Chat pisze:Ci jej stewardzi to juz na silke nie musieli pojsc, mieli zaliczonacudna Dzidzia, majestatyczna i z dystansem. Ja na jej miejscu na pewno bym pare laczkow rozdala
, co to jest za macanie, zagladanie w uszy i pod ogon
![]()
A ona spokojtylko potem sie mamie poskarzyla tym cieniutkim glosikiem. Wzruszajace
Dzisiaj Dzidzia miała tylko jednego, osobistego stewarda, który pewnie skończy z zakwasami...

