Biedna KICIA z uciętą nogą prosi o głosy na kv dla f KOT

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 06, 2014 17:40 Re: Biedny, chudy kot z uciętą nogą Rubinkowo Toruń

Obrazek

Tak ten kotek z przodu wygląda. To jest chyba niekastrowana samica.
Przy jedzeniu dawał się głaskać. Bardzo był głodny.
Potem sobie poszedł i nie dałoby się go rękami złapać uciekał bał się.
Każdy wet mówi że musiałby zobaczyć. Jeden powiedział że z 500 zł i najpierw
musi być wyleczone antybiotykami jakby była jakaś martwica.
Pytanie jest jakby ten kot miał wrócić tam z powrotem jako taki kaleka.
Bo nie wiadomo czy jest oswojony czy dziki właściwie.
(Jak jest głodny to daje się głaskać itp.)
A jakby był dziki kaleka to zamknięty gdzieś
też szczęśliwy nie będzie.
A przesiedlić też właściwie nie wiadomo jak to zrobić.
Kot obecnie żyje obok skrajnie ruchliwej autostrady obok nowego mostu na ulicy Winnica
gdzie jest sporo kotków a ludzie mają je gdzieś...
Beznadziejna sytuacja. W takich sytuacjach niestety zawsze pojawia się pytanie czy może lepiej takiego kota uśpić.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto maja 06, 2014 20:33 Re: Biedny, chudy kot z uciętą nogą Rubinkowo Toruń

Uśpić z powodu braku łapy?! 8O
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Wto maja 06, 2014 20:48 Re: Biedny, chudy kot z uciętą nogą Rubinkowo Toruń POMOCY!!

Kontaktowałaś się z jakąs fundacją, jak radziły dziewczyny?-sama nie dasz rady, poproś o pomoc np Fundację Kot-oni działają na terenie Torunia.
Szkoda koteczki, cierpi na pewno bardzo :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto maja 06, 2014 20:53 Re: Biedny, chudy kot z uciętą nogą Rubinkowo Toruń POMOCY!!

Ja mam kota do amputacji łapy bo martwica
Obrazek
Sama mam mase kotów mówią na mnie jak mówią nie wyobrażam sobie zostawić takiego kota na ulicy . Ale to kwestia już sumienia Jestem zawalona a tą bide zabrałam zawiozłam do weta nie pytałam ile kosztuje jeszcze zabieg bo to trzeba zrobić , martwić się będe potem....
Piszesz że kot bedzie się opierał na kikucie tylko że ten kikut boli a ....wet mówi że nie dopuszczalne jest zostawienie takiego kikuta.

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro maja 07, 2014 7:39 Re: Biedny, chudy kot z uciętą nogą Rubinkowo Toruń

dzika ruta pisze:Uśpić z powodu braku łapy?! 8O

Nie z tylko powodu łapy a dlatego że jakby okazał się dziki to co po powrocie do miejsca bytowania?
Albo wpadł by pod samochód tam jest autostrada obok, już raczej nic nie upoluje w takim stanie, koty w tamtym miejscu raczej głodują,
a zamknięty gdzieś byłby dzikim zdołowanym kotem bez szans na adopcje nieobsługiwalnym (jak dzikiego wziąć do weta np.?).
Może jest też oczywiście oswojony ale mi ciężko to ocenić.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 07, 2014 7:42 Re: Biedny, chudy kot z uciętą nogą Rubinkowo Toruń POMOCY!!

kropkaXL pisze:Kontaktowałaś się z jakpąs fundacją, jak radziły dziewczyny?-sama nie dasz rady, poproś o pomoc np Fundację Kot-oni działają na terenie Torunia.
Szkoda koteczki, cierpi na pewno bardzo :(


Wszystkie fundacje mają takich zgłoszeń kilka dziennie i nie są w stanie wszystkim pomóc. Może zna z was ktoś jakąś z innego miasta gdzie jest miejsce?

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 07, 2014 8:24 Re: Biedny, chudy kot z uciętą nogą Rubinkowo Toruń POMOCY!!

lidka02 pisze:Ja mam kota do amputacji łapy bo martwica
Obrazek
Sama mam mase kotów mówią na mnie jak mówią nie wyobrażam sobie zostawić takiego kota na ulicy . Ale to kwestia już sumienia Jestem zawalona a tą bide zabrałam zawiozłam do weta nie pytałam ile kosztuje jeszcze zabieg bo to trzeba zrobić , martwić się będe potem....
Piszesz że kot bedzie się opierał na kikucie tylko że ten kikut boli a ....wet mówi że nie dopuszczalne jest zostawienie takiego kikuta.


Najważniejsze że masz dom i pracę - stać cię na sumienie - niestety nie wszystkich ludzi życie jest tak różowe ludzie tracą mieszkania nie mają pracy są zależni od innych
czasem kończą pod mostem jak te koty. Ostatnio opisywałam na tym forum historię kobiety która umiera i jest biedna zagłodziła swoje zebrane koty na śmierć bo ją na nie było stać. Niestety pomagać trzeba z rozsądkiem.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 07, 2014 9:51 Re: Biedny, chudy kot z uciętą nogą Rubinkowo Toruń POMOCY!!

Gdzie dokładnie pojawia się ten kot?
Oto jeden z kotów wystraszony wielką liczbą cisnacych się do klatki widzów, wyrwał się z niej i skoczył na otwarte okno. Rozszalałe zwierzę udało się jednak niebawem ułaskawić i sprowadzić z powrotem do klatki, zanim pomyślało o dalszej ucieczce. (z wystawy kotów - Bruksela styczeń 1894 r.)

tomek_k

 
Posty: 427
Od: Wto wrz 27, 2011 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 07, 2014 12:59 Re: Biedny, chudy kot z uciętą nogą Rubinkowo Toruń POMOCY!!

piano pisze:
lidka02 pisze:Ja mam kota do amputacji łapy bo martwica
Obrazek
Sama mam mase kotów mówią na mnie jak mówią nie wyobrażam sobie zostawić takiego kota na ulicy . Ale to kwestia już sumienia Jestem zawalona a tą bide zabrałam zawiozłam do weta nie pytałam ile kosztuje jeszcze zabieg bo to trzeba zrobić , martwić się będe potem....
Piszesz że kot bedzie się opierał na kikucie tylko że ten kikut boli a ....wet mówi że nie dopuszczalne jest zostawienie takiego kikuta.


Najważniejsze że masz dom i pracę - stać cię na sumienie - niestety nie wszystkich ludzi życie jest tak różowe ludzie tracą mieszkania nie mają pracy są zależni od innych
czasem kończą pod mostem jak te koty. Ostatnio opisywałam na tym forum historię kobiety która umiera i jest biedna zagłodziła swoje zebrane koty na śmierć bo ją na nie było stać. Niestety pomagać trzeba z rozsądkiem.

Nie mam domu mam mieszkanie nie pracuje ..pomagają mi ludzie a ja staram się pomagać kotom ...Nie wiadomo co kogo w życiu spotka też moge wylądować pod mostem ale gdybyśmy tak myśleli to nie powinniśmy brać żadnych zwierząt bo można zachorować itd .....Puki co jakoś sobie radzę a jak już będzie źle to będe się martwić , ale ilu kotom już pomogłam to tego nic nie cofnie i warto było.Zawsze jest warto ...Fundacja Kot jest w Toruniu są świetni pomogli mi z kotem Łukaszkiem i po roku udało mu się znaleźć dom..Może nie warto się nad sobą rozczulać tylko pomóc temu kotu , już chyba dosyć się wycierpiał ...Tyle tam ludzi a to chyba kotka ktoś pisał jak nie ciachnięta to będą młode , młode będą jej chodzic po tym kikucie i bedzie ją bardzo bolało ..Warto o tym pomyśleć............

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro maja 07, 2014 13:23 Re: Biedny, chudy kot z uciętą nogą Rubinkowo Toruń POMOCY!!

piano pisze:Tyle tam ludzi a to chyba kotka ktoś pisał jak nie ciachnięta to będą młode , młode będą jej chodzic po tym kikucie i bedzie ją bardzo bolało ..Warto o tym pomyśleć............

Właśnie, warto o tym pomyśleć i jak najszybciej skontaktować się z jakąś fundacją.
Nie musisz zajmować się kotem na własną rękę, możesz poprosić o pomoc.
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Śro maja 07, 2014 16:49 Re: Biedny, chudy kot z uciętą nogą Rubinkowo Toruń POMOCY!!

piano pisze:
kropkaXL pisze:Kontaktowałaś się z jakpąs fundacją, jak radziły dziewczyny?-sama nie dasz rady, poproś o pomoc np Fundację Kot-oni działają na terenie Torunia.
Szkoda koteczki, cierpi na pewno bardzo :(


Wszystkie fundacje mają takich zgłoszeń kilka dziennie i nie są w stanie wszystkim pomóc. Może zna z was ktoś jakąś z innego miasta gdzie jest miejsce?

Ja zadałam Ci pytanie, czy kontaktowałas się z jakąś fundacją, a nie czy jest miejsce.
Czasem miejsca brak, ale pomagaja finasowo, użyczają konta, na które można wpłacać pieniądze, albo daja miejsce, ale nie mają kasy, wtedy robi się zbiórkę.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro maja 07, 2014 21:02 Re: Biedny, chudy kot z uciętą nogą Rubinkowo Toruń POMOCY!!

Dziś kotek wyglądał fatalnie bo leciała mu ze krew ale i tak błagał tam ludzi o jedzenie. Zaniesiony został do weta nie wiem co teraz z nim nią będzie bo nieciekawie to wyglądało tragicznie. Ludzie tam próbowali mu jakoś pomóc ale go się rękami nie da bo próbowałam już przedwczoraj i na klatkę łapkę był łapany. Szybko się złapał. Taki pan z żoną mi go zaniósł do weta. Kotek jest ofiarą tego że tu wcześniej była budowa mostu wraz z rodzeństwem był dokarmiany przez budowlańców a teraz ich nie ma i te koty tam tak latają zdezorientowane a temu się to skończyło taką kontuzją. Miejsce jest okropne bo to praktycznie obok autostrady. To rodzeństwo to nie wiem ile jeszcze tam pożyje. Najlepiej byłoby te koty jakoś stamtąd przesiedlić.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 07, 2014 21:08 Re: Biedny, chudy kot z uciętą nogą Rubinkowo Toruń POMOCY!!

KONTO FUNDACJI która pomogła kotkowi na które wpłacę to co mam:
BZ WBK S.A. III O/Toruń
07 1090 1506 0000 0001 0369 0336
"Kot z uciętą łapą"

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 07, 2014 22:03 Re: Biedny, chudy kot z uciętą nogą Rubinkowo Toruń POMOCY!!

Podniosę i jutro coś wpłacę. :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 4001
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Czw maja 08, 2014 7:49 Re: Biedny, chudy kot z uciętą nogą Rubinkowo Toruń POMOCY!!

piano pisze:KONTO FUNDACJI która pomogła kotkowi na które wpłacę to co mam:
BZ WBK S.A. III O/Toruń
07 1090 1506 0000 0001 0369 0336
"Kot z uciętą łapą"

Dobrze ,że nie umiera na ulicy. Łapę mógł stracić wszędzie. Psy, zawiśnięcie na płocie, utknięcie w dziurze, ludzie...

Daj znać proszę, co z kotem.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Bells, Google Adsense [Bot] i 765 gości