DTu OlaLola. Wesołych Świąt. :)

Tomasz lepiej, kicha mniej

Mam nadzieję, że do poniedziałku jakoś mu przejdzie... wolałabym nie zarazić kociątek, ale wziąć je muszę, bo przecież nie zostawię...
Mam cichą nadzieję, że nie będzie ich 6 albo więcej... :roll:

Rozmawiałam z Panią Irenką umówiłyśmy się na godzinę 12. O 12 startujemy i jedziemy po kociaki.
Tyle tylko, że Pani Irenka dziś powiedziała, że to nie szopa jest... tylko chlew...
ciekawie będzie... bądźcie z nami myślami :roll:

Ojej

To dobrze, że je zabieracie. Oby wszystko dobrze poszło :ok:

No i nie poszło dobrze... tzn w sumie nie wiem jak poszło... ;/
kotka była ( śliczna,strasznie podobna do Mai) kocięta ma ( w tym czymś ala chlewik, szopka ) i Pani właścicielka owej szopki, która ani kotki ani kociąt dać nie chciała... No i w sumie się nie dziwię, tzn kotka przyplątała się niby 2 lata temu i tak sobie w tej ich szopce mieszka. Do domu kota nie wezmą, kotka lata gdzie chce, no ale to taka typowa polska wieś... kot wygląda dobrze, zaniedbany nie był, a że wiecznie głodny i dokarmiany przez wszystkich...
Zapytałam Panią Irenę czemu ona nie zapytała tej Pani o kota, ale Pani Irena pytała 3 osoby i wszystkie mówiły, że przybłęda... szkoda, że nie zapytała Pani właścicielki....

Tak to można od domu, do domu chodzić i pytać czy kto nie ma kociąt i kotki... i jeszcze nie jeden da...

w czwartek idę na działki łapać jedną kotkę, która nie jest wysterylizowana, ale jest na tabletkach, które Pani Irena dokarmia.

Wczoraj byłam w wylęgarni i i nasza wypuszczona kicia dobrze się miała, zjadła i sobie poszła... Tyle, że strasznie się drapała, myślę, że jednak te wyłysienia to może być alergia... bo odpchlona była, to na pewno nie pchły...

Dawno nie pisałam o Buni, a nasza Bunia się rozkręca. Ostatnio zdobyła nową zdolność - lubi pić wodę z kranu...
lubi też mleczko... co widać na zdjęciach, wylało mi jak kawę robiłam, ale Bunia z miłą chęcią mlesio sobie wypiła.

Obrazek

I zdjęcie Dudusi z nowego domu.
Obrazek

Nagrałam pierwszy filmik i wrzuciłam na youtuba

Tomasz aportuje

Podziwiajta

https://www.youtube.com/watch?v=8kSfjYP ... e=youtu.be

Tomcio nieźle skacze, piec wygląda na wysoki :kotek:

Piec ma około 2 metrów. Tomasz uwielbia na niego skakać...

generalnie on aportuje po całym pokoju tyle, że nagrywanie go peszy... wiem, że to dziwnie brzmi ale tak jest... dlatego na początku filmiku trzeba go zawołać... potem już nie zwraca uwagi na komórkę w ręku.
Będę nagrywać dużo filmików. Bunię nakręcę jak lubi głaskanie po brzusiu i koty w wylęgarni

A co !!

Wczoraj Bunia: Podziel się kanapką...

Obrazek

"Podziel się kanapką" wygląda całkiem jak u mnie w domu :ryk:

Surową szynkę też uwielbia. Patrzy tymi wyłupiastymi oczami, które wołają "daj"...

Jadę dziś po kocięta. ! Miały przyjechać wczoraj kociaki z działek, ale działka zamknięta, osoby które jechały na działki zostawiły właścicielowi kartkę. Generalnie kociaki miały być u mnie tylko kilka dni, bo potem dla nich jest miejsce... pogoda brzydka to i kociaki same nie przyjadą....

:(
więc znalazłam ogłoszenie na facebooku o kociej rodzince - kotka oswojona i 4 szkraby 2,5 - 3 tygodniowe.
Dwa skarbulki biało rude, tri kolorka i czarna malutka. Mama też tri kolorka... Aż dziwne, że nikt ich nie wziął na Dt...
Jademy po rodzinkę popołudniu

Prosimy o kciuki

Ta rodzina też gdzieś mieszka na działkach? Zimno, mokro, pogoda nie sprzyja kotom, zwłaszcza zdrowiu kociątek

Noooo kotkę zabrałam ze schroniska...
Ale okociła się w chlewie... podobnie jak pierwsza kocia rodzinka, która miała do mnie trafić. (dowiedziałam się o tym jak ją zabierałam)
Oczywiście jeśli te kociaki z działek uda się zabrać to ja je też wezmę, ale wiem, że jeśli będą je zabierać w przyszłym tygodniu to już dla działkowych kociaków będzie miejsce gdzie indziej. Teraz jest właśnie zimno to myślę, że właściciel działki zjawi się jak zrobi się ciepło... wtedy działkowicze idą na działkę...

To wątek do kociej rodzinki, czyż nie są śliczni??

viewtopic.php?f=1&t=162248

Bubu pozdrawia ze swojego domku.

Bubu piękny jak zwykle

Dogadał się już z Izoldą? Zaglądałam na ich wątek, ale od dawna nie widziałam nowych wiadomości.

wczoraj wieczorem Lusi pisała mi na Fb, że Bubu spuszcza łomot Izce...
myślę, że Lusi cierpi na forumowy czasobrak, ale mamy się w znajomych na Facebooku i ogólnie jesteśmy w kontakcie. Ostatnio rozmawiałyśmy o kuwecie zamkniętej dla Bubusia, bo wypina pupkę nie w tą stronę co trzeba i kupka zamiast lądować w kuwecie to ląduje obok.... :ryk:

Lusi o tym wiedziała przy adopcji i ogólnie nie stanowi to problemu, ale z racji tego, że Bubu jak zakopuje to po ścianie obok kuwety to rzeczywiście zamknięta kuweta powinna być dobrym rozwiązaniem

DTu OlaLola. Wesołych Świąt. :)

Kto przegląda forum