


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Sihaja pisze:Zimny, ale cudowny poranek. Cudowny - wiadomo, bo z kotamiJak tu mieć zły nastrój, nawet w zimny dzień, gdy otwierasz oczy i widzisz czekoladowy nosek wtulony w dłoń
Jak podnosisz ostrożnie głowę, by nosek się nie obudził i patrzysz prosto na czarne uszka koteczki. I słyszysz cudowne mruczenie Joachima. Czort z pogodą.
kalair pisze:Sihaja pisze:Zimny, ale cudowny poranek. Cudowny - wiadomo, bo z kotamiJak tu mieć zły nastrój, nawet w zimny dzień, gdy otwierasz oczy i widzisz czekoladowy nosek wtulony w dłoń
Jak podnosisz ostrożnie głowę, by nosek się nie obudził i patrzysz prosto na czarne uszka koteczki. I słyszysz cudowne mruczenie Joachima. Czort z pogodą.
![]()
![]()
Hej Słonka!
kalair pisze:Nooo..wróziłam do żywych, to w końcu se jestem..Oczywiście migrena, jakżeby inaczej.
![]()
ja akurat sobie miziam Irisię, leży przy mnie, i cichutko mruczy.
Sihaja pisze:kalair pisze:Nooo..wróziłam do żywych, to w końcu se jestem..Oczywiście migrena, jakżeby inaczej.
![]()
ja akurat sobie miziam Irisię, leży przy mnie, i cichutko mruczy.
No to masz miło. A ja w pracy muszę siedzieć.
kalair pisze:Sihaja pisze:kalair pisze:Nooo..wróziłam do żywych, to w końcu se jestem..Oczywiście migrena, jakżeby inaczej.
![]()
ja akurat sobie miziam Irisię, leży przy mnie, i cichutko mruczy.
No to masz miło. A ja w pracy muszę siedzieć.
Ale za to jak wrócisz!Cała trójeczka Cię przywita i będziesz mogła miziać do woli!
Sihaja pisze:O, jak miło
A moje koteczki kochane w domu. Morfeuszkowi znowu oczko podpuchło. I juz nie mam pomysłu, jak odchudzić Joachimka....
Użytkownicy przeglądający ten dział: jarekm i 95 gości