WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- nigdy więcej jajników!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 05, 2014 19:52 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

Nie, nie jestem w lekkim szoku.
JESTEM POWAŻNIE PRZESTRASZONA.
I myślę ,że KAŻDY , kto to poczyta odtąd mniej więcej : viewtopic.php?f=13&t=161841&start=240 będzie miał podobne odczucia.

Wątek Moniki mnie wdusił w ziemię.
Szok.


Nie, nie będę się tam wypowiadała.
Nic nie napiszę.
Zastanawiam się z KIM u diabła rozmawiałam w sobotę...?
Bo dzwoniła do mnie Monika, ale jaka...?
Bożesz ty mój...


Lalek ma się bardzo źle od wczoraj.
Nie wiem czy mój wyjazd mu nie zaszkodził.
Jutro jedziemy do weta.
Ostatnio edytowano Pon maja 05, 2014 22:28 przez kotkins, łącznie edytowano 1 raz

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 05, 2014 20:17 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

kotkins pisze:Lalek ma się bardzo źle od wczoraj.
Nie wiem czy mój wyjazd mu nie zaszkodził.
Jutro jedziemy do weta.



3mam kciuki za Lalka!
Thousands of years ago, cats were worshipped as gods. Cats have never forgotten this.

ewiczka

 
Posty: 80
Od: Nie gru 30, 2012 23:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 05, 2014 20:56 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

kotkins pisze:Nie, nie jestem w lekkim szoku.
JESTEM POWAŻNIE PRZESTRASZONA.
I myślę ,że KAŻDY , kto to poczyta odtąd mniej więcej :http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=161841&start=240 będzie miał podobne odczucia.

Wątek Moniki mnie wdusił w ziemię.
Szok.


Nie, nie będę się tam wypowiadała.
Nic nie napiszę.
Zastanawiam się z KIM u diabła rozmawiałam w sobotę...?
Bo dzwoniła do mnie Monika, ale jaka...?
Bożesz ty mój...


Lalek ma się bardzo źle od wczoraj.
Nie wiem czy mój wyjazd mu nie zaszkodził.
Jutro jedziemy do weta.


Bez epatacji wielkimi literami.
Bez ikonek.

Bo nie lubisz ponoć... epatować obficie.

Mnie wątek Kotkinsa wdusił w glebę.
Nawet nie jestem w szoku- Lala mi żal.

Będziemy u weta.
My i wy.
Dwa plystryny cytryny .

"Nie dokazuj".
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pon maja 05, 2014 21:35 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

Dawno temu pisali żeby zmieniać to, co się zmienić da, pogodzić się z tym, czego się zmienić nie da. I nauczyć się odróżniać jedno od drugiego, czego Ci Kotkinisie życzę. Odpuść ........nerw szkoda ( jak mój śp Dziadek mawiał )

Lal się mógł zestresować. No mógł. Mogło mu się też zwyczajnie pogorszyć. Niestety mogło. Się dowiesz, nie martw się na razie!

Herezja jutro wraca do Fairey. Niestety mój TZ wyjechany bo by zrobił zdjęcia poglądowe porównawcze. Objąć już jej jedną dłonią rady nie dam:-). To już jest co najwyżej chudy kot. Bardzo ładnie nabiera ciała. 16 sterylka i pod koniec maja można się zacząć spokojnie rozglądać za nowym domem.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon maja 05, 2014 21:40 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

Ale będą foty, jak TŻ wróci?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon maja 05, 2014 21:43 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

Nie. Bo jak wróci, to kota już będzie u Fairey. U niej na pewno będą:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon maja 05, 2014 21:51 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

To daj link wtedy, bo ja nie latam po forum, tylko kilka wątków czytam.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon maja 05, 2014 21:55 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

viewtopic.php?f=46&t=150549

a bardzo proszę. Od jutra już będzie znów tam:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon maja 05, 2014 22:10 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

Neigh pisze:Dawno temu pisali żeby zmieniać to, co się zmienić da, pogodzić się z tym, czego się zmienić nie da. I nauczyć się odróżniać jedno od drugieg.


To brzmiało jakoś trosieczkę inaczej, tym nie mniej - sens był ten sam.
Jest to naprawdę cudowna i wspaniała myśl, którą przypominam sobie za każdym razem, kiedy napotykam na mur, w który miałabym ochotę zacząć walić głową, co by go rozj*bać w trzy tyłki.
Po zastanowieniu omijam go i idę dalej.
Polecam wszystkim. :)
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon maja 05, 2014 22:18 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

Zosik pisze:
Neigh pisze:Dawno temu pisali żeby zmieniać to, co się zmienić da, pogodzić się z tym, czego się zmienić nie da. I nauczyć się odróżniać jedno od drugieg.


To brzmiało jakoś trosieczkę inaczej, tym nie mniej - sens był ten sam.
Jest to naprawdę cudowna i wspaniała myśl, którą przypominam sobie za każdym razem, kiedy napotykam na mur, w który miałabym ochotę zacząć walić głową, co by go rozj*bać w trzy tyłki.
Po zastanowieniu omijam go i idę dalej.
Polecam wszystkim. :)


No i ja mam to samo.
I Tak samo.
Dziiiwneee . 8O
Dziwny jezd ten świat.

Dziwne też, że na priv ludzie innem 8O głosem gadają.
Może jednak warto czasem epatować na forum aby nieporozumień nie bywało ?
NIE, NIE O TOBIE rzekłam Zosik.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pon maja 05, 2014 22:22 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

Monika_Krk pisze:
Zosik pisze:
Neigh pisze:Dawno temu pisali żeby zmieniać to, co się zmienić da, pogodzić się z tym, czego się zmienić nie da. I nauczyć się odróżniać jedno od drugieg.


To brzmiało jakoś trosieczkę inaczej, tym nie mniej - sens był ten sam.
Jest to naprawdę cudowna i wspaniała myśl, którą przypominam sobie za każdym razem, kiedy napotykam na mur, w który miałabym ochotę zacząć walić głową, co by go rozj*bać w trzy tyłki.
Po zastanowieniu omijam go i idę dalej.
Polecam wszystkim. :)


No i ja mam to samo.
I Tak samo.
Dziiiwneee . 8O
Dziwny jezd ten świat.

Dziwne też, że na priv ludzie innem 8O głosem gadają.
Może jednak warto czasem epatować na forum aby nieporozumień nie bywało ?
NIE, NIE O TOBIE rzekłam Zosik.


Tak też pomyślałam, że nie o mnie, bo dawno do Cię prv nie pisałam. :mrgreen:
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon maja 05, 2014 22:27 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

Wiesz co , Moniko?
Teraz Cię poproszę ,żebyś czasowo nie pisała na tym wątku.
Jesteś ponad moje siły.
Nie zniosę teraz jazd typu podskoki, fruwanie i podrygiwanie a po chwili pytanie " no a czym ja zawiniłam?".
Poproszę o trochę szacunku.
Może tez szacunku dla siebie samej.


Lal nie je, wolno chodzi i pije za wiele.
Jest źle.
Mamy kryzys, boję się.
To nie jest behawioralne , widzę to po jego futrze.
Jest taki...nijaki. Nie przychodzi na wołanie , nie biegnie do miski.
Nie interesuje go nic.

Nie umiem tego napisać.
Nie będzie lata w ogródku.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 05, 2014 22:35 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-stan lekkiego szoku...

kotkins pisze:Wiesz co , Moniko?
Teraz Cię poproszę ,żebyś czasowo nie pisała na tym wątku.
(...)


Lal nie je, wolno chodzi i pije za wiele.
Jest źle.
(...)

Nie umiem tego napisać.
Nie będzie lata w ogródku.


Dobrze - nie będę już pisać, przez czas jaki uznasz za stosowny.

Nie będzie lata w ogródku???

Będzie wiosna, jesień, zima.

Trzymajcie się z Lalem MOCNO !

I wiem, że udźwigniesz więcej niż Tobie się wydaje.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pon maja 05, 2014 22:36 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- Lal...

Bogowie.... :(
Ośmielę się napisać, że wiem, co czujesz (albo przynajmniej - DOMYŚLAM się).
Przeżywałam taką samą panikę, strach i niepokój, kiedy Waś na nic nie reagował. :(
Napisz co po wizycie u weta...

Edit: kotkinsiu - do Ciebie oczywista pisałam, nie zauważyłam wpisu Moniki po drodze.
Ostatnio edytowano Pon maja 05, 2014 22:37 przez Zosik, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon maja 05, 2014 22:37 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- Lal...

Kotkins a czy futerko przez 4 dni może się zmienić? Może jesteś przewrażliwiona? Jutro jedziecie do weta? Daj koniecznie zaraz znać jak poszło. Trzymam kciuki!
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, MAU i 83 gości