Elu ,przecież nie musi cierpieć ,można złapać i do lecznicy zawieźć

to jakiś koszmar a ja nic nie mogę pomóc bo Ty rano pracujesz ,osiedle zamknięte
Biedna kocina wśród okrutnych bezdusznych ludzi i pewnie jeszcze 3/4 to katolicy z miłosierdziem Bożym
Przepraszam ,krew mnie zalewa .
Wczoraj zamiast iść spać zdejmowałam panele w przedpokoju ,jak będziemy malować kuchnię pomaluje się i przedpokój ,będzie świeżo i jasno.
O 9 jestem umówiona z facetem do Castoramy ,On wkłada ja płacę
Wiele osób mnie pyta czemu nie poproszę Kuby o pomoc więc wyjaśniam .
1.Kuba pracuje od rana do wieczora
2.Pracuje również niektóre soboty ,a jak On nie pracuje ,pracuje ja .
3.Ma dwa dni w tyg. wolne lub jeden i jeszcze jeździ do schronu
4. Ma tak mało czasu ,a przecież musi kiedyś odpocząć
5. chociaż jeden dzień poświęcić rodzinie
Kuba się nie sklonuje ,a szkoda
budzę Gadzinę niech się bierze za wynoszenie .
Troszkę się boję że porwałam się z motyką na słońce

a spłacać będę do ufajdanej ,ale to chyba tak miało być

a zaczęło się od zarwanej podłogi...