

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
NatjaSNB pisze:hahah właśnie pierwsze co mi się skojarzyło to syrenka Arielka (moja młodsza siostra spędziła w czasach kiedy do użytku w naszym domu wszedł magnetowid i jak się miało jedynie 2-3 bajki, to się je na okrągło oglądało na VHS - stąd Ariel to od razu mała syrenka dla mnie). To czy ja dobrze rozumiem, że Ty już urzędowo zmieniłaś imię?
Madzia i reszta - ja naprawdę potrzebuje łopatologicznego wyjaśnienia punkt po punkcie co kupić, jak zmieszać, kiedy podać - bo ja jakaś tępa jestem w te klockiBazyl nie miał rewolucji po surowym bo nigdy nie jadł (jak zaczynałam to zjadł 2 razy ale potem mu się odwidziało). Tosia je codziennie surowe pokrojone w kawałeczki, ale jest to tylko zwykła pierś z indyka i czasem ma focha że nie chce, to maczam trochę w Bazylowym PoN mokrym i wtedy wszystko jest zjedzone. O Bazyla bardziej się boję bo on od tamtych 2 dni kiedy zjadł troszeczkę - to już nie chce żebym nie wiem w czym maczała. Ale najwyżej głodem go wezmę, jestem zdesperowana żeby przejść na bafra bo już nerwowo nie wyrabiam z tym karmieniem ich.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Marmotka i 73 gości