Puchato i plaskato w naszej Chatce. Zuzia [*] Nowe nadchodzi

Anulka, dzięki!

Bo każdy kot piękny jest, a jak się kota foci trzeba znaleźć jego najmocniejszą stronę - a to głębokie spojrzenie, a to ładne umaszczenie itp.

Po prostu stwierdzam fakt :lol:

Zawsze czekam na Twoje zdjecia

A jak zachowanie rezydentka- Tolek?

Najnowsze wieści z placu boju

Toleniek zdecydowanie najpewniej czuje się w swoim pokoju, tam go nawet Cira nie przeraża. Zresztą Cira tam nie ma zbytnio pewności siebie.
Ale chciałybyśmy powoli przeprowadzić go na dół, gdzie jednak toczy się większość życia, żeby nie siedział sam na górze.
Jeśli zniesiemy go na dół to siedzi na kolanach lub na kanapie, ale nie ma śmiałości żeby z niej zejść. Cira na niego poluje

jak się tylko ruszy, albo za blisko jest to go goni a wtedy on ucieka na górę i wracamy do punktu wyjścia

Jednak uważam, że z dnia na dzień tych syków jest mniej i odległość "pola rażenia" też się zmniejsza. To chyba dobry znak.
Martwi mnie jednak że Tolencjusz jest taki wystraszony, boi się ruszyć, ale może z czasem się osmieli.
Z Zuzią pełna komitywa, leżą boczek w boczek.
Pocieszcie mnie proszę, że będzie dobrze.

Będzie dobrze.
Nie znoście Tolka na dół jak Cira jest też tam jest. Jak nabierze pewności siebie a rezydentka oswoi się z jego obecnością sam zejdzie.
Możecie robić podmianki - zamykać Cirę gdzieś w odrębnym pomieszczeniu i wtedy znosić Tolka, by swobodnie pooglądał sobie dół i zostawił swój zapach.

Podmianki robimy

Tolo jest u siebie to Cira tam może wejść pod naszym nadzorem . W nocy Cira śpi ze mną zamknięta w sypailni a Toluś z Zuzią w pokoju Tolka i mają otwarte drzwi i dostępny cały dół. Córka zeznaje że pół nocy buszują po dole

Dotarlam po sladach

Moja rezydentka po 5 latach nie zaakceptowala mlodych. Nie lubi ich i koniec. Zgadzaja sie tylko na zewnatrz w ogrodzie i nad micha. Byleby lapoczynow nie bylo. Nie martw sie, Tolek ja oswoi :ok:

Dzięki za odwiedziny Chat

Nie zmuszam ich żeby się pokochali, ale Cira musi przestać lać i gonić Tolka. Byleby spokój w domu był to już będzie dobrze. Zresztą Cira Zuzi też nie lubi i czasem jak spojrzy to biedny Zuzik od razu w tył zwrot i kurcgalopkiem zwiewa, ale się nie leją i mnie to wystarcza.
Wierzę że będzie dobrze tylko tej sylkretowej cholerze trzeba czasu

Czy jakoś reagujesz jak Ciri goni i leje Tolka?
Możesz spróbować stanąć jej na drodze, patrzeć prosto w ślepia i złym głosem mówić: "NIE WOLNO". Stawiasz się wtedy w pozycji dominującego kota, który tak robi by przeciąć jakieś spory w grupie.

Nemeziss pisze:Dzięki za odwiedziny Chat
Nie zmuszam ich żeby się pokochali, ale Cira musi przestać lać i gonić Tolka. Byleby spokój w domu był to już będzie dobrze. Zresztą Cira Zuzi też nie lubi i czasem jak spojrzy to biedny Zuzik od razu w tył zwrot i kurcgalopkiem zwiewa, ale się nie leją i mnie to wystarcza.
Wierzę że będzie dobrze tylko tej sylkretowej cholerze trzeba czasu

szylkrety są charakterne :wink:

masz rację trzeba dać im czas i nic na siłę, niech same się dotrą, ale pod nadzorem

MariaD pisze:Czy jakoś reagujesz jak Ciri goni i leje Tolka?
Możesz spróbować stanąć jej na drodze, patrzeć prosto w ślepia i złym głosem mówić: "NIE WOLNO". Stawiasz się wtedy w pozycji dominującego kota, który tak robi by przeciąć jakieś spory w grupie.

bardzo dobra rada

Nemeziss pisze:Anulka jak miło że nam kibicujesz, jesteś jedną z najwierniejszych czytaczek wątków Tolka. Mir.ka miło Cię widzieć krajanko Może jakaś wspólna kawa i kocie pogaduchy?

byłam dwa dni temu w Dąbrowie

służbowo....na Redenie

Pewnie że reaguję. Lecę za nimi i się drę "Cira TY cholero ! " co prawda najczęściej nie doganiam jak się gonią po schodach bo wiesz... lata już nie te i kondycja słaba a one zapierniczają po tych schodach z prędkością światła.

mir.ka pisze:
Nemeziss pisze:Anulka jak miło że nam kibicujesz, jesteś jedną z najwierniejszych czytaczek wątków Tolka. Mir.ka miło Cię widzieć krajanko Może jakaś wspólna kawa i kocie pogaduchy?

byłam dwa dni temu w Dąbrowie
służbowo....na Redenie

Czyli bywasz

jakbyś chciała się spotkać to ja jestem chętna. :piwa:

Nemeziss pisze:Pewnie że reaguję. Lecę za nimi i się drę "Cira TY cholero ! " co prawda najczęściej nie doganiam jak się gonią po schodach bo wiesz... lata już nie te i kondycja słaba a one zapierniczają po tych schodach z prędkością światła.

a Cira nic sobie z tego nie robi, a Ty mozesz sobie zrobić krzywdę

Nemeziss pisze:
mir.ka pisze:
Nemeziss pisze:Anulka jak miło że nam kibicujesz, jesteś jedną z najwierniejszych czytaczek wątków Tolka. Mir.ka miło Cię widzieć krajanko Może jakaś wspólna kawa i kocie pogaduchy?

byłam dwa dni temu w Dąbrowie
służbowo....na Redenie

Czyli bywasz jakbyś chciała się spotkać to ja jestem chętna.

bywam, bywam

a w Dąbrowie to nawet mieszkałam

Rada Marii jest bardzo dobra, ale technicznie trochę niewykonalna. Gdzie na tych schodach stanę jej na drodze? Musiałabym przewidzieć, że się zaczna kotłować i wcześniej się ustawić, ale tego nie jestem w stanie zrobić

Ale jakby to było na dole to tak uczynię. Dzięki za radę.

Puchato i plaskato w naszej Chatce. Zuzia [*] Nowe nadchodzi

Kto przegląda forum