łodzi

Ja wciąż nie mogę wyjść z szoku
wistra pisze:Tina i Gjevjon też jedzą razem, bawią się razem (dotykaj się, ocierają, nosami i ciałami), a jak spuszczę z oczu to Tina od razu przeradza się w łowcę i poluje na Gjevjon. Mam nadzieję, że wspólne dzieciaki pomogą (za radą behawiorysty)
No tu wspólnych dzieci nie będzie

zresztą u mnie jest inaczej - nikt na nikogo nie poluje (Tsula w ganianki bawi się z Frygą i to typowe zabawy "na razie" są), mam wrażenie, że Tsula jednak pewien respekt przed wielkością Gaminy ma, bo nie zaczepia jej do zabaw tak często jak Frygę
Z Gamina nie ma tez ocierania się, dotykania i nosków-nosków, jest spokojne przechodzenie obok, siedzenie obok przy jedzeniu, jedzenie smaczków z jednej ręki (tak tak Pańcia znęca się nad Dzidzią - teraz smaczki są tylko wtedy jak Tsula jest obok

) i tyle. Tsula jak biega po domu to potrafi przeskoczyć Gaminę jak jest "na trasie". Ale Gamina czasem się płoszy - wczoraj wlazła w koci tunel, a jak Tsula do niego zajrzała z drugiej strony to sycząc uciekła

No wielka, tchórzliwa Dzidzia
