
Od badania krwi to w zasadzie powinni zacząć,to najwięcej mówi o stanie zdrowia.
Mam nadzieję, to nic poważnego.
Trzymam mocno kciuki za Elviska



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Josie pisze:Obawiam się, że w przypadku Elvisa spokojne życie bez odwalania żadnych numerów jest niemożliweAle kocham go takiego jakim jest. Bo chyba cały urok Elvisa na tym polega, że jest totalnie zakręconym kotem. Tylko żeby pożył mój łazik jak najdłużej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Google Adsense [Bot], Marmotka i 35 gości