Witam ponownie,
Nie odzywałam się z braku internetu i czasu.
z Mrówcią jets lepiej. Miała 5 zastrzyków z jakimś antybiotykiem na S (nie pamietam nazwy). kiedy skończyły jej się zastrzyki miała biegunke i bałam się, że to koniec ale na szczęście nastepnego dnia wszystko wrócilo do normy.Po czym niestety zaczął sie problem z tym że teraz dla odmiany Kicia nie chce robić kupki. ostatnio udało jej się dopiero na 3 dzien a dzisiaj mija kolejny 3 i nadal nic;/
Już widzi, odnoszę wrażenie, że niedługo będzie też w pelni słyszeć. bardzo sie garnie do ludzi, często mruczy.
Nadal karmię ją mlekiem dla kotów w proszku. Podjęłam 2 próby mające na celu sprawdzenie czy może już pić mleko ze spodka ale zgodnie z moimi przewidywaniami jest jeszcze za malutka.
pozdrawiam
