PomyLuna cz.III

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 12, 2014 15:10 Re: PomyLuna cz.III

Ale ślicznie wygląda, barfik jej służy :) Czy też tak lśni jak Perełka? :)

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 12, 2014 17:03 Re: PomyLuna cz.III

Witamy :)
Lunko jaki masz cudny drapak. Aż ciocia Ci zazdrości bo ze swojego ( kociego znaczy się ) jest bardzo nie zadowolona.
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Wto maja 13, 2014 9:33 Re: PomyLuna cz.III

ale nawet ogonek ma grubszy niż Mela. :D
nie masz problemu z futrem latającym wszędzie? .. ja mam okrutny. :cry:
Obrazek
sen podchodzi do drzwi na palcach, jak kot...

<3 Truff - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=156003
Obrazek

Trufelia

 
Posty: 1297
Od: Pon sie 19, 2013 20:00
Lokalizacja: Olsztyn i okolice.

Post » Sob maja 17, 2014 14:30 Re: PomyLuna cz.III

Ale królewski drapak! Demonki zazdraszczają!
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto cze 17, 2014 10:39 Re: PomyLuna cz.III

Hej Aniu

Co u Was słychać, jak Luneczka? :201461
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Czw cze 26, 2014 16:04 Re: PomyLuna cz.III

Puk, puk :201461
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro paź 29, 2014 9:37 Re: PomyLuna cz.III

Ciekawa jestem co u Luneczki?. Tak dawno nie było Cię Aniu na forum :(
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob gru 13, 2014 17:38 Re: PomyLuna cz.III

Witajcie po mojej dłuuuuuugiej nieobecności!

Kilka tygodni temu z bólem pożegnaliśmy naszego psa, Fagota. Bidulek co prawda miał już prawie 15 lat, gdzie długość życia owczarków belgijskich szacują na 8-10 lat, więc można powiedzieć, że i tak przeżył sam siebie... Ale i tak przykro było nam wszystkim ogromnie...
Luna też chodziła taka przygnębiona, w ostatnich dniach psiego życia była ultraspokojna, nie biegała po domu, koło psa chodziła powoli i cichutko. Chyba przeczuwała, co się stanie :(
Na pewno będziemy o Tobie pamiętać, Fagot. [*]

W domu bez psa zaczęło się już robić nieznośnie, spodziewałam się, że akurat kot będzie bardziej zadowolony, bo w końcu miała całą przestrzeń dla siebie, ale i ona była jakaś nieswoja. Wciskała się bez przerwy w jakieś dziwne miejsca i szczeliny, chociażby za szafę (gdzie w życiu nie wlazła), jakby szukała Fagota. Życie kota i ludziów zostało wywrócone do góry nogami... A teraz wywróciło się jeszcze bardziej.

Od wczoraj mieszka z nami pani piesełek.

Obrazek

Pani piesełek to flat coated retriever i ma na imię Bora. Rzecz jasna już zadbaliśmy o jej właściwe "wyżywienie", w hodowli była karmiona Royalem i barfem - dość dziwne połączenie, nie sądzicie? :D Jednak bardzo nas cieszy, że wcina surowe mięso, więc postanowiliśmy karmić ją Orijen + barf. W miarę zdrowo i bezpiecznie ;)

Jak to szczeniak, jest żywym srebrem i wszędzie jej pełno. Na szczęście, w naszym mieszkaniu w przedpokoju jest kilka schodków, których psinka na razie nie potrafi pokonać - i tam kot ma swój azyl, gdzie nikt go nie zaczepia. Powiem szczerze, że czytałam kilka historii o tym, że pies i kot się nigdy nie zaakceptowały i teraz, za przeproszeniem, robię w gacie na samą myśl o ciągłej izolacji jednego od drugiego. Przyzwyczajamy je do siebie powolutku, mieszając zapachy, wymieniając kocyki i zabawki, poświęcając kotu mnóstwo uwagi i zabawy, żeby pod żadnym pozorem nie poczuła się odtrącona. Na razie jednak Luna w ogóle nie wchodzi na "drugą część" mieszkania, czyli za schodki. Nie jeży się, nie syczy, nie warczy, tylko... Siedzi. Albo zwiewa, jak na horyzoncie pojawi się Bora.
Stresuję się tym strasznie, choć wiem, że nie powinnam, bo zwierzaki też wyczuwają mój stres. A przecież dopiero mija ich pierwsza doba razem! Chciałabym wejść do tej kociej głowy, bo nie wiem, czy Luna po prostu to olewa, czy się boi, czy jest zła... Generalnie nie wygląda na specjalnie zestresowaną, ot, nowa sytuacja, ale przychodzi się miziać, śpi na swoich zwykłych miejscach, czyli na krześle, drapaku albo łóżku, wszystko zjada jak trzeba, bawi się... Tylko czasem jak usłyszy psa w drugim pokoju, to zamiera bez ruchu, nasłuchując, no i nie wychodzi poza swoją "bezpieczną strefę" :|
No cóż, na razie pozostaje mi tylko powolne przyzwyczajanie ich do siebie i minimalizowanie kociego stresu do minimum. Bo psina najchętniej zalizałaby wszystkich z radości, więc o nią nie mam się co martwić ;)

W zasadzie jestem raczej dobrej myśli, w końcu Luna przez całe swoje życie mieszkała pod jednym dachem z psem. Fagot jednak był już dorosły i spokojny, jak kot pojawił się w domu, wyglądał raczej na głęboko zdziwionego "Co mi tu przynieśliście? Takie małe? Mogę to powąchać?", a szczeniak, mimo że w tej chwili jest chyba mniejszy od Luny, jest bardzo ruchliwy i wszystkich w zabawie podgryza.

Ech, przede mną kilka tygodni ciężkiej pracy ;)

Pozdrawiamy kocio-psio!
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Sob gru 13, 2014 18:02 Re: PomyLuna cz.III

Aniu, w końcu się pojawiłaś, bardzo się cieszę :1luvu: przykro mi z powodu Fagusia [*] :cry:
Śliczne maleństwo się u Was pojawiło, będzie dobrze. Jestem tego właściwie pewna :D
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Czw gru 18, 2014 18:14 Re: PomyLuna cz.III

Cudowny piesio !!! I cześć Aniu :)

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 19, 2014 10:12 Re: PomyLuna cz.III

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Nie gru 21, 2014 13:35 Re: PomyLuna cz.III

Wspaniałych świąt Bożego Narodzenia
spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze,
samych szczęśliwych dni w nadchodzącym roku
oraz szampańskiej zabawy sylwestrowej!! :D


Obrazek
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Wto gru 23, 2014 19:01 Re: PomyLuna cz.III

Obrazek

Wszystkiego Najlepszego dla Lunki, piesia i Dużych :1luvu:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 26, 2014 13:37 Re: PomyLuna cz.III

Dziękujemy! :)

U nas zrobiło się już spokojniej, Luna swobodnie chodzi po całym mieszkaniu, Borka też nauczyła się już wchodzić po schodkach, więc znowu cały dom należy do obu zwierzów. Obwąchują się nawzajem, jedynie kiedy Bora radośnie biegnie do Luny, żeby się bawić, Luna bierze tyłek w troki i spiernicza na stół, gdzie Bora nie sięgnie :D spodziewałam się, że będzie chciała sobie ustawić pieska, pokazać, że to ona jest tutaj samicą alfa (nawet jej specjalnie przycięłam pazurki!), no ale... Niech sobie radzi, jak chce :D

Spadł dziś u nas śnieg i Bora jest zachwycona. Lata po ogródku i kłapie ząbkami na spadające płatki <3

Pozdrawiamy!
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt gru 26, 2014 14:11 Re: PomyLuna cz.III

Super,że Lunka z Borą się dogadują :D <3 Może jakieś zdjęcia Aniu? :1luvu:
U nas też śnieg wieczorem padał,ale..odrobinka,coś tam na dachach się utrzymuje,bo mrozik lekki jest,
ale... co to za śnieg ;)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 44 gości