Potrzebna karma bezdomnym zwierzętom !!!!

[Kocia Lady]

Dziękuję jak dojdzie dam znać, zapraszam na bazarek viewtopic.php?f=20&t=162306 potrzebna znów sucha karma, puszki, podroby, mięso dla dziadkowych żeby stanęły na nogi, maść Floxal, patyczki kosmetyczne, płatki, płyn do przemywania uszu, podkłady dla Seniora, karma Urinary dla Grubcia,
Mikrusek ma apetyt je, ale okropnie znerwicowanym ogólnie koty po spożyciu codziennie mięsa, stanęły na nogi i jak babcia stwierdziła: przestały żygać, podkłady dobrze się spisują bo i Grubcio na nie posikuje a Seniorowi potrzebne cały czas, apetyt chłopakom dopisuje tylko jedna Zuzia je wątróbkę i nerki, podaję jej też Imunodol i Antybiotyk bo też wyciek z oczu i rzęzi w klatce piersiowej,
kończy się sucha karma która idzie codziennie na kilogramy, także zapraszam na bazarek,fanty podarowała wspaniała osoba która już zapełniła dziadkowym kotom brzuszki i widziała całą tragiczną tam sytuację

[Kocia Lady]

pochwalę się swoją działalnością medyczno-opiekuńczo-karmicielską
Mikrusek przed:


i dziś:


kotek je dwa razy dziennie mięsko, przeważnie wołowinę i indyka a babcia twierdzi że on ma taką ochotę umrzeć
i dzisiaj jak byłam słyszałam mamrotanie pod nosem: " sukinsynku coś ty marnie wyglądasz pomimo tej intensywnej opieki" zaje....słowa podzięki, masakra czysta

a to Senior który też nie narzeka na apetyt i mruczy jak traktor jedząc mięsko, czyszczę uszy, oczy jeszcze głośniej mruczy, tylko upodobał sobie ten okropny kibel więc obłożyłam go potem podkładami z każdej strony



Zuzia boi się mnie jak ognia i siedzi pod stołem w kuchni

a to Grubcio rządzi:


tu moja Seniorka Pysia w ogródku rządzi, dama w wieku Seniora a jaka forma:

[Kocia Lady]

i tu jeden z licznych bezdomniaków w pracy które pochłaniają spore ilości karmy

[Meteorolog1]

Wspaniała robota. Ja też karmię dwa koty, w zasadzie trzy, tyle że one przy restauracji mieszkają (wolno chodzące). Codziennie jestem u nich. Pozdrowionka.
Ps. Nie wiem czy dobrze robię ale zamykam te koty na noc w piwnicy lokalu, rano właściciel je wypuszcza na ogród i tam sobie przebywają. Drzwi do piwnicy mają otwarte więc jak zimno czy deszcz to mogą się schować, wieczorem około 21-22 zamykam i siedzą do rana w piwnicy

[Kocia Lady]

a to 4 koty dziadka których los jest nieznany jakoś tak mnie dziś naszło o nich myślę
Misia


Iskierka


Złotooki


siostra Złotookiego


a to Senior 3,5 roku temu


a tu Misia i Zuzia


Mikrusek rok temu jak dziadek żył:

[Kocia Lady]

Wspaniała robota. Ja też karmię dwa koty, w zasadzie trzy, tyle że one przy restauracji mieszkają (wolno chodzące). Codziennie jestem u nich. Pozdrowionka.
Ps. Nie wiem czy dobrze robię ale zamykam te koty na noc w piwnicy lokalu, rano właściciel je wypuszcza na ogród i tam sobie przebywają. Drzwi do piwnicy mają otwarte więc jak zimno czy deszcz to mogą się schować, wieczorem około 21-22 zamykam i siedzą do rana w piwnicy

moja Seniorka też mieszka w piwnicy, w zasadzie w suszarni, ale tam ma kuwetę, domek z siankiem, jedzonko, i nawet dywan pluszowy i fotel bujany

[Meteorolog1]

Te koty tam mają legowisko i oczywiście jedzonko i picie. Koty też korzystają z restauracyjnego wiktu. Właściciel ma słabość do kotów bo kiedyś razem karmiliśmy je świeżutką szynką szwardzwaldzką - jego żona popatrzała na nas dziwnie i powiedziała że to grzech

[Cindy]

Te koty tam mają legowisko i oczywiście jedzonko i picie. Koty też korzystają z restauracyjnego wiktu. Właściciel ma słabość do kotów bo kiedyś razem karmiliśmy je świeżutką szynką szwardzwaldzką - jego żona popatrzała na nas dziwnie i powiedziała że to grzech

To moze nie grzech - ale napewno bardzo niezdrowe dla kotow bo szynka szwarcwaldzka i wszelkiego rodzaju kielbasy sa slone i z zawartoscia saletry bardzo niezdrowe dla kocich organizmow zwlaszcza nerek

[Meteorolog1]

Kurcze. Widzę że nie za bardzo dla kotów ta restauracyjna dieta bo posiłki raczej ludzkie, czasem nawet te "wykwintne" Koty załapią się na kawior, tatar itd. nie stare, świeże jedzenie z tego samego dnia. Pozdrawiam

[Cindy]

Kurcze. Widzę że nie za bardzo dla kotów ta restauracyjna dieta bo posiłki raczej ludzkie, czasem nawet te "wykwintne" Koty załapią się na kawior, tatar itd. nie stare, świeże jedzenie z tego samego dnia. Pozdrawiam

Spokojnie Kiedys nie bylo kocich puszek i koty zywiono przewaznie resztkami ludzkiego jedzenia + to co sobie upolowaly i populacja kotow przetrwala i jak widac trzyma i rozmnaza sie dzielnie Tylko nie nalezy przesadzac z wedlinami, szynkami i wedzonkami - dla ludzi jest to tez niezbyt zdrowe....jedynie z umiarem

[Kocia Lady]

Dziś Mikrusek sam zjadł 20 dkg wołowiny i tak uciekał że nie mogłam go złapać a Senior też już ma się siłę przemieszczać dzisiaj zjadł filet z kurczaka z Grubciem koszt wyżywienia dziś dziadkowych to 10 zł
Kulawka już 3 dni nie widzę choć jedzenie znika z ogródka
Iza dzięki za 35 zł z bazarku dziś zamówiłam w zooplus 10 kg Sanabelle bez zbóż za 119 zł taki skład a kosztuje tyle co Whiskas. Ostatnie chrupki zanioslam do pracy ponieważ 3 dni bezpłatne więc dziś zanioslam wątrobę nerki itp a jutro będzie pani Ola

[Kocia Lady]

Szkoda że dziś zaszłam bez komórki bo Dziadkowe wszystkie razem spały na jednym łóżku i przytulały się i Senior wskoczył na łóżko ale potem się wkurzył bo czysciłam mu uszy i czesałam to mnie owarczał i uciekł do kibla ale mięsko jedzą aż miło popatrzeć a Mikrusek tylko wołowinę
NIestety tylko Grubcio sika wszędzie, i szczególnie na legowisko Mikruska, a babcia myślała do tej pory, że to Mikrus, a to Grubcio daję mu no-spę trzeba tylko zamówić karmę urinary, na razie nie ma za co, no i podkłady dla nich bo osikują kocyki
wczoraj zaszłam rano, babcia zapomniała zakręcić wody w wannie, bo prała kocyki, i zalało trochę mieszkanie, przyszłam nakarmić i usłyszałam wisk, że to koniec koty pójdą do likwidacji, wszystkie bez wyjątku, powiem szczerze że dzień miałam zmarnowany takiego doła złapałam, ta kobieta mnie wykończy

[Kocia Lady]

Dziś w końcu spotkałam Kulawka wygląda źle cieknie potwornie z oczu a z tego oczodolu znów taki zapach i cieknie ślina z pyszczka nie chciał jeść choć dałam Felixa z pstrąga i puszkę Cosma tuńczyka najlepiej jednak lubi mięso wątrobę i nerki na to się rzuca jutro wkleje jego fotki
Dziwię się że nawet oczu mu nie smaruja ani dziąseł widać jacy właściciele ja to mam szczęście do cudzych kotów

[Cindy]

O rany, Kulawek potrzebuje pomocy skoro przestal juz jesc to czarno to widze

[Kocia Lady]