Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mimbla64 pisze:Margoth moja wetka będąc w USA poznała pewną strategię dotyczącą leczenia kotów przewlekle chorych na na kk.
Pobieżnie przeczytałam ten wątek, ale rozumiem, że kot ma nawracające infekcje?
Jak się poda antybiotyk jest dobrze, a potem glut wraca?
Antybiotyk może być nawet celowany, czyli robi się posiew, a i tak nie ma efektu.
Strategia polega na 6 tygodniach podawania unidoxu.
Może porozmawiaj ze swoimi wetem, o takim leczeniu?
Pod koniec przyszłego tygodnia będę u wetki, mogę spytać o namiary na ten ośrodek w USA, w którym tak się koty leczy.
margoth82 pisze:stało się pojechał do DS
rano jeszcze byliśmy u weta na kontrolnych badaniach- biochemia super, morfo ok, poza tym, ze lekuśno niższa hemoglobina- do zwalczenia dietą i ponownej kontroli.
FIV/FelV nadal ujemny.
ma dostawać wspomagacze odporności, a potem na tydzień sterydowe kropelki do nosa.
umowa adopcyjna podpisana, dostał na drogę swój kocyk polarowy niebieski jak na chłopaka przystało, ulubioną wędkę z piłką na końcu, kropelki do nosa," witaminkę" (immunoglukan), całusa w łepek i pojechał.
To jest chore, ale płaczemy teraz wszyscy -ja, M, moja mama, bo jak tu żyć bez Pingwinka naszego kochanego
Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot] i 57 gości